Nie ukrywam, że ta część (mimo tego, że tego filmu akurat widziałam tylko małe urywki) spodobała mi się troszeczkę mniej niż Komnata Tajemnic. Ta cześć, nie miała w sobie... tego czegoś. Czytając nie mogłam doczekać się końca. Może nie dla tego, że książka aż tak mnie znudziła, lecz przez to, że była jakaś bardzo nudna, lecz dlatego, że chciałam aby "zagadka" Syriusza Blacka jak najszybciej się rozwiązała. Nie mogłam się przez to często skupić na temacie. Ale to chyba wina jest w takim razie po stronie mojego rozumku, a nie autorki.

Co mnie w książce wkurzało? Profesor Trelawney! Doprawdy... jej lekcje wrużbiarsta w których ciągle zdradzała jakieś szczegóły przyszłości i do tego jej ciągłe uwagi w sprawie Harry'ego... powiedzmy, że jej osoba nie była jakoś specjalnie potrzebna tej książce i byłoby wręcz lepiej gdyby została z niej wykreślona, lub chociaż trochę "zmieniona", na np. mniej gadatliwą, mniej przewrażliwioną lub coś w tym guście.

Mimo tych nieistotnych uwag muszę przyznać, ze książka była fajna, pomysłowa i trzymała w napięciu. Jak zwykle masa zwrotów akcji i ciekawy koniec.To co lubię. Zdecydowanie polecam wam lekturę 3 części Harry'ego, jesli oczywiście jeszcze po niego nie sięgnęliście, naprawdę, naprawdę warto.

Nie ukrywam, że ta część (mimo tego, że tego filmu akurat widziałam tylko małe urywki) spodobała mi się troszeczkę mniej niż Komnata Tajemnic. Ta cześć, nie miała w sobie... tego czegoś. Czytając nie mogłam doczekać się końca. Może nie dla tego, że książka aż tak mnie znudziła, lecz przez to, że była jakaś bardzo nudna, lecz dlatego, że chciałam aby "zagadka" Syriusza...