Tytuł: OMG czyli racje i oracje
Autor: Amy Feller Dominy
Wydawnictwo: Egmont
Ocena: 7/10

Ellie uwielbia dyskutować. Zbijanie argumentacji przeciwnika to jej ukochane zajęcie. Jest to oczywiście nieco trudniejsze, gdy naprzeciwko nas stoi najprzystojniejszy chłopak ze szkoły. Ale nawet z nim Ellie daje sobie radę. Sprawy komplikują się kiedy w kwestionariuszu do szkoły marzeń Ellie pada pytanie o wyznanie. Dziewczyna ma matkę żydówkę, ojca chrześcijanina… Czy decyzja, by ukryć połowę swojego pochodzenia może okazać się słuszną?

"OMG czyli... " nie jest moją pierwszą książką z serii "Różowe Okulary" Wydawnictwa Egmont, ale od razu zaznaczam, że jest najlepszą. Wśród plątaniny schematycznych powieści o wampirach, wilkołakach otoczonych eleganckimi trójkącikami miłosnymi ta powieść zdecydowanie się wyróżnia. Szkoda, że pani Amy Feller Dominy jest tak mało znaną pisarką, bo w "OMG czyli racje i oracje" pokazała, że naprawdę stać ją na wiele.

Przede wszystkim bardzo polubiłam Zejde - to on ubarwił tę powieść i sprawiał, że nie można się było od niej oderwać. Byłam zachwycona wyobraźnią autorki - pierwsza śmierć Zejde była naprawdę wymyślona mistrzowsko!

"Postawiłam tacę na stole. - Mam doła - powiedziałam do Megan. - Ja też cię witam - odpowiedziała"


Zazwyczaj, jeśli już bohaterowie książki mają zwyczajny talent (żadna tam walka z demonami różdżką i tym podobne) to - postawmy sprawę jasno - najczęściej jest to: rysowanie, śpiew, taniec, pisanie wierszy, projektowanie ubrań - szycie, sport czy rzadziej aktorstwo. Ale oracje? Naprawdę mało jest książek o oracji, a "OMG" jest pierwszą, gdzie zetknęłam się z tym tematem. Ukrywanie swego wyznania to dużo częstszy temat, ale to, że autorka go tu wplotła, było naprawdę bardzo dobrym pomysłem, z którego A. F. Dominy wywiązała się mistrzowsko. Wiem teraz o wiele więcej i o zasadach oracji; i o zwyczajach żydowskich, a także znam kilka słówek w jidysz (np. zejde - dziadek).

Jeśli chodzi o naszego przystojniaka Devona, to nawet go polubiłam. Może nie szalałam za nim tak jak za Augustusem Watersem, Finnickiem Odairem czy Jace'm Waylandem, ale go polubiłam. Chociaż jeśli chodzi o zdrowy rozsądek to Megan miała go dużo więcej.

Co mnie irytowało w tej powieści? Ta cała bzdurna gadanina o "wrzeniu". No proszę Was; to akurat było głupie w tej książce.

"OMG czyli racje i oracje" to świetna, krótka powieść na jeden wieczór, dzięki której spędzicie miły wieczór przy herbatce. Świetnie działała przed egzaminem jak i jako krótka lektura do poduszki.

recenzja także na moim blogu: http://zakochana-w-ksiazkach-i-w-czekoladzie.blogspot.com/2014/01/20-omg-czyli-racje-i-oracje.html

Tytuł: OMG czyli racje i oracje
Autor: Amy Feller Dominy
Wydawnictwo: Egmont
Ocena: 7/10

Ellie uwielbia dyskutować. Zbijanie argumentacji przeciwnika to jej ukochane zajęcie. Jest to oczywiście nieco trudniejsze, gdy naprzeciwko nas stoi najprzystojniejszy chłopak ze szkoły. Ale nawet z nim Ellie daje sobie radę. Sprawy komplikują się kiedy w kwestionariuszu do szkoły...