Kościół, lewica, dialog
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Cykl:
- Dzieła wybrane Adama Michnika (tom 1)
- Seria:
- Biblioteka Gazety Wyborczej
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2009-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 302
- Czas czytania
- 5 godz. 2 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375526936
- Tagi:
- Publicystyka Adam Michnik kościól lewica dialog
Tom „Kościół. Lewica. Dialog” rozpoczyna serię „Dzieła Wybrane Adama Michnika”. Zbiór pism zawiera eseje, rozprawy i szkice z lat 1977–97.
Tom otwierający serię, którą udostępniamy obecnie w formie e-booków, zawiera opublikowaną w 1977 r. pierwszą w dorobku pisarskim Michnika książkę „Kościół. Lewica. Dialog”, rozszerzoną o dwa aneksy z ośmioma esejami powstałymi w latach 1977–97. Autor zaczyna swój polemiczny wywód od krytyki wojującej laickiej lewicy i przypomnienia jej stanowiska wobec Kościoła katolickiego w okresie stalinowskim. Opisuje dyskusje między przedstawicielami polskiej inteligencji podzielonej na zwolenników „Tygodnika Powszechnego” i łódzkiej „Kuźnicy”, ukazuje metody walki z Kościołem i religią stosowane przez ówczesną władzę. Nie oszczędza nawet środowiska, z którego – jak pisał – sam wyrósł. Wiele miejsca poświęca też innym ważnym wydarzeniom tamtych czasów: konfliktom w łonie PAX-u, „Znaku” i „Więzi”, procesowi biskupa Czesława Kaczmarka, Październikowi ’56, internowaniu kardynała Stefana Wyszyńskiego. Słowem – przyjmuje rolę skrupulatnego i – na ile to możliwe – bezstronnego kronikarza, a także wnikliwego obserwatora i poniekąd analityka, który próbuje opisać prawdziwą historię PRL-u. W niniejszym wydaniu pomieszczono również przedmowę Stefana Kisielewskiego, którą opatrzona była książka w 1977 r., oraz posłowie ks. Józefa Tischnera pt. „Po co Bóg stworzył Michnika?”, którym wzbogacono edycję z 1998 r
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 71
- 36
- 7
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Adam Michnik-Urban III RP jak nazywają go niektórzy, bądź naczelny inteligent jak mawiają inni. Nie będę ukrywał, że raczej skłaniam się ku pierwszemu określeniu, ale to nie ma większego znaczenia.
To, że Michnik jest erudytą, to raczej nic nowego, to, że ochrzcił dawną nomenklaturę to rzecz oczywista (chrzest rozumiany jest mniej więcej tak: przychodzi Adaś do Wojtasa, Czesława i całej reszty "bohaterów" i mówi mniej więcej tak: "Drodzy moi zostawimy was i waszą przeszłość w spokoju pod jednym wszakże warunkiem, rezygnujecie z dotychczas wyznawanego Boga-realnego socjalizmu w wydaniu kacapskim, natomiast ja i moi przyjaciele staniemy się waszymi nowymi bożkami"- tak oto czerwoni stali się neofitami, dlaczegóż mieliby odmówić, przecież lepsze to niż obciążać wszystkie warszawskie gałęzie swoimi cielskami).
