rozwiń zwiń

Ekranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”

Konrad Wrzesiński Konrad Wrzesiński
23.04.2024

Dzieje się w książkowo-filmowym świecie, dzieje! W sieci właśnie pojawił się zwiastun serialu opartego na bestsellerze Wojciecha Chmielarza. Zapowiedź „Prostej sprawy” robi wrażenie, a nie mniej gorąco było za oceanem, gdzie Netflix najpierw pokazał pierwszy trailer ekranizacji „Stu lat samotności” Gabriela Garcíi Márqueza, a następnie potwierdził, że 5. sezon „Wiedźmina” będzie ostatnim rozdziałem opowieści. Gwarantuję, że to nie wszystko.

Ekranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności” Materiały prasowe

Zobacz zwiastun „Prostej sprawy”

CANAL+ pokazał pierwszy zwiastun „Prostej sprawy”, serialu bazującego na powieści Wojciecha Chmielarza, za który odpowiadają twórcy głośnej „Furiozy”. Produkcja opowie historię sprawiedliwego mściciela. „Prosta sprawa” to sensacyjne kino akcji, które wciąga od pierwszych minut.

Serial przenosi nas wprost do świata przygranicznej wojny lokalnych gangów. W głównej roli zobaczymy Mateusza Damięckiego. Wcieli się on w człowieka, który przyjeżdża do Kotliny Jeleniogórskiej oddać 200 złotych swojemu przyjacielowi, a w wyniku mafijnej intrygi staje po stronie pokrzywdzonych i słabszych.

W opowieści o walce dobra ze złem ujrzymy też Piotra Adamczyka, który wcielił się w demonicznego, zdemoralizowanego mafioza. W obsadzie znaleźli się także: Magda Wieczorek, Mateusz Kmiecik, Mateusz Więcławek, Maciej Musiał oraz znany muzyk Krzysztof Zalewski.

„Prosta sprawa” pojawi się online na platformie streamingowej CANAL+ już 17 maja. Pierwszy sezon składa się z sześciu odcinków.

Książkę autorstwa Wojciecha Chmielarza (wydawnictwo Marginesy) w naszym serwisie oceniono ponad 4,2 tys. razy. Średnia nota pierwszej części cyklu o Bezimiennym to 6,9. Powieści składające się na trylogię oceniło w Lubimyczytać ponad 8 tys. użytkowników.

Pierwszy zwiastun serialowych „Stu lat samotności”

Powieść tę – powieść legendę, powszechnie uważaną za arcydzieło, przełożoną na 35 języków – uznawano za niemożliwą do sfilmowania. Utarte przekonanie nie powstrzymało jednak twórców, którzy już przed pięcioma laty zapowiedzieli powstanie serialowych „Stu lat samotności”.

Teraz poznaliśmy pierwszy trailer ekranizacji książki zmarłego przed dziesięcioma laty Gabriela Garcíi Márqueza. Zwiastun otwiera pierwsze, baśniowe zdanie książki.

„Sto lat samotności” to wielopokoleniowa saga rodziny Buendía. Serial oparty na klasyce realizmu magicznego zrealizowano w całości po hiszpańsku. Netflix nazwał go jednym z najbardziej ambitnych projektów z Ameryki Łacińskiej, powołany do życia przez najbardziej utalentowanych artystów z Kolumbii i innych krajów.

Serial będzie składał się z 16 odcinków. Data premiery nie jest jeszcze znana. Pewne jest jednak, że ekranizację legendarnych już „Stu lat samotności” ujrzymy jeszcze w tym roku.

Netflix kasuje „Wiedźmina”

Netflix ogłosił właśnie, że w Wielkiej Brytanii oficjalnie rozpoczęły się prace nad 4. sezonem serialu „Wiedźmin”. Pokazał przy tym szczegóły próby scenariuszowej, na której ujrzymy nowego Geralta, Liama Hemswortha. Zapowiedział też pracę nad 5. odsłoną serii. Ta, jak przekazano, będzie ostatnią, choć główna oś książkowej sagi liczy siedem tomów.

