rozwińzwiń

Zakochany Tyran 1

Okładka książki Zakochany Tyran 1 Hinako Takanaga
Okładka książki Zakochany Tyran 1
Hinako Takanaga Wydawnictwo: Kotori Cykl: Zakochany Tyran (tom 1) Seria: Boys Love komiksy
178 str. 2 godz. 58 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Zakochany Tyran (tom 1)
Seria:
Boys Love
Tytuł oryginału:
Koisuru Boukun / The Tyrant Falls In Love
Wydawnictwo:
Kotori
Data wydania:
2013-06-12
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-12
Liczba stron:
178
Czas czytania
2 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363650094
Tłumacz:
Tomasz Molski
Tagi:
manga yaoi kotori boys love komedia romans komiks japoński koisuru boukun
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
192 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
8
3

Na półkach:

Ta manga trywializuje i usprawiedliwia gwałt. Pojawiają się teksty typu 'nie mogę się powstrzymać', oraz victim blaming 'sam się o to prosi' i przedstawione one są w taki sposób, by czytelnik stał po stronie atakującego. Oczywiście to wszystko jest okej, bo tak naprawdę w głębi duszy ofierze się to podobało.

Ta manga trywializuje i usprawiedliwia gwałt. Pojawiają się teksty typu 'nie mogę się powstrzymać', oraz victim blaming 'sam się o to prosi' i przedstawione one są w taki sposób, by czytelnik stał po stronie atakującego. Oczywiście to wszystko jest okej, bo tak naprawdę w głębi duszy ofierze się to podobało.

Pokaż mimo to

avatar
649
210

Na półkach: , , ,

Ciekawie się zaczyna :)

Ciekawie się zaczyna :)

Pokaż mimo to

avatar
1007
326

Na półkach:

W tym tomie nie było nic śmiesznego, a nawet pogodnego. Nachalny, chamowaty gościu.

W tym tomie nie było nic śmiesznego, a nawet pogodnego. Nachalny, chamowaty gościu.

Pokaż mimo to

avatar
2079
1636

Na półkach: ,

W anime lepsza kreska i dynamiczniejsza opowieść. Źle zrobiłam czytając mangę później.

W anime lepsza kreska i dynamiczniejsza opowieść. Źle zrobiłam czytając mangę później.

Pokaż mimo to

avatar
1181
23

Na półkach: , , , ,

Jestem świeżo po przeczytaniu wszystkich dostępnych w Polsce tomów i dodatkowego, dziesiątego, którego dorwałam w sieci, by móc zamknąć ten koszmarek, i jestem na nie. Jestem tak bardzo na "nie", że na Lubimy Czytać powinna być opcja stawiania czerwonych liter albo przerysowanych emotikonów, bo tego "nie" nie sposób oddać samym słowem.

Ta seria przypomina twór młodocianej blogerki, która wierzy w nieskończoną moc wyobraźni, i w to, że miłość zrozumie, zaakceptuje i pokona wszystko, co jest kompletnym abstraktem i bzdurą. Postacie w "Zakochanym tyranie", pomimo pozornej dorosłości zachowują się nie tylko niedojrzale ale i zatrzymali się na psychoemocjonalnym rozwoju dwunastolatek i nie dość, że nie widzą własnych błędów (co jest jednak w przypadku ludzi naturalne) nie zauważają nawet dziwności własnych relacji.

W przedmowie, podczas przedstawiania postaci, napisano, że Tatsumi był w przeszłości molestowany przez asystenta profesora, jednak pomijając jego rozdmuchaną i przekalkowaną niechęć do homoseksualistów, przez żaden tom nie przewija się nawet wzmianka o tym, a przecież takie informacje mogłyby bardzo pomóc w zaakceptowaniu i polubieniu tej postaci, ponieważ przez swoje wybuchy agresji i emocjonalne zaparcie trudno traktować go nie tylko z sympatią ale i jako racjonalną, sensowną osobę. Z drugiej strony, kompulsywność i krótkowzroczność Morinagi nie tylko wpędzają go w kłopoty i uniemożliwiają porozumienie się z "partnerem" ale i są niebezpieczne dla niego samego.

