Mistrz komiksu Will Eisner, więc niewiele więcej trzeba.
Fajne historie, trafne obserwacje i spostrzeżenia na temat społeczeństwa.

Mistrz komiksu Will Eisner, więc niewiele więcej trzeba.
Fajne historie, trafne obserwacje i spostrzeżenia na temat społeczeństwa.

Uwielbiam kreskę Eisnera, ale zbiorek taki sobie, a na niską ostateczną ocenę największy wpływ miała najdłuższa historia, Życie na obcej planecie. Naiwny polityczny thriller, w dzisiejszych czasach mocno już trącący myszką i generalnie średnio trzymający się kupy, gdyby zrobić z tego film, wyszłoby kino klasy już nawet chyba nie b, tylko c. Cieszę się, że wypożyczone z biblioteki, a nie kupione. Reszta dużo lepsza, 6 albo i 7 (Życie oceniam tak na ±4, ale i to tylko ze względu na kreskę).

Uwielbiam kreskę Eisnera, ale zbiorek taki sobie, a na niską ostateczną ocenę największy wpływ miała najdłuższa historia, Życie na obcej planecie. Naiwny polityczny thriller, w dzisiejszych czasach mocno już trącący myszką i generalnie średnio trzymający się kupy, gdyby zrobić z tego film, wyszłoby kino klasy już nawet chyba nie b, tylko c. Cieszę się, że wypożyczone z...

Mam mieszane odczucia związane z tą książką. Tytułowa opowieść jest wspaniała - nadawała by się na sztukę telatralną, z gęstym klimatem, ciemnymi barwami przeszłości, konfliktami wśrod dzieci, problematycznym wychowaniem i tajemnicą śmierci matki. Wspaniałe.
Ale kolejne opowieści są dużo słabsze. Niby jak zwykle u Eisnera - dobrze napisane i narysowane, ale ciężko mi było kupić opowieść o sygnale od kosmitow i całą tą intrygą z filmu zimnowojennego klasy B.
Przeczytać warto - ale tylko pierwszą opowieść warto postawić na połce.

Mam mieszane odczucia związane z tą książką. Tytułowa opowieść jest wspaniała - nadawała by się na sztukę telatralną, z gęstym klimatem, ciemnymi barwami przeszłości, konfliktami wśrod dzieci, problematycznym wychowaniem i tajemnicą śmierci matki. Wspaniałe.
Ale kolejne opowieści są dużo słabsze. Niby jak zwykle u Eisnera - dobrze napisane i narysowane, ale ciężko mi było...

Komiks z trzema historiami zbiorczymi mistrza komiksu Willa Eisnera. Dwie pierwsze to typowa obyczajówka, trzecia jest natomiast pędzącą na złamanie karku opowieścią
szpiegowsko-sensacyjną. Momentami lekki oldschool, ale zawsze na poziomie. Charakterystyczny sposób tworzenia plansz zawsze jest przyjemną odskocznią od klasycznych
komiksów. Kupiłem album w promocji, bo stwierdziłem, że komiks takiego klasyka w niskiej cenie zawsze warto przytulić. Co ciekawe podczas lektury złapałem się na tym, że
kiedyś już ten komiks czytałem, ale zupełnie nie potrafiłem sobie przypomnieć okoliczności.

Komiks z trzema historiami zbiorczymi mistrza komiksu Willa Eisnera. Dwie pierwsze to typowa obyczajówka, trzecia jest natomiast pędzącą na złamanie karku opowieścią
szpiegowsko-sensacyjną. Momentami lekki oldschool, ale zawsze na poziomie. Charakterystyczny sposób tworzenia plansz zawsze jest przyjemną odskocznią od klasycznych
komiksów. Kupiłem album w promocji, bo...

pierwsze dwa "rozdziały" - spokojne, refleksyjne, narodziny powieści graficznej. Ostatnia historia mi się nie podobała. Komiksowa, za szybka, za dużo bohaterów, pogmatwana.

pierwsze dwa "rozdziały" - spokojne, refleksyjne, narodziny powieści graficznej. Ostatnia historia mi się nie podobała. Komiksowa, za szybka, za dużo bohaterów, pogmatwana.

