Sugar: Koci żywot

Okładka książki Sugar: Koci żywot Serge Baeken
Okładka książki Sugar: Koci żywot
Serge Baeken Wydawnictwo: timof i cisi wspólnicy komiksy
80 str. 1 godz. 20 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
Sugar
Wydawnictwo:
timof i cisi wspólnicy
Data wydania:
2015-04-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-04-01
Liczba stron:
80
Czas czytania
1 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363963361
Tłumacz:
Beata Brzezowska
Tagi:
koty życie z kotem
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
728
39

Na półkach: ,

Komiks ciekawy formalnie, ładne rysunki, fajna zabawa perspektywą i przełamywanie konwencji planszy. Ale fabularnie to jakiś dramat. Historia o nieodpowiedzialnych ludziach, których kolejne koty giną tragicznie, bo ci nie rozumieją, że adoptując zwierzątko, wypadałoby zadbać o jego bezpieczeństwo. I to wszystko przedstawione jest w żartobliwo-melancholijnej formie, jakby wypadki śmiertelne typu upadek z dachu, zagryzienie przez psa, wpadnięcie do rury i śmierć tamże (?),potrącenie przez samochód; były czymś, czemu opiekun nie może w żaden sposób przeciwdziałać.

Komiks ciekawy formalnie, ładne rysunki, fajna zabawa perspektywą i przełamywanie konwencji planszy. Ale fabularnie to jakiś dramat. Historia o nieodpowiedzialnych ludziach, których kolejne koty giną tragicznie, bo ci nie rozumieją, że adoptując zwierzątko, wypadałoby zadbać o jego bezpieczeństwo. I to wszystko przedstawione jest w żartobliwo-melancholijnej formie, jakby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1953
1384

Na półkach: ,

Codzienne życie z kotem to często prawdziwa przeprawa. W wersji humorystycznej przedstawiono to chociażby na łamach „Garfielda” czy serii „Cześć, Michael”. W komiksie „Sugar…” postanowiono podejść to tematu poważniej.

Tytułowy Sugar to już trzeci kot adoptowany przez młode małżeństwo. Będzie musiał nauczyć się mieszkania razem z innymi domownikami.

W komiksie jest stosunkowo mało antropomorfizacji. Zwierzęta wprawdzie się odzywają, ale nie wydaje się to mieć wpływu na przebieg fabuły. Więcej jest tu niemych scen, a czasami pokazane jest, że zwierzę nie rozumie co mówią ludzie. Wyjątkiem są finałowe sceny ukazujące pewien specyficzny dialog.

Życie zwierząt nie jest tu w żaden sposób ugrzecznione. Pokazane jest, że bardzo łatwo mogą zrobić krzywdę zarówno sobie jak i innym. Przy tym jednak zdolne są do przywiązania się do innych istot.

Większość stron składa się z wielu małych kadrów. Taki zabieg czasami dobrze oddaje upływ czasu. Innym razem z kolei pokazuje ogrom przestrzeni z punktu widzenia kota.

Ten komiks najprawdopodobniej najbardziej przypadnie do gustu właścicielom kotów. Dla mnie osobiście akcja czasami aż za bardzo zwalniała próbując upodobnić się do życia codziennego. Ogólnie jednak jest to ciekawa kameralna historia.

Codzienne życie z kotem to często prawdziwa przeprawa. W wersji humorystycznej przedstawiono to chociażby na łamach „Garfielda” czy serii „Cześć, Michael”. W komiksie „Sugar…” postanowiono podejść to tematu poważniej.

Tytułowy Sugar to już trzeci kot adoptowany przez młode małżeństwo. Będzie musiał nauczyć się mieszkania razem z innymi domownikami.

W komiksie jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
280

Na półkach: ,

W moich oczach ratują tę powieść graficzną ładne rysunki kotów, ale myślę, że bardziej usatysfakcjonowałoby mnie oglądanie tych czworonogów na Youtubie niż lektura Sugar. O ile można to nazwać lekturą, bo tutaj bardzo mało jest jakichkolwiek tekstów, nawet jak na komiks. Było to też moje pierwsze spotkanie z takim typem powieści graficznej - na każdej stronie mamy 24 kwadraciki, część z nich tworzy większą całość, część nie i momentami naprawdę miałam problem zrozumieć o co chodzi. Spodziewałam się czegoś innego, lepszego także jestem rozczarowana.

