Polecam bardzo. Trochę od niechcenia sięgnęłam po tę książkę, nie jestem fanką Pani Maryli. Te udziwnione, ekstrawaganckie stroje odpychały mnie wręcz, jako od osoby trochę "dziwnej", a może nawet "szurniętej";). Po przeczytaniu obszernego wywiadu z piosenkarką, zmieniłam zdanie! Pani Maryla jest< po prostu wesołą (co kilka, kilkanaście zdań wypowiedzi jest w nawiasie wzmianka o śmiechu), pełną optymizmu, wiary w siebie i w ludzi, Kobietą. Opisane lata 70-80, to przeróżne koncerty, imprezy mocno zakrapiane, czasem tylko 2 godz. snu - takie to były czasy. W rozdziale poświęconym rzeczom ważnym dla Niej, opowiada o dzieciach, mężczyznach, o sobie i wszystko jest naturalne, bez żalu, napuszenia. Bardzo zadziwiły mnie zdjęcia piosenkarki gdy miała 20 lat, piękna, śliczna, szczuplutka blondyneczka, i oczywiście na każdym zdjęciu promienny uśmiech. Polecam książkę, jako dawkę dobrej energii i optymizmu. Och, życzyłabym sobie bycia taką... wariatką;).

Polecam bardzo. Trochę od niechcenia sięgnęłam po tę książkę, nie jestem fanką Pani Maryli. Te udziwnione, ekstrawaganckie stroje odpychały mnie wręcz, jako od osoby trochę "dziwnej", a może nawet "szurniętej";). Po przeczytaniu obszernego wywiadu z piosenkarką, zmieniłam zdanie! Pani Maryla jest po prostu wesołą (co kilka, kilkanaście zdań wypowiedzi jest w nawiasie...