forum Oficjalne Aktualności

Gdzie jest szczęście…

Joanna Janowicz
utworzyła 28.06.2013 o 13:36

… w XX-wiecznej fikcji? I to tej wyższego rzędu, nie chodzi o literaturę lekką i przyjemną. Czy szczęście, choćby w roli drugoplanowej, zużyło się już całkowicie jako temat? Czy od sytuacji szczęśliwej nawet nie może zacząć się względnie dobra historia?

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [16]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
Łukasz Sawicki 03.07.2013 23:31
Czytelnik

ja tylko zacytuje huxleya
"Fak­tyczna szczęśli­wość zaw­sze wy­pada bla­do na tle spodziewa­nej nag­ro­dy za nędzę. No i rzecz jas­na sta­bil­ność nie jest tak efek­towna jak nies­ta­bil­ność. Za­dowo­lenie zaś nie ma w so­bie tej aureoli, ja­ka zdo­bi szlachetną walkę z nie­szczęściem, nie ma ma­low­niczości cechującej walkę z po­kusą lub upa­dek z po­wodu na­miętności lub...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Pauli Pe 30.06.2013 21:01
Czytelniczka

Od początku polskiego okresu literatury współczesnej zastanawiano się "Czy możliwa jest literatura po Oświęcimiu"? W pewnym sensie na kształt współczesności wpłynęła filozofia poprzedniej epoki: egzystencjalizm rodzący się z cierpień oraz wojna i jej skutki (zobrazowane w poezji Miłosza i Różewicza). Temat śmierci zresztą rozpoczęty w średniowieczu kontynuował Bolesław...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mateusz Cioch 29.06.2013 23:23
Czytelnik

PMat: Nawet u Hrabala szczęście bywa zastąpione pogodzeniem się z niewesołym losemAkurat pogodzenie się z losem w wykonaniu Hrabala spokojnie można nazwać stanem szczęścia.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Punnuf 29.06.2013 18:43
Czytelnik

U Nabokova jest dużo optymizmu - w prawie każdej powieści.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Gapcio 29.06.2013 18:29
Czytelnik

Dziedzictwo literackie jest tak obszerne, że nietrudno znaleźć mnóstwo przykładów dla poparcia jakiejkolwiek tezy o charakterze ogólnym. I dlatego należałoby się chyba od formułowania podobnych tez powstrzymać :)
Jedną z najbardziej charakterystycznych powieści dwudziestowiecznych stanowiących afirmację życia zdaje mi się być Colas Breugnon

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
konto usunięte
29.06.2013 14:54
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

konto usunięte
29.06.2013 13:22
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

mangi17 29.06.2013 10:12
Czytelniczka

Worek pełen trywializmów, do którego wrzucono wszystkie te książki, przy czytaniu których nie boli nas brzuch od histerycznych spazmów śmiechu.
Mądrości w stylu „trudniej jest napisać powieść wesołą”.
Nie wiem – nie pisałam. I nawet nie wiem, czy trudno wbrew pozorom, bo nie próbowałam nigdy.
Staram się wrócić do wszystkich książek, które przeczytałam w ciągu ostatniego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
BIETKA 29.06.2013 09:58
Czytelniczka

Że cała literatura XX-wieczna zdaje się być literaturą rozpaczy, z uwagi na czas hekatomby jest zrozumiałe. A jednak i podczas zawieruchy wojennej, bohaterowie niektórych powieści ( dla przykładu choćby ci z Czasu zamkniętego, Pokonanych Hanny Cygler) są szczęśliwi, uszczęśliwieni kiedy przeżywają miłość. Wówczas nawet wojna zostaje zdystanowana.
Poza tym, miłóść może być...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
wicher_Lab 29.06.2013 00:23
Czytelnik

Tak, podbijam propozycję Szwejka i Hrabala, w ogóle naród czeski oraz jego dystans do świata.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post