W moich oczach ratują tę powieść graficzną ładne rysunki kotów, ale myślę, że bardziej usatysfakcjonowałoby mnie oglądanie tych czworonogów na Youtubie niż lektura Sugar. O ile można to nazwać lekturą, bo tutaj bardzo mało jest jakichkolwiek tekstów, nawet jak na komiks. Było to też moje pierwsze spotkanie z takim typem powieści graficznej - na każdej stronie mamy 24...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1129
1128

Na półkach: ,

Mimo, że to całkiem sympatyczne kocie-opowieści, momentami ciekawe formalnie, prawdopodobnie zapomnicie o nich zaraz po odłożeniu komiksu na półkę

Mimo, że to całkiem sympatyczne kocie-opowieści, momentami ciekawe formalnie, prawdopodobnie zapomnicie o nich zaraz po odłożeniu komiksu na półkę

Pokaż mimo to

avatar
1446
1183

Na półkach:

Sympatyczna ciekawostka dla miłośników kotów. Szkoda, że całość nie została zrealizowana w tym stylu, co ostatnie trzy strony. Ogólnie polecam, ale nastawcie się na błyskawiczną lekturę. W podobnych klimatach chyba jednak bardziej podobała mi się mangowa seria "Cześć, Michael!".

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Sympatyczna ciekawostka dla miłośników kotów. Szkoda, że całość nie została zrealizowana w tym stylu, co ostatnie trzy strony. Ogólnie polecam, ale nastawcie się na błyskawiczną lekturę. W podobnych klimatach chyba jednak bardziej podobała mi się mangowa seria "Cześć, Michael!".

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
281
220

Na półkach:

"Sugar Koci żywot" oderwał mnie na chwil kilka od rzeczywistości... i jeszcze nie raz, oj nie raz będę go oglądać.
Ach Sugar! Piękny, czarny lśniący Kocie! Ech, Sugar!
Wspaniale narysowany komiks. Z uczuciem, pomysłem, prostotą... Niedużo tekstu, ale treści moc. Oj Sugar! Kocia naturka, charakterki i różne losy (nie zdradzam, ale pierwsze odsłony są hmmm... trudne...).
Dla miłośników Kotów - no warto, trzeba, urody niezwykłej... Sugar! Nie czytałam komiksów od dzieciństwa. Teraz przez ramię synkowi. A tu proszę, Sugar mnie porwał... Artystyczna ciekawostka do oglądania i śledzenia. Wyławiania niuansów. Samemu i z dzieckiem (choć są tam "momenty";) Fascynacja Kotami tkwi we mnie i Sugar jej schlebia, wychodzi naprzeciw.

"Sugar Koci żywot" oderwał mnie na chwil kilka od rzeczywistości... i jeszcze nie raz, oj nie raz będę go oglądać.
Ach Sugar! Piękny, czarny lśniący Kocie! Ech, Sugar!
Wspaniale narysowany komiks. Z uczuciem, pomysłem, prostotą... Niedużo tekstu, ale treści moc. Oj Sugar! Kocia naturka, charakterki i różne losy (nie zdradzam, ale pierwsze odsłony są hmmm... trudne...)....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1970
1146

Na półkach: ,

Opowieść dla wszystkich kociarzy :)

Ciekawy graficznie komiks, utrzymany w biało-czarnej kolorystyce, z ilustracjami nie do końca trzymającymi się swoich ramek (co z jednej strony jest męczące przy lekturze, ale z drugiej - nadaje całości pewnej szczególnej głębi).

Tomik łączy w całość kilka historyjek z życia rodzinki kociarzy, Serge'a i Ani. A historyjki te ukazane są z perspektywy kotów, które przewinęły się przez ich wspólne życie. Momentami śmieszne, momentami wzruszające, ale przede wszystkim - bardzo prawdziwe i refleksyjne.

Dobrze jest od czasu do czasu spojrzeć na świat z innego punktu widzenia...

Opowieść dla wszystkich kociarzy :)

Ciekawy graficznie komiks, utrzymany w biało-czarnej kolorystyce, z ilustracjami nie do końca trzymającymi się swoich ramek (co z jednej strony jest męczące przy lekturze, ale z drugiej - nadaje całości pewnej szczególnej głębi).

Tomik łączy w całość kilka historyjek z życia rodzinki kociarzy, Serge'a i Ani. A historyjki te ukazane są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
239
30

Na półkach:

graficznie to może i ciekawe, choć nie do końca mi odpowiadające, lecz naprawdę nie wiem po co te historie zostały opowiedziane; nie rozumiem co autorzy chcieli przekazać.

graficznie to może i ciekawe, choć nie do końca mi odpowiadające, lecz naprawdę nie wiem po co te historie zostały opowiedziane; nie rozumiem co autorzy chcieli przekazać.

