Trzeci już tom mafijnej serii. Tym razem Gianna Scuderi i Matteo Vitiello.

To ucieczka i pogoń. Walka, żądza i uczucia. To zderzenie dwóch huraganów - co z tego wyniknie?


Poniżej możliwe SPOILERY.

Byłam ciekawa historii tej dwójki, bo domyślałam się, że to będzie wieczna walka dwóch charakterów. I tak też było. To jak zabawa w kotka i myszkę.

Gianna ucieka, Matteo ją goni.

Gianna za wszelką cenę pragnie wolności i niezależności, Matteo chce Gianny.

Świat mafii w którym żyją umożliwia posiadanie człowieka bez zgody drugiego. Matteo dosłownie 'zaklepuje' sobie Giannę, a ta staje się jego obiecaną własnością.

G nie poddaje się bez walki. Jej ucieczka to był ostatni akt walki i desperacji z jej strony. Udało się, ale tylko na chwilę.

Matteo dostał Giannę, ale długo była to tylko własność ciała, minęło trochę czasu aż dostał także jej serce i umysł.

Powiem szczerze, że ten tom podobał mi się najmniej. Czemu? Nie zostałam przekonana do uczuć bohaterów. Jeszcze do uczuć Matteo z czasem się przekonałam, ale do Gianny? Do końca miałam wątpliwości.
U Matteo zaczęło się to jako pościg, pragnienie, aby udowodnić, że mimo wszystko może ją mieć. Ale to nie było tylko to, z czasem te uczucia stały się inne. Nie mówię, że jego pobudki były właściwe, ale z czasem mnie do siebie przekonał. A Gianna... miała już tak wbite w głowę to, że nie chce być z Matteo, że wybierała wszystko inne. Dla mnie jej postać jest irytująca i zapatrzona w siebie.

Mimo to, że oceniłabym ją najniżej to i tak dobrze się czytało i i tak ją polubiłam.

Trzeci już tom mafijnej serii. Tym razem Gianna Scuderi i Matteo Vitiello.

To ucieczka i pogoń. Walka, żądza i uczucia. To zderzenie dwóch huraganów - co z tego wyniknie?


Poniżej możliwe SPOILERY.

Byłam ciekawa historii tej dwójki, bo domyślałam się, że to będzie wieczna walka dwóch charakterów. I tak też było. To jak zabawa w kotka i myszkę.

Gianna ucieka, Matteo...