Duńska odyseja
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2011-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788388038815
- Tagi:
- Marlena Gałczyńska Dania emigracja e-book
Duńska Odyseja jest powieścią emigracyjną, a jednocześnie autobiografią Marleny Gałczyńskiej. Opowiada historię 30-letniej dziennikarki, mamy dwóch chłopców, która wymęczona tempem pracy warszawskich korporacji, postanawia rzucić wszystko i rozpocząć życie od nowa. W efekcie wyjeżdża do Danii, gdzie wywracając swój własny świat do góry nogami – zostaje kierowcą autobusu miejskiego.
Duńska Odyseja to dziennikarski reportaż wcieleniowy. Ciepły obraz dzisiejszej Skandynawii, pokazany przez pryzmat życia emigrantów z całego świata. Szkół zawodowych i językowych, działalności urzędów miejskich i całego przemyślanego systemu wdrażania nowo przybyłych do życia w nowym kraju. Jest to napisana z dużym humorem opowieść o wielkiej miłości, poświęceniu i odwadze. O determinacji młodej kobiety, która na przekór szaleństwu dzisiejszego świata, chce być matką i stworzyć swoim dzieciom jak najlepszy świat. Nawet, jeśli ceną ma być zrujnowanie własnego poukładanego życia. Wątki biograficzne z życia autorki i jej rodziny, codzienność i zwykłość życia Kopenhagi i małych miasteczek na Zelandii przeplatają się z rozmową liryczną, jaką bohaterka prowadzi z Diabłem - swoim wewnętrznym głosem i drugą, ukrytą naturą.
Historia podroży nie tylko na mapie Europy, ale co ważniejsze – w głąb samego siebie. Emigracja uruchomiła w bohaterce proces głębokiej analizy egzystencjalnej i poszukiwania odpowiedzi na pytanie o to, co decyduje o naszym losie? Dlaczego toczy się on akurat tak, a nie inaczej? I czy my w ogóle mamy na to jakiś wpływ, skoro zwykły wróżbita potrafi wywróżyć nam ja z kart lub ręki? Ta podroż psychologiczna kończy się wielkim sukcesem i odpowiedzią na dręczące pytania. A Marlena odnajduje dom i schronienie w buddyzmie Diamentowej Drogi – to tybetańska szkoła buddyzmu, którą w latach 70-tych przynieśli do Danii Ole i Hannah Nydahl, tworząc tu pierwsze europejskie ośrodki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 7
- 4
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Choć sama byłam emigrantką tylko przez dwa lata, bardzo lubię wszelkie opowieści emigracyjne. Dziś do mojej kolekcji dołącza „Duńska Odyseja”.
W chwili wyjazdu do Danii Marlena Gałczyńska jest trzydziestoletnią dziennikarką, żoną psychologa i mamą dwóch chłopców. W Polsce XXI wieku te role wydają się nie do pogodzenia, więc pewnego dnia zapada decyzja o emigracji całej rodziny. Marlena leci do Kopenhagi jako forpoczta. Ma znaleźć mieszkanie i pracę oraz wybadać możliwości, jakie ofiaruje imigrantom nowy kraj. Dlaczego jest to akurat Dania? Tam mieszka przyjaciółka Marleny, Paulina, której życie nie szczędziło potężnych zawirowań.
Krok po kroku Marlena oprowadza czytelnika po miasteczkach satelickich Kopenhagi i po… obyczajach Duńczyków. Relacjonuje swoje sukcesy i porażki w poszukiwaniu pracy, a także dramatyczne okoliczności, które zmuszają ją do chwilowego powrotu do Warszawy.
Czytelnik otrzymuje również wgląd w myśli i uczucia Marleny, przedstawione w formie kapitalnego dialogu z jej wewnętrznym Diabłem. Wyłania się z nich portret osoby, która wiele w życiu przeszła i do wielu rzeczy doszła, a teraz ochoczo rzuca się głową naprzód w niezbyt przejrzyste wody, zwane przygodą.
Po kilku tygodniach cała rodzina ląduje w Danii. Dzieci natychmiast znajdują miejsce w placówkach edukacyjnych, a dorośli zarabiają na życie, rozwożąc nocą gazety i robią wszystko, by jak najszybciej wrócić do poprzedniego statusu zawodowego, co wiąże się z doskonałym opanowaniem języka.
Dla Marleny pierwszym stopniem do sukcesu okazuje się… szkoła kierowców autobusów.
Nie zdradzę, czy ambitna Polka faktycznie będzie jeździć po Zelandii autobusem, zdradzę natomiast, że powoli wszystkie jej plany i marzenia zaczną się spełniać, a czytelnik zamykając książkę, rozstanie się z osobą, która w nowym kraju odkryła również dla siebie nową duchowość.
Czy „Duńska Odyseja” jako opowieść emigracyjna spełniła moje oczekiwania? I tak, i nie. Na pewno wzbudziła we mnie zainteresowanie Danią, co nie udało się dotąd ani Andersenowi, ani duńskiej znajomej z czasów licealnych. Na pewno wywołała podziw dla determinacji Autorki, jej optymizmu i otwartości na wszystko, co nowe. Czego mi zabrakło? Drugiej strony tego emigracyjnego medalu. Nie wiem, czy Marlena zbyt krótko była emigrantką, by poznać to, co w Danii i Duńczykach może być nie do zniesienia, czy też jej otwarta, optymistyczna natura takich spraw do siebie po prostu nie dopuszczała. Za mało mi było opisów Danii codziennej, na przykład od strony kuchni, choć tego akurat Autorce nie mam za złe, skoro prywatnie obracała się głównie w kręgach imigrantów. Niestety zabrakło mi też duszoszczypatielnych rozważań na temat własnej tożsamości, choćby językowej, pomysłów, jak (i czy w ogóle) wychowywać chłopców na Polaków w Danii, i… tęsknoty za przysłowiowym już niemal białym serem lub ogórkiem kiszonym. Ale i to Autorce wybaczam. Nie każdy polski emigrant staje się automatycznie patriotą, łkającym przy pierwszych taktach Poloneza As-dur Chopina.
Nie mogę natomiast wybaczyć Wydawnictwu Promocyjnemu „ALBATROS” niechlujnego wydania powieści. Literówki, błędy ortograficzne, przecinki postawione w przypadkowych miejscach… Książka, która budzi takie emocje – czytając, śmiałam się do rozpuku, ale niekiedy ocierałam też łzy wzruszenia – i która stanowi zapis bardzo intymnych przeżyć Autorki, zdecydowanie zasługuje na staranniejszą oprawę.
Choć sama byłam emigrantką tylko przez dwa lata, bardzo lubię wszelkie opowieści emigracyjne. Dziś do mojej kolekcji dołącza „Duńska Odyseja”.
więcej Pokaż mimo toW chwili wyjazdu do Danii Marlena Gałczyńska jest trzydziestoletnią dziennikarką, żoną psychologa i mamą dwóch chłopców. W Polsce XXI wieku te role wydają się nie do pogodzenia, więc pewnego dnia zapada decyzja o emigracji całej...