Zdziwiło mnie że to mężczyzna napisał tak błyskotliwą powieść o kobietach. Na początku myślałam że to książka nie dla mnie bo bohaterki są w mocno średnim wieku, ale urzekła mnie atmosfera i zabawne akcenty humorystyczne. Losy Odette, Barbary Jean i Clarice pokazują, że co się nieodmiennie liczy w życiu to wsparcie przyjaciół, odwaga i hart ducha. od czterdziestu lat się przyjaźnią i znane są pod ksywką Supremki. Mimo licznych kłopotów, potrafią z optymizmem patrzeć w przyszłość. Większość lektury to przeplatające się wspomnienia z ważkich momentów z życia całej trójki oraz ich obecne zmartwienia. Clarice ma chronicznie niewiernego męża, a żar ich namiętności dawno wygasł. Dochodzi do momentu gdy już nie chce przymykać oczu na jego postępki i zaczyna ustalać własne reguły gry. Wyrzuca ślubnego z domu i zaczyna z nim flirtować, a nawet grzeszyć...
Z kolei Barbara Jean to okoliczna piękność, która jednak ma na koncie wiele porażek. Musi się uporać z bolesną przeszłością oraz śmiercią męża. Na dodatek na horyzoncie pojawia się niejaki Kurczak, jej dawny ukochany który chce wyjaśnić nieporozumienia. Barbara nie chce by na jaw wyszedł jej skrzętnie tuszowany pociąg do alkoholu, który rujnuje jej zdrowie od pewnej nocy w którą umarł jej jedynak wskutek śmiertelnego potrącenia. Kobieta podświadomie uważa, że Król Dandysów (Kurczak) zemścił się na sprawcy wypadku. ten z kolei nie wie, że Adam był jego synem. Zresztą na tle przebojowych i kradnących przedstawienie Odetty i Clarice ta postać wydaje mi się mdła i nieciekawa.

Najbardziej kibicowałam Odette, która musi wygrać z rakiem. Jest obdarowana niezwykłym talentem gdyż widzi duchy zmarłych. Najczęściej nawiedza ją matka, ale czyni to w towarzystwie ni mniej ni więcej tylko ducha Eleonory Roosevelt. Jej dar pozwala komunikować się z odchodzącymi i pomaga im pozałatwiać najbardziej pilne sprawy. Lektura nastraja optymistycznie dzięki lekkiemu potoczystemu językowi, barwnym postaciom i swojemu przesłaniu.

Zdziwiło mnie że to mężczyzna napisał tak błyskotliwą powieść o kobietach. Na początku myślałam że to książka nie dla mnie bo bohaterki są w mocno średnim wieku, ale urzekła mnie atmosfera i zabawne akcenty humorystyczne. Losy Odette, Barbary Jean i Clarice pokazują, że co się nieodmiennie liczy w życiu to wsparcie przyjaciół, odwaga i hart ducha. od czterdziestu lat się...