Nie oznacza to jednak, że twórcy nie dokończą historii opowiedzianej przez Andrzeja Sapkowskiego. Dwa ostatnie sezony „Wiedźmina” będą kręcone równocześnie i przedstawią historię znaną z „Chrztu ognia”, „Wieży Jaskółki” i „Pani Jeziora”.

Przypomnijmy, że po trzech sezonach z wcielania się w Geralta zrezygnował ciepło przyjęty przez fanów Henry Cavill. Sugerowano, że decyzja aktora była podyktowana między innymi coraz wyraźniejszym odchodzeniem od materiału źródłowego. Wyjaśnienie zmiany wyglądu głównego bohatera mamy poznać w pierwszej scenie czwartego sezonu „Wiedźmina”. Ten pojawi się na Netflixie nie wcześniej niż w 2025 roku.

Adaptacja popularnej książki młodzieżowej

Są tu fani Holly Jackson? Z pewnością. Średnia nota „Przewodnika po zbrodni według grzecznej dziewczynki” to wysokie 8,0, a książkę na półkę dodało ponad 3,5 tys. użytkowników i użytkowniczek LC.

Cykl Jackson stał się wydawniczym hitem. Nie dziwi więc, że oczekiwanie na serialową wersję powieści dla młodzieży jest ogromne. Tę, jak właśnie potwierdził Netflix, ujrzymy jeszcze w tym roku. Przy okazji pokazał pierwsze zdjęcia głównej bohaterki. W Pippę Fitz-Amobi wcieli się znana z serialu „Wednesday” Enid, czyli Emma Myers

W Polsce powieść ukazała się nakładem wydawnictwa Zielona Sowa. A jako że historia doczekała się już trzech tomów, można przypuszczać, że pierwszy sezon „Przewodnika po zbrodni według grzecznej dziewczynki” nie będzie ostatnim.

O czym opowie pierwsza odsłona produkcji? Netflix opisuje to tak:

Sprawa jest zamknięta. Pięć lat temu uczennica Andie Bell została zamordowana przez swojego chłopaka – Sala Singha. Policja wie, że to był on. Wszyscy w mieście to wiedzą.

Ale dorastająca w tym samym miasteczku Pippa Fitz-Amobi nie jest tego taka pewna. Kiedy wybiera tę sprawę jako temat swojego ostatniego rocznego projektu w szkole, zaczyna odkrywać tajemnice, które ktoś w mieście desperacko chce pozostawić w ukryciu. Wkrótce szkolne zadanie przeradza się w śmiertelne zagrożenie.

Mrożący krew w żyłach i uzależniający thriller dla młodych dorosłych. Pełen czarnego humoru, w porywającym tempie wciąga w wir tajemnic, uprzedzeń i sekretów.

Bridgertonowie w Polsce!

Na koniec prawdziwa gratka dla fanów romansów historycznych autorstwa Julii Quinn. A wiemy, że jest was wielu. Dość powiedzieć, że 1. sezon „Bridgertonów” znajduje się na czwartym, a 2. sezon na dziewiątym miejscu najpopularniejszych seriali wszech czasów na Netflixie.

Fani 9-tomowego cyklu nie mogą narzekać na brak dopieszczenia. Przed tygodniem pisaliśmy o zbliżającej się premierze trzeciej odsłony serialu, a Netflix zaprezentował właśnie zapowiedź międzynarodowej trasy z cyklu Bridgertonowie. Na liście miast objętych „Bridgerton World Tour” znalazła się też Warszawa.

„Słyszeliśmy plotkę, że czeka nas ważne spotkanie…” – w ten sposób Netflix podsyca oczekiwania na wydarzenie, którego szczegóły nie są jeszcze znane. Wygląda jednak na to, że na polskich fanów świata stworzonego przez Quinn czeka spotkanie z aktorami. Podekscytowani?

Odwiedźcie nasz profil „Najpierw książka, później film” na Facebooku. Zapraszamy na najświeższe literacko-filmowe plotki!

Pamiętajcie, że na każdą z wymienionych książek możecie założyć alert cenowy LC!