W tomie zawarto 3 powieści graficzne, z czego najdłuższą i najciekawszą jest "Życie na obcej planecie". Jest to wielowątkowa powieść sensacyjna o wyścigu zbrojeń między kluczowymi mocarstwami, gdzie stawką jest podbój kosmosu i władza wykraczająca poza naszą planetę. W fikcyjnych postaciach można odnaleźć realne pierwowzory znane z międzynarodowej polityki, takie jak R. Nixon czy Idi Amin Dada. Wartka akcja i ciekawa fabuła tej minipowieści sprawia, że czyta się ją jednym tchem. Moja ocena to mocne 9*. Dwie pozostałe nowele, "Sprawy rodzinne", ukazujące w dość brutalny, darwinistyczny sposób relacje międzyludzkie, gdzie osobiste interesy biorą górę nad uczuciami oraz sentymentalne, z pogranicza realizmu magicznego "Drobne cuda", oceniam na 7*.

W tomie zawarto 3 powieści graficzne, z czego najdłuższą i najciekawszą jest "Życie na obcej planecie". Jest to wielowątkowa powieść sensacyjna o wyścigu zbrojeń między kluczowymi mocarstwami, gdzie stawką jest podbój kosmosu i władza wykraczająca poza naszą planetę. W fikcyjnych postaciach można odnaleźć realne pierwowzory znane z międzynarodowej polityki, takie jak R....

Komiks sklada sie z trzech historii. Dwie pierwsze bardzo dobre, zyciowe. Trzecia dotyczy czasow zimnej wojny, jesli ktos dobrze zna te czasy i je pamieta, to pewnie takze przy tej czesci bedzie sie dobrze bawil. Polecam.

Komiks sklada sie z trzech historii. Dwie pierwsze bardzo dobre, zyciowe. Trzecia dotyczy czasow zimnej wojny, jesli ktos dobrze zna te czasy i je pamieta, to pewnie takze przy tej czesci bedzie sie dobrze bawil. Polecam.

Kompendium trzech komiksów autorstwa legendarnego rysownika. Pierwsza historia nosi tytuł „Sprawa rodzinna”. Opowiada o dziewięćdziesiątych urodzinach głowy rodu. Starszy pan jest sparaliżowany, a córka która się nim opiekuje chce sprawić mu przyjemność i zaprasza na przyjęcie swoje rodzeństwo. Wraz z kolejnymi obrazkami przekonujemy się jakimi są ludźmi, co więcej, uważna lektura pozwala dowiedzieć się dlaczego takimi się stali i jaki wpływ na obecne życie miały ich wzajemne relacje z dzieciństwa. Przejmująca opowieść. „Drobne cuda” to tak zwane historie miejskie. Moją faworytką jest studium godności. Należy przeczytać, aby docenić, ponieważ jakiekolwiek streszczenie zepsuje puentę. Opowieść o tym jak przechytrzyć spryciarza, też jest sympatyczna, a historia o niezwykłym dzieciaku w dzielnicy niesie w sobie spory ładunek magii. Ostatni z tej serii jest komiks o obrączce ślubnej, która miała połączyć niemą dziewczynę z niepełnosprawnym mężczyzną. Czy taki związek przyniesie im radość i zadowolenie? Jeśli ktoś jest ciekawy zapraszam do lektury. Ostatnią opowieścią w tym tomie jest „Życie na obcej planecie”. Treść waha się między powieścią science fiction a historią szpiegowską. Moim zdaniem najsłabsza pozycja w zbiorze, ze względu na zbyt wielką ilość bohaterów, którzy są dość pobieżnie przedstawieni. Książka narysowana w charakterystyczny sposób, ładną, elegancką kreską. Pozycja godna uwagi.

Kompendium trzech komiksów autorstwa legendarnego rysownika. Pierwsza historia nosi tytuł „Sprawa rodzinna”. Opowiada o dziewięćdziesiątych urodzinach głowy rodu. Starszy pan jest sparaliżowany, a córka która się nim opiekuje chce sprawić mu przyjemność i zaprasza na przyjęcie swoje rodzeństwo. Wraz z kolejnymi obrazkami przekonujemy się jakimi są ludźmi, co więcej, uważna...

