Zaczęło się super. Typowa opowieść o brzydkim kaczątku, Harriet, która jest “kujonką” i jest tego w zupełności świadoma. Jej to osobiście nie przeszkadza, ale nie można tego samego powiedzieć o jej znajomych ze szkoły. Ponieważ każdy daje jej do zrozumienia, że Harriet nie należy do najpiękniejszych osób, jakież ogromne jest zdziwienie bohaterki, gdy zostaje odkryta przez jedną z największych agencji modelek?

Tak więc jak już wspomniałam początek i pomysł na opowiadanie wydawał się być naprawdę ciekawy, choć podobny pomysł miała Meg Cabot w swojej serii “Airhead”, tyle że ona rozwinęła ten pomysł trochę inaczej. No ale do rzeczy, historia pełna jest niezręcznych i naprawdę śmiesznie opisanych sytuacji, dzięki za to, ale sama fabuła nie należy do najmocniejszych, bo nie ma tutaj niczego zaskakującego, żadnej “bomby”, szoku, nagłych zwrotów akcji, innymi słowy brakuje “tego czegoś”.

Samą książkę czyta się niezwykle szybko i ma się wrażenie jakby oglądało się jeden z tych filmów produkcji Disneya dla nastolatków. Rozdziały są krótkie, a historia pełna nagłych dygresji, jakby umysł bohaterki był chaotyczny i jakby chciała wszystko na raz opowiedzieć, ale w uporządkowany sposób… No inaczej nie jestem w stanie tego opisać - to po prostu trzeba samemu przeczytać i zobaczyć.

No i tutaj kończą się pozytywy...

secretbooklova.tumblr.com

Zaczęło się super. Typowa opowieść o brzydkim kaczątku, Harriet, która jest “kujonką” i jest tego w zupełności świadoma. Jej to osobiście nie przeszkadza, ale nie można tego samego powiedzieć o jej znajomych ze szkoły. Ponieważ każdy daje jej do zrozumienia, że Harriet nie należy do najpiękniejszych osób, jakież ogromne jest zdziwienie bohaterki, gdy zostaje odkryta przez...