W Tyranie w zasadzie wytworzono sztucznie dwa gejowskie związki, oba rozpoczęte od gwałtu (postawmy sprawę jasno, pierwszy stosunek seksualny Morinagieo i Tatsumiego nie był typowym seksem czy grą w dominację podjętą za porozumieniem stron - Tatsumi był naćpany, wyraźnie odmawiał, bronił się, a Morinagi nic sobie z tego nie robiąc zmusił go),i utrzymywane są niemal wyłącznie dzięki pokręconej odmianie syndromu sztokholmskiego i samozaparciu pojedynczych postaci. Pozbawione są intymności, fizycznej i psychicznej bliskości, postacie nawet nie oferują sobie pozbawionego podtekstu komfortu fizycznego, ponieważ każdy pocałunek czy uścisk prowadzi, jak po sznurki, tylko do seksu. Nawet możliwości szczerej rozmowy czy przynajmniej próby jakiegokolwiek porozumienia są rujnowane - w tym przypadku przez autorkę - komediowymi wstawkami, które mają rozbawić czytelnika i rozluźnić atmosferę. Problem w tym, że rujnują zbudowane napięcie i bagatelizują sprawę, o której mówiono lub próbowano powiedzieć, co w pewnym momencie zaczyna irytować.

Nie wiem czy ja za dużo wymagam od autorek, bo śmiem chcieć fabuły, jakiejś sensownej relacji między postaciami i logiki w ich postępowaniu... Może jestem dziwna?

Niby rok się dopiero zaczął, ale mam przeczucie, że w 2016 nie natknę się już na nic tak złego jak "Zakochany tyran". Mam nadzieję nigdy więcej nie wrócić, nawet w przymusie, do tej serii i autorki. Jeśli wszystkie jej mangi tworzone są na podobnym schemacie szybko bym tę bogu ducha winną kobietę znienawidziła, a przecież ni o to chodzi. W końcu ona rysuje dla rozrywki. Problem w tym, że nie mojej i lepiej, bym nigdy więcej się na jej "rozrywkowce" nie natknęła.

Dwie gwiazdki dałam wyłącznie dzięki słowom Masakiego "Słyszałeś kiedyś o syndromie sztokholmskim? U ofiary na skutek stresu czasem pojawiają się pozytywne uczucia w stosunku do oprawcy". Jk dla mnie jest to jedyna postać, może nie do końca stabilna, ale chyba najbardziej zdająca sobie sprawę z całego pochrzanienia sytuacji. Gdyby było więcej takich Masakich, może to wszystko zdołałoby się jakoś sensownie poukładać. Ale ponieważ nie ma, zdecydowanie jestem na nie i odradzam tę pozycję ludziom dopiero wdrążającym się w mangi typu yaoi. Jest o wiele lepszych pozycji i naprawdę wcale nie trzeba przemęczać tej.

Jestem świeżo po przeczytaniu wszystkich dostępnych w Polsce tomów i dodatkowego, dziesiątego, którego dorwałam w sieci, by móc zamknąć ten koszmarek, i jestem na nie. Jestem tak bardzo na "nie", że na Lubimy Czytać powinna być opcja stawiania czerwonych liter albo przerysowanych emotikonów, bo tego "nie" nie sposób oddać samym słowem.

