Odkrywając Japonię
Świat po raz pierwszy usłyszał o Japonii w XIII wieku, ale pierwsi Europejczycy postawili swoje stopy na jej terytorium dopiero 250 lat później. Odkrywanie Japonii nie skończyło się jednak wraz z epoką wielkich podróżników, ani nawet z falą cudzoziemców, która zalała jej brzegi po otwarciu granic w połowie XIX wieku. Każda wyprawa do Japonii, nawet ta najkrótsza, to jej małe odkrycie dla odwiedzającego, to konfrontacja z wyhodowanym na książkach i filmach wyobrażeniem, to wyzwanie stawienia czoła większym i mniejszym przeciwnościom. O polskiej turystyce do Japonii, odmiennym podejściu do muzeów czy pamiątek, a także mało znanych atrakcjach opowie czytelnikowi dziewięciu autorów, a lekturę urozmaicą liczne ilustracje i zestawienia danych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 75
- 30
- 10
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Na oko jest to zbiór esejów napisanych przez studentów ostatnich lat lub świeżo upieczonych doktorantów wszelkiej maści uczelni, nie tylko kierunków japonistycznych, żeby "nastukać" sobie publikacji. Innego sensu ani celu w tym nie widzę, przy czym bardzo żałuję, że ktoś wydał to w wersji papierowej, bo e-book spełniłby te same cele, a przynajmniej mniej człowiekowi żal drzew.
Niech będzie, że niektóre tematy są naprawdę ciekawe (np. otwierający książkę esej Macieja Tybusa o tym, jak europejscy kartografowie postrzegali i umieszczali Japonię na mapach świata czy zamykająca tom praca Ewy Witkowskiej o konnym łucznictwie yabusame), ale większość zostawia człowieka w stanie pewnej konsternacji, z wielkim pytaniem "po co marnujecie swój i mój czas?".
Żeby nie być gołosłowną: jaki jest sens pisania eseju o tym, jak zmieniły się miejsca znane ze "Stu słynnych widoków Edo", skoro wymienione jest sześć, aż czego pięć można podsumować "teraz jest tu beton, ulica i budynki"? Jaki jest sens badania turystyki kulturowej Polaków do Japonii, skoro operuje się tak małą grupą badawczą, że nie sposób jest wyciągnąć żadnych wniosków? Co może powiedzieć dwadzieścia osób na temat tego, jak polscy emigranci postrzegają Japończyków? Jeśli to miały być przyczynki do dalszych badań, to może by tak przeprowadzić badania i wtedy publikować, co?
Na tym tle oprócz wspomnianych już dwóch esejów na uwagę zasługują jeszcze dwa dotyczące japońskich pamiątek z podróży oraz roli jedzenia w tychże, napisanych odpowiednio przez Karolinę Przybylińską i Katarzynę Podhorską.
Cztery eseje na dziesięć znośne. Cztery gwiazdki na dziesięć to uczciwa ocena, nie?
Na oko jest to zbiór esejów napisanych przez studentów ostatnich lat lub świeżo upieczonych doktorantów wszelkiej maści uczelni, nie tylko kierunków japonistycznych, żeby "nastukać" sobie publikacji. Innego sensu ani celu w tym nie widzę, przy czym bardzo żałuję, że ktoś wydał to w wersji papierowej, bo e-book spełniłby te same cele, a przynajmniej mniej człowiekowi żal...
więcej Pokaż mimo to