Dość klimatyczny komiks, swoją stylistyką kojarzący się z okresem przedwojennym, oraz latami 50-60. XX wieku. Dwie pierwsze opowieści utrzymane są w tematyce obyczajowej, skupiając się na tytułowych sprawach rodzinnych oraz sąsiedzkich. Trzecia opowieść skupia się na zagadnieniach politycznych i socjologicznych, ukazując mafijne powiązania świata wielkiego biznesu z polityką, odsłaniając niskie pobudki decyzji podejmowanych na najwyższych państwowych szczeblach. Tym, co zdaje się łączyć wszystkie te historie, mimo pozornego wyrwania ostatniej z nich z kontekstu – jest właśnie chciwość, małostkowość i egoizm, które przybierają groźny wymiar największych wartości przyświecających współczesnej ludzkości.

Rodzina spotyka się, niby żeby uczcić 90-te urodziny nestora rodu, ale w rzeczywistości każdemu tłucze się po głowie jedynie myśl o spadku i pytanie, kiedy gość w końcu umrze. W „Drobnych cudach” podglądamy mikroświat mieszkańców kilku amerykańskich niezamożnych dzielnic. Tu też panuje kult pieniądza, przemożna chęć wzbogacenia się, wyrwania do wielkiego świata. Tu też depcze się ludzkie uczucia w imię majątku, wygód lub bezdusznych przepisów. I niby zdarzają się cuda – drobinki dobroci i miłości – ale błyskają one jak kawałki złotka w kupie odpadków...

W ostatniej opowieści niecne postępki i pobudki widać najwyraźniej, jest też ona najbardziej gorzka w wymowie. Gdy pojawia się sygnał, sugerujący próbę kontaktu jakiejś pozaziemskiej inteligencji, pałeczkę przejmuje wielka korporacja, która nie waha się doprowadzić świat na skraj wojny, byle tylko dopiąć swego celu. Mało tego, nie waha się podejmować ryzykownych eksperymentów biologicznych, ani wysłać w kosmos przypadkowych ludzi, nieświadomych ryzyka, otumanionych mistycznymi wizjami lepszego świata. Wreszcie nie waha się mordować ludzi niewygodnych, usuwając ze swojej drogi tych wszystkich, którzy ośmielą się przeszkadzać w realizowaniu jej celu. Ironią w tym wszystkim jest fakt, że nikt nawet nie zainteresował się faktem, jak wygląda planeta, z której dotarł sygnał i jaka cywilizacja go wysłała. Liczył się tylko podbój, dominacja i skolonizowanie nowego świata. Pokazanie, że jest się mocniejszym niż inne państwa...

Po lekturze tego komiksu ma się raczej gorzki posmak, a nawet coś na kształt wyrzutów sumienia. Jest człowiekowi zwyczajnie wstyd, że jest częścią takiego społecznego układu, w którym komercja i pieniądz znaczą więcej, niż przyzwoitość i szacunek dla drugiego człowieka. To kolejny komiks, który pokazuje, że historyjki obrazkowe mogą być sztuką i nieść równie ważki przekaz, jak dobra literatura...

Dość klimatyczny komiks, swoją stylistyką kojarzący się z okresem przedwojennym, oraz latami 50-60. XX wieku. Dwie pierwsze opowieści utrzymane są w tematyce obyczajowej, skupiając się na tytułowych sprawach rodzinnych oraz sąsiedzkich. Trzecia opowieść skupia się na zagadnieniach politycznych i socjologicznych, ukazując mafijne powiązania świata wielkiego biznesu z...

Część obyczajowa - świetnie się czyta, dobra lekcja psychologii i studium natury ludzkiej.
Ostanie opowiadanie - lekko pogmatwane i bardziej męczące

Część obyczajowa - świetnie się czyta, dobra lekcja psychologii i studium natury ludzkiej.
Ostanie opowiadanie - lekko pogmatwane i bardziej męczące