Mam co do tej książki strasznie mieszane uczucia... Ale po kolei.

Dziewiętnastoletnia Blair traci wszystko. Począwszy od siostry, która zginęła w wypadku, po ojca, który odszedł do innej, aż po mamę, która po latach choroby umiera. Zdruzgotana dziewczyna nie ma dachu nad głową, a jej jedyną deską ratunku okazuje się być nie kto inny jak "kochany tatuś", z którym nie miała kontaktu okrągłe pięć lat. Zdesperowana udaje się do jego nowej rodziny, ale jak się okazuje na miejscu - ojca nie ma, jego nowej kobiety także, ale za to jest Rush. Przyrodni brat, opisywany wielokrotnie jako seksowny, nad wyraz przystojny i ogólnie ktoś, komu nie sposób się oprzeć. Co ciekawe Rush, nie znając Blair, już jej nienawidzi i stara trzymać się od niej jak najdalej.

Na początku pomyślałam "eee, zwykły romans, już nawet wiem jak się skończy, ale poczytać można, bo zapowiada się ciekawie, jednak nie spodziewam się niczego nadzwyczajnego". Czy się myliłam? Pół na pół. Wokół jest mnóstwo tajemnic, intryg, ciekawych wątków i wszystko nie kręci się tylko wokół znajomości Blair i Rusha, a wręcz przeciwnie. Książka dostarcza wielu emocji i trudno jest się od niej oderwać, czyta się strasznie szybko i trudno zauważyć kiedy pozostanie tylko 50 stron. Porusza też te trudniejsze tematy, trochę w niej pikanterii, więc jeśli nazwać ją mianem Young Adult to raczej dla tej starszej części czytelniczej. No i o ile bardzo polubiłam postać Blair, która okazała się być bardzo silną i niezależną osobą, postacią z charakterkiem, a nie jak we większości tego typu książek, gdzie postać męska jest dominująca - szarą myszką, to jakoś do samego końca nie mogłam przekonać się do Rusha. To co wygadywał Blair, jak ją traktował, bardziej by mnie od niego odrzucało niż przyciągało. Ale jednak ta historia mnie zaciekawiła, do samego końca nie wiedziałam czego się spodziewać i nawet teraz jestem trochę zaskoczona zakończeniem. Przede mną jeszcze trzy części, więc wszystko się dopiero rozkręca.

Podsumowując: książka ciekawa, w sam raz na weekend, ale wcześniej naczytałam się o niej tylu baaardzo pozytywnych opinii, że teraz czuję jakiś niedosyt. Może pozostałe części mi to zrekompensują :D

Mam co do tej książki strasznie mieszane uczucia... Ale po kolei.

Dziewiętnastoletnia Blair traci wszystko. Począwszy od siostry, która zginęła w wypadku, po ojca, który odszedł do innej, aż po mamę, która po latach choroby umiera. Zdruzgotana dziewczyna nie ma dachu nad głową, a jej jedyną deską ratunku okazuje się być nie kto inny jak "kochany tatuś", z którym nie miała...