Ta seria przypomina twór młodocianej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
576
94

Na półkach: ,

Powoli poznaję świat mangi i jej jeden z gatunków – jaoi... W ramach tego poznawania, a będąc już po lekturze jednotomowej mangi „Dia Game” (opinia na moim profilu) rozpocząłem przygodę z siedmiotomową sagą - „Zakochany tyran”. Nie mając już problemów z właściwym czytaniem dymków, chmurek i komentarzy oddałem się lekturze rzeczonej... Ponieważ nie ma sensu powtarzać tego, co napisali inni czytelnicy napiszę tylko, że tom 1 (wszystkie tomy mają numerację arabską) opowiada o relacjach dwóch facetów - studenta geja i doktoranta homofoba, zresztą dziwnego homofoba, który zaciekle broni się przed zbliżeniem i... no właśnie - ulegnie czy nie ulegnie i czy tak będzie się działo przez wszystkie siedem(!) tomów, nie napiszę. Przeczytajcie sami. A po lekturze tomu pierwszego jestem mile zaskoczony. Czytało się łatwo, lekko i przyjemnie, choć jeden z dwójki bohaterów Tatsumi(doktorant homofob)swoim postępowaniem doprowadzał mnie do białej gorączki (brawa dla Autorki!). Czy polecam? Nie wiem. Lektura chyba jednak dla całkiem młodych odbiorców i głównie dla fanów mangi. Homofobom odradzam!

Powoli poznaję świat mangi i jej jeden z gatunków – jaoi... W ramach tego poznawania, a będąc już po lekturze jednotomowej mangi „Dia Game” (opinia na moim profilu) rozpocząłem przygodę z siedmiotomową sagą - „Zakochany tyran”. Nie mając już problemów z właściwym czytaniem dymków, chmurek i komentarzy oddałem się lekturze rzeczonej... Ponieważ nie ma sensu powtarzać tego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1031
143

Na półkach: , , ,

Śmieszny tomik i dość ciekawy ale jakoś tak mało wciągający bez konkretnego tematu przewodniego. Raczej nie kupie sobie kolejnych tomów.

Śmieszny tomik i dość ciekawy ale jakoś tak mało wciągający bez konkretnego tematu przewodniego. Raczej nie kupie sobie kolejnych tomów.

Pokaż mimo to

avatar
1969
148

Na półkach:

Mało atrakcyjny i absolutnie przeciętny tomik. Jak na jaoja. I porównuję tylko do innych tego samego gatunku.
Fabuła: jeśli ktoś nie chce, ale jednak daje to mnie denerwuje. I jeśli jest się odpychanym, mieszanym z błotem i otwarcie nieakceptowanym przez kilka lat, to trzymanie się odpychacza również mnie denerwuje. Ot, głupawa historyjka jaojowa, jakich niestety wiele.
Plusy - kilka śmiesznych wyrażeń typu "zboku parchaty", które powodują, że całość jest strawna :). Brak obwoluty (ja uważam to za plus),estetyczna okładka, kolorowa strona, (a nawet dodatkowa kartka na końcu na notatki!).
Jakość druku nie zadowala mnie - rysunki nie są ostre, piksele wychodzą w każdym kadrze, skanowane w jakiejś kiepskiej rozdzielczości, dobrze wyglądają tylko teksty w chmurkach.

Mało atrakcyjny i absolutnie przeciętny tomik. Jak na jaoja. I porównuję tylko do innych tego samego gatunku.
Fabuła: jeśli ktoś nie chce, ale jednak daje to mnie denerwuje. I jeśli jest się odpychanym, mieszanym z błotem i otwarcie nieakceptowanym przez kilka lat, to trzymanie się odpychacza również mnie denerwuje. Ot, głupawa historyjka jaojowa, jakich niestety...

więcej Pokaż mimo to

avatar
587
28

Na półkach: , ,

http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/zakochany-tyran/1/recenzja

http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/zakochany-tyran/1/recenzja

Pokaż mimo to

avatar
1285
148

Na półkach: , ,


Książka na półkach

  • Przeczytane
    287
  • Posiadam
    105
  • Chcę przeczytać
    71
  • Manga
    55
  • Ulubione
    27
  • Mangi
    19
  • LGBT
    10
  • 2014
    8
  • 2013
    7
  • Chcę w prezencie
    6

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zakochany Tyran 1


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,0
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...

Przeczytaj także