To się zapędziłem. Wracając jednak do rzeczy, uważam, iż życie naczelnego Gazety Wyborczej należy podzielić na dwa okresy, mianowicie: ten przed przemianami ustrojowymi w Europie Środkowo-Wschodniej oraz ten po bezkrwawych w większości transformacjach państw pozostających pod wpływem ZSRR. I tak w tym drugim przypadku wyłania się obraz mniej więcej taki jak nakreśliłem w powyższym nawiasie, w pierwszym z kolei... mam wątpliwości. Bo to, że książka jest rachunkiem sumienia autora to rzecz bezdyskusyjna, to że książka jest próba znalezienia porozumienia i dialogu pomiędzy środowiskiem lewicy laickiej, a Episkopatem w celu wspólnej walki z totalitarnym reżimem to też nie pozostawia wątpliwości wreszcie to, że książka jest rzetelną analizą opartą na perfekcyjnej znajomości stanowiska Kościoła i wypowiedzi co ważniejszych biskupów (regularne odwoływanie się do słów Prymasa Tysiąclecia, a także później Jana Pawła II), a także co zrozumiałe na wyśmienitej orientacji w dziełach takich ludzi jak: Kołakowski czy Cywiński. Natomiast można zadać sobie pytanie czy autor nazbyt regularnie nie stara się manipulować czytelnikiem. Tutaj zgłaszałbym wątpliwości. Ktoś powie łatwo jest oceniać z dzisiejszej perspektywy wiedząc jak potoczyły się losy patrona GW, oczywiście, że łatwo, dlatego też nie chce, aby moja recenzja wyglądała jak manifest anty-Michnikowskiego oszołoma. Trzeba oddać autorowi, że bardzo często uderza się we własną pierś, zresztą nie tylko własną, ale całego swego środowiska. Na dowód dwa przykłady. Pierwszy to wydarzenia z 1965 roku, czyli napisanie listu biskupów polskich do biskupów niemieckich, w którym jest takie sformułowanie (chyba dość powszechnie znane) "wybaczamy i prosimy o wybaczenie". W tym przypadku Michnik bardzo samokrytycznie wypowiada się na temat swojego zachowania i postawy (nietrudno domyślić się jak PRL-owska propaganda wykorzystała owy list do szkalowania Kościoła), otóż zachowanie lewicy laickiej określa, jako fatalne, tchórzowskie oraz bardzo konformistyczne. Drugi przykład to wydarzenia z marca 1968 roku, kiedy to Kościół wytrwale i zaciekle broni młodzieży protestującej przeciwko systemowi (młodzieży, która w dużej mierze zafascynowana była lewicowymi hasłami). Oddajmy redaktorowi GW, iż ukazuje różnice w postępowaniu Kościoła i lewicy laickiej na przestrzeni trzech lat. Z jednej strony mamy cicho siedzących lewaków w zasadzie cieszących się z niepowodzeń kleru, z drugiej Kościół, który odważnie staje po stronie gnębionych i uciskanych (trochę to patetyczne, ale jak mawia Rymkiewicz w sprawach poważnych patos jest niezbędny!). Słów kilka o obnażaniu obłudy, krytyce skrajności bez względu czy znajduje się ona po lewej czy po prawej stronie. Michnik bardzo mocno krytykuje chrześcijański fundamentalizm oraz idiotyczny ateizm. Jak sam tytuł wskazuje szuka dialogu. Nie twierdzi, że obozy o bardzo różnych poglądach mają stać się sprzymierzeńcami, twierdzi natomiast, że muszą rozmawiać i zewrzeć siły przeciwko wspólnemu wrogowi. Nie przypuszcza, że skrajnie nacjonalistyczne środowiska cynicznie nazwanego PAX-u będą prowadziły merytoryczną rozmowę o subtelnych różnicach ze Znakiem, Więzią czy Tygodnikiem Powszechnym. Ma natomiast nadzieję, że wyżej wymienione konserwatywne pisma zasiądą do debaty z do bólu profesjonalnymi Argumentami (tu usytuowana jest śmietanka ludzi niewierzących-profesorowie religioznawstwa).
Michnik to postać trudna i skomplikowana, lubiąca zadawać niewygodne pytanie i wsadzać kij w mrowisko. Ksiądz Józef Tischner zapytał kiedyś znajomych górali:, „Po co Bóg stworzył Michnika"? Na co jeden z obecnych odpowiedział: "Coby mądry zmądrzoł, a głupi jeszcze barzyj zgłupioł".
Nie wiem czy po lekturze zmądrzałem czy zgłupiałem, ale zdania o jego działalności i postępowaniu po 1989 nie zmienię. Dlatego tez powtórzę za Wildsteinem, który w felietonie pt. "Otwarty list do kołtuna III RP" napisał, że gdyby dawny Michnik spotkał tego obecnego na pewno by mu ręki nie podał. Mimo wszystko polecam
Adam Michnik-Urban III RP jak nazywają go niektórzy, bądź naczelny inteligent jak mawiają inni. Nie będę ukrywał, że raczej skłaniam się ku pierwszemu określeniu, ale to nie ma większego znaczenia.
więcej Pokaż mimo toTo, że Michnik jest erudytą, to raczej nic nowego, to, że ochrzcił dawną nomenklaturę to rzecz oczywista (chrzest rozumiany jest mniej więcej tak: przychodzi Adaś do Wojtasa,...