"Ten obcy" to była w sumie pierwsza lektura, która mi się spodobała i czytałam ją z przyjemnością. Pamiętam, że czytałam ją w podstawówce, a wtedy jeszcze nie było we mnie rozbudzone zamiłowanie do książek, więc można powiedzieć, że właśnie ta lektura zasiała ziarenko, które w tym momencie jest już we mnie rozkwitniętym kwiatem, który lubi czytać książki dla siebie, dla przyjemności i z pasji.

Książka młodzieżowa, lecz jej uniwersalność pozwala na to, że może ją przeczytać praktycznie każdy człowiek, w każdym wieku i każdemu może się ona spodobać. Język jest swobodny, płynny, nie jest on zbytnio udziecinniony, co może drażnić dorosłych czytelników, dlatego ja, prawie 19-letnia osoba czytam ją kolejny raz i język uważam za przystosowany do każdego.
Fabuła ciekawa, przyjemna, bohaterka Urszula okazuje w niej dużo zrozumienia dla ludzkich problemów, co jest przesłaniem umoralniającym dla młodych czytelników. Sam pomysł na tę książkę wzrusza, że dzieci tworzą swoją solidarność i chcą pomóc tajemniczemu przybyszowi, budzi to w młodych pewne człowieczeństwo, co w tych czasach jest szczególnie potrzebne.
Wątek relacji między Ulą i Zenkiem jest niezwykle subtelny, co mnie bardzo porusza w całej książce. Pięknie ukazane rozkwitające uczucie między młodymi ludźmi.

Książkę polecam każdemu, kto ma ochotę na chwilę relaksu i powrotu do dzieciństwa. :)

"Ten obcy" to była w sumie pierwsza lektura, która mi się spodobała i czytałam ją z przyjemnością. Pamiętam, że czytałam ją w podstawówce, a wtedy jeszcze nie było we mnie rozbudzone zamiłowanie do książek, więc można powiedzieć, że właśnie ta lektura zasiała ziarenko, które w tym momencie jest już we mnie rozkwitniętym kwiatem, który lubi czytać książki dla siebie, dla...