Którą z tych produkcji obejrzycie najchętniej?


komentarze [16]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
czytamcałyczas 28.04.2024 18:15
Czytelnik

Prosta Sprawa fajne to

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Agata 24.04.2024 17:45
Czytelniczka

Z jednej strony jestem ciekawa "Stu lat samotności", a z drugiej, skoro będzie to produkcja Netflixa, to jednocześnie boję się, co z tego wyjdzie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Armand_Duval 24.04.2024 15:45
Czytelnik

Czekam na ekranizację słynnego ultimatum jakie postawił Mateusz Damięcki Jarosławowi Kaczyńskiemu.   😂

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Zielonapirania 24.04.2024 13:40
Czytelniczka

Dotychczasowe nieudane ekranizacje książek Chmielarza odeszły w niebyt w bardzo krótkim czasie, że też chce się komuś brać za następną.
"Sto lat samotności" muszę obejrzeć, z ciekawości, bo nie wyobrażam sobie jak można zekranizować taką książkę! 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Yahol 24.04.2024 12:35
Czytelnik

Jeżeli ktokolwiek z Was, widział, słyszał, lub miał jakiekolwiek wizje (udanej) ekranizacji jakiekolwiek pozycji z prozy ibero-amerykanskiej - łapka w górę!!!
To się po prostu nie może udać!
I tyle w tym temacie z mojej strony. 
Pozostaje mi Wiedźmin i kryminał Chmielarza.
Wiedźmina obejrzę, po prostu tak mam. Niezależnie co "Oni" tam wymyślą, będę oglądał. I oczywiście...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
PiotrCiechan 24.04.2024 13:37
Czytelnik

"Dom dusz" Bille August, "Zanim zapadnie noc" Julian Schnabel. To tak na bardzo szybko.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Yahol 24.04.2024 13:42
Czytelnik

@PiotrCiechan Pokonałeś mnie. Tak na bardzo szybko. Niestety, zdania nie zmienię!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Daybyday 29.04.2024 21:30
Czytelniczka

'Dom dusz' niestety wyszedł smętnie.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Emily 24.04.2024 10:04
Czytelnik

To jest moje świadectwo o tym, jak w końcu dołączyłem do nowego porządku świata, Iluminatów, po tym, jak próbowałem się przyłączyć od ponad 2 lat, ale oszuści kilka razy odebrali mi pieniądze. Od tak dawna chciałem dołączyć do Iluminatów, ale oszuści kradli moje pieniądze aż do początków tego roku, kiedy spotkałem się z Lordem Felixem Morganem online. Skontaktowałem się z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
LetCentryczna 25.04.2024 20:17
Czytelniczka

"i zapłaciłem za wielkiego członka"
Ile kosztował ów wielki członek, bo może byłabym zainteresowana?
Oraz, czy członek był sam, czy z resztą ciała?
Proszę o szybką odpowiedź!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Uta 24.04.2024 06:29
Czytelniczka

Chętnie porównam sobie ekranizację "Stu lat samotności" z pierwowzorem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Sewer 24.04.2024 00:08
Czytelnik

Bez względu na opinie jakie są i będą-"Sto lat samotności" obejrzeć MUSZĘ ,podobnie jak Liama Hemswotha w roli wiedźmina ,bo przyznam że fanem Cavilla w tej roli to jakoś nie byłem. Ekranizacją Chmielarza i całą resztą jakoś specjalnie zainteresowany nie jestem.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
tieleginus 23.04.2024 22:03
Czytelnik

Marquez za życia nigdy nie zgodził się na ekranizację swojej przefantastycznej powieści. Jak widać jego dzieci mają inne zdanie money money a netflix zrobi chłamy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Krzysztof Gromadzki 23.04.2024 15:33
Czytelnik

Lepiej jest czytać Márqueza w jego książkach, niż oglądać w nie jego serialach. Podobnie zresztą rzecz się ma z Sapkowskim. Z tego względu, że książki Márqueza i Sapkowskiego to wielka literatura, pisana z twórczej potrzeby na miarę wielkiego talentu ich obu, a seriale Netflixa to wielka komercja, tworzona wyłącznie dla zysku. Mając do wyboru artystów i deweloperów,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej