rozwiń zwiń

Ostatnie pięć dni

Okładka książki Ostatnie pięć dni Julie Lawson Timmer
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Ostatnie pięć dni
Julie Lawson Timmer Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Kobiety to czytają! literatura piękna
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Kobiety to czytają!
Tytuł oryginału:
Five Days Left
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2015-04-16
Data 1. wyd. pol.:
2015-04-16
Data 1. wydania:
2013-01-01
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379612031
Tłumacz:
Teresa Komłosz
Tagi:
Teresa Komłosz
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
371 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1193
910

Na półkach: ,

Mara to kobieta sukcesu, przed którą świat stoi otworem. Ma wspaniałego męża, uroczą córkę, świetną pracę. Z dnia na dzień, zupełnie nieoczekiwanie, dostaje przykry podarunek od losu- śmiertelną chorobę. Scott, podobnie jak Mara, wiedzie cudowne życie, spełniając się zawodowo i prywatnie. Dopełnienie tego pięknego obrazka stanowi dla niego funkcja opiekuna zastępczego, jednak już za parę dni przyjdzie mu pożegnać się z podopiecznym. Mara i Scott mają swoje światy, stopniowo ulegające zburzeniu na skutek wydarzeń, których nie mogą powstrzymać.

Timmer w swojej książce porusza wiele istotnych tematów, największe wrażenie zrobił na mnie jednak wątek nieuleczalnej choroby Mary. Nie umiem i nawet nie chciałabym sobie wyobrażać, jak to jest pewnego dnia dowiedzieć się, że Twoje dni są policzone i nie możesz nic na to poradzić. Na dodatek nie masz okazji przeżyć ich godnie, zmagając się z kolejnymi, coraz cięższymi, objawami choroby. Kiedy poznawałam chorobę Mary, miałam chęć razem z nią buntować się, płakać i krzyczeć. Co za niesprawiedliwość! Wulgarne słowa cisnęły mi się na usta, zupełnie tak, jakby ta sprawa dotyczyła kogoś z mojej rodziny. Być może wcale nie jest to takie dziwne, w końcu w pewnym momencie, Mara zaczęła mi być na swój sposób bliska. Naprawdę polubiłam tę kobietę, która wbrew wszelkim przeciwnościom, próbowała utrzymać swoje życie w ryzach.

„Zachowywała się irracjonalnie, wręcz paranoicznie. Bywała przygnębiona i niespokojna. A to wszystko były objawy choroby, która upośledzała nie tylko zdolność myślenia i poruszania się, lecz wpływała również na emocje. Atak na trzech frontach, a każdy równie zabójczy. Diabelski trójząb”.

Autorka bardzo mądrze i pięknie oddała wszystkie uczucia towarzyszące kobiecie. W tej książce zawarła ogromny pakiet emocji, wśród których dominował smutek, melancholia i żal. Z ciężkim sercem czytało mi się tę historię, co dodatkowo pogłębiał bardzo realistyczny nastrój. Powieść stanowiła dla mnie także cenne źródło informacji na temat choroby bohaterki. Dzięki Timmer miałam okazję poznać i lepiej zrozumieć objawy. Nie miałam dotąd pojęcia, że choroba, o której mowa w książce, jest schorzeniem tak poważnym i zdradzieckim.

„Własne ciało ją zawiodło, a działo się to w czterdziestych latach jej życia zamiast w osiemdziesiątych, co było jeszcze bardziej żałosne. Czuła się jak trzynastoletni chłopak kupujący kondomy, czternastoletnia dziewczynka kupująca test ciążowy. Istniał zakres wieku, w którym pewne zakupy w drogerii były niewinne, nie zwracały uwagi. Poza nim ten sam zakup stawał się podejrzany”.

Wzruszeń nie zabrakło również w fragmentach dotyczących Scotta. To z nim wiąże się drugi, niemniej istotny, książkowy temat- opieka nad obcym dzieckiem i problemy związane z adopcją. Czy można pokochać nieswoje dziecko? Czy można ofiarować mu swój czas, energię i miłość? Jak wielkie znaczenie mają więzy krwi? Nigdy wcześniej nie zadawałam sobie tych pytań, niewiele także się nad nimi zastanawiałam. Tym mocniej chwyciła mnie za serce historia mężczyzny i dylematy, z jakimi się zmagał. Mimo że autorka poświęciła mu trochę mniej uwagi, dla mnie był równie ważnym bohaterem. Scott zrobił na mnie piorunujące wrażenie, a podejmowane przez niego decyzje uczyniły go w moich oczach bohaterem. Wspaniały, wartościowy mężczyzna.

„Czy w przypadku rodzicielstwa być nie jest znacznie lepsze niż nie być”?

Mara i Scott cudownie dawali sobie radę w tych zmaganiach z życiem, próbując wygrywać w tych niesprawiedliwych bitwach. Bez wątpienia, duże znaczenie miał tutaj fakt, że nie byli sami. Każdego dnia wspierali ich bliscy i przyjaciele. Swoją cierpliwością, determinacją i miłością zapewniali im niezwykłe wsparcie i garść pozytywnej energii. Timmer przepięknie pokazała, jak istotną rolę odgrywają w naszym życiu przyjaciele i bliscy. Kim bylibyśmy bez nich? Jak dawalibyśmy sobie radę?

„Ostatnie pięć dni” zrobiło na mnie olbrzymie wrażenie. Podchodziłam do tej powieści z wielkimi oczekiwaniami i śmiało mogę przyznać, że otrzymałam dużo więcej, niż się spodziewałam. Timmer pisze lekko, czyta się ją z przyjemnością. Każde zdanie jest przemyślane i dopracowane, a zarazem przepełnione emocjami. Autorka bardzo wysoko ustawiła sobie poprzeczkę i stanęła do walki z trudnymi tematami. Z tych pojedynków wyszła zwycięsko, udowadniając tym samym, że ma wiele do powiedzenia, zarówno na temat życia, jak i ludzi. Udało jej się nie tylko zmusić czytelnika do myślenia i zadawania sobie pytań, podarowała mu także kilka bardzo cennych rad. Dawno żadna książka nie dostarczyła mi tylu wzruszeń. Uwielbiam takie refleksyjne powieści, które sprawiają, że w oku czytelnika pojawiają się łzy, a w sercu smutek. W końcu prawdziwe życie również nie jest usłane różami.

Recenzja ukazała się także na moim blogu:http://rudarecenzuje.blogspot.com/2015/09/potok-ez.html

Mara to kobieta sukcesu, przed którą świat stoi otworem. Ma wspaniałego męża, uroczą córkę, świetną pracę. Z dnia na dzień, zupełnie nieoczekiwanie, dostaje przykry podarunek od losu- śmiertelną chorobę. Scott, podobnie jak Mara, wiedzie cudowne życie, spełniając się zawodowo i prywatnie. Dopełnienie tego pięknego obrazka stanowi dla niego funkcja opiekuna zastępczego,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    790
  • Przeczytane
    459
  • Posiadam
    75
  • Ulubione
    17
  • 2015
    13
  • Teraz czytam
    11
  • 2015
    9
  • Kobiety to czytają!
    7
  • Chcę w prezencie
    6
  • Z biblioteki
    6

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ostatnie pięć dni


Podobne książki

Przeczytaj także