Pokaż mimo to

avatar
1601
485

Na półkach: , , ,

(...) Książka składa się z dwóch części i epilogu, który nosi tytuł Pomruki. Pierwsza część to seria sześciu opowiadań, a druga to jedenaście rymowanych wierszy (na które, litościwie, spuszczę zasłonę milczenia). Na okładce wydawca rekomenduje: „«Sugar» to zbór kocich historii widzianych oczami kota”. Ciężko zgodzić się z tym stwierdzeniem. Czytelnik faktycznie zapoznaje się z kocim żywotem. Właściwie trzema, gdyż w domu Ann i Serge, przed nastaniem panowania Sugar, były jeszcze Tim i Jeff – im poświęcono dwa pierwsze epizody; smutne, bo życie obu kończy się szybko i tragicznie. Natomiast Sugar panował nieprzerwanie przez osiemnaście lat, spokojnie zasnął na kolanach Ann i więcej się nie obudził.

Wszyscy, którzy są lub byli właścicielami kotów odnajdą, w omawianym komiksie, historie dobrze znane z codziennego przebywania ze swoim czworonogiem: szaleńcze bieganie po całym mieszkaniu, odbijanie się od ścian, wskakiwanie na najwyższą półkę w kuchni, ukrywanie się w szafie, zwalanie zastawy, polowanie na ptaki, drapanie i gryzienie właścicieli, wylegiwanie się w słońcu, znienawidzone wizyty u weterynarza, voyeuryzm i spacery za oknem, etc. Nic, czego byśmy na własnej skórze i duszy nie doświadczyli. Myślę, że autorowi nie zależało na tym, aby opowiedzieć „coś” nowego o życiu z kotem pod jednym dachem. Dla flamandzkiego rysownika najważniejsze są problemy formalne. Próbuje znaleźć system(-y) na opowiedzenie znanego w nietuzinkowy sposób.

Obrana taktyka skupia się na warstwie graficznej, niebagatelną rolę odgrywają eksperymenty z rozlokowaniem paneli na planszy. Każda zbudowana została w ten sam sposób: pionowy układ, zawsze 24 kwadratowe niewielkie kadry tej samej wielkości, zawsze w ten sam sposób rozmieszczone – 6 kolumn z 4 panelami w rzędzie. Odstęp między nimi (światło) jest czarny i wąski (warto zwrócić uwagę, że kot za nic ma podział przestrzeni). Na swój użytek nazywam taki układ kadrów „kalendarzem adwentowym”. W wypadku Sugar określenie ma dodatkowe dno – komercyjne, kupowane w sklepach, kalendarze mają właśnie 24 okienka ukrywające łakocie; choć, tak na marginesie, nie co roku Adwent wynosi 24 dni.

Efekty, które udało się artyście, dzięki takiemu rozłożeniu osiągnąć, są zaskakujące. Gra z czytelnikiem, zaproponowana przez Baekena, wymaga potraktowania pojedynczego kadru jako samodzielnego klocka puzzli. Idąc tym tropem – plansza to poukładana autorsko przestrzeń łamigłówki, gdzie na pierwszy rzut oka nie wszystkie elementy do siebie pasują. Dlatego czytelnik, przy oglądaniu prawie każdej strony, powinien dokonać aktu destrukcji: klocki należy rozmontować, rozsypać i następnie samodzielnie złożyć. Dopiero po poprawnym wykonaniu ćwiczenia „przestrzeń” zaczyna znaczyć. Udaje nam się zobaczyć to, co autor chciał pokazać i opowiedzieć.

(...) dla wielbicieli i właścicieli sierściuchów Sugar jest pozycją obowiązkową, sugarnawet jeśli opowiedziane przygody są znane z codziennego życia. Ewentualne braki narracyjne rekompensuje wyśledzenie i demontowanie eksperymentalnych manewrów graficznych oraz próba zrozumienia, jak działają i dlaczego zostały użyte. Obiecuję, że udział w zabawie zaproponowanej przez autora, będzie dla każdego czytelnika wielką frajdą.

- - -
cały tekst można przeczytać tu:
https://dybuk.wordpress.com/2015/06/14/sugar-koci-zywot/

(...) Książka składa się z dwóch części i epilogu, który nosi tytuł Pomruki. Pierwsza część to seria sześciu opowiadań, a druga to jedenaście rymowanych wierszy (na które, litościwie, spuszczę zasłonę milczenia). Na okładce wydawca rekomenduje: „«Sugar» to zbór kocich historii widzianych oczami kota”. Ciężko zgodzić się z tym stwierdzeniem. Czytelnik faktycznie zapoznaje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    31
  • Chcę przeczytać
    14
  • Komiksy
    5
  • Komiks
    5
  • Posiadam
    4
  • Komiks/Powieść graficzna
    2
  • Komiks
    2
  • 2023
    2
  • Z biblioteki
    2
  • Obyczajowe
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sugar: Koci żywot


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także