forum Oficjalne Aktualności
Czytamy w weekend
Weekend po czterodniowym tygodniu pracy smakuje jeszcze lepiej niż ten po pięciodniowym. I choć zespół lubimyczytac.pl i ciekawostekhistorycznych.pl jest świeżo po świątecznych lekturach, to już sięgnęli po następne pozycje. Ania i Olga zdecydowały się na nowości wydawnicze, a Tomek na historię z przymrużeniem oka.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [302]
Ja po solidnej prozie Tatiany Țîbuleac , po którą sięgnąłem w ramach wyzwania LC, wracam na Ukrainę, choć tym razem, za sprawą amerykańskiej historyczki Marci Shore , spojrzę na ten kraj z nieco innej perspektywy (za impuls, by sięgnąć po ten reportaż dziękuję użytkowniczce @Galene):
No to ciekaw jestem tego "amerykańskiego" spojrzenia.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNiby amerykańskie, ale z racji wykształcenia i zainteresowań badawczych Marci Shore jest mocno osadzona w Europie Środkowowschodniej - jej znajomość niuansów polityki regionu jak i kultury jest imponująca.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBo wizja naszej części Europy w amerykańskiej beletrystyce pokazuje, że mają o niej takie pojęcie, jak przeciętny Polak o baseballu. Pamiętam swego czasu w jakiejś powieści sensacyjnej Forsytha autor poświęcił Ukraińców walczących o odzyskanie niepodległości w imię ratowania pokoju przez amerykańskiego prezydenta (stylizowany na Cartera - z Polakiem u boku)i radzieckiego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Ambrose Proszę bardzo :) Mam nadzieję, że książka wyda Ci się ciekawa.
@Aguirre Na pewno jest to spojrzenie z zewnątrz, ale autorka stara się, aby o wydarzeniach roku 2014 opowiadali sami Ukraińcy. Jest to w przeważającej mierze zapis przeżyć zwykłych uczestników Majdanu.
Marci Shore napisała znakomitą książkę "Kawior i popiół" o polskich pisarzach zafascynowanych ideą komunizmu. Polecam.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Galene, przekroczyłem już połowę i jak na razie jestem bardzo zadowolony z lektury :)
@Katarzyna, bardzo dziękuję za informację. Widziałem, że jest kilka przekładów innych pozycji tej autorki, więc z ciekawością sprawdzę Kawior i popiół .
Ten weekend spędzę z lekturami, które wygrzebałam w poszukiwaniu drugiego dna kwiatowego wyzwania: Zagubieni wśród hiacyntów i Biała chryzantema. Na deser będzie książka, która wygląda jak pudełko ptasiego mleczka Wedlowie. Czekoladowe imperium
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCiekawa jestem, jak odbierzesz Zagubionych wśród hiacyntów . Jakiś czas temu miałam fazę na literaturę hinduską, czy też pisarzy, którzy mają indyjskie korzenie. Lubię twórczość Lhumpy Lahiri.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSkusiłam się na Wedlowie. Czekoladowe imperium
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNo ja niestety teraz źle trafiłam i męczę Inni niż my. Może następny weekend mi to wynagrodzi
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW jakim znaczeniu jest to takie męczące? Mam na czytniku, wiec z chęcią się dowiem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPierwsza cześć to Cztery Drogi jest podzielona na cztery części i każda opisuje kilka wybranych chwil z życia bohaterów, co nie pozwala się z nimi zżyć. Z kolei Inni niż my ma już lepszą narrację, ale gorszą fabułę. Ogólnie nie mogę powiedzieć, żeby książka nie miała żadnego sensu, ale do mnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejA mnie obie te książki zachwyciły, bardziej nawet niż Testament , do którego są trochę zbliżone klimatem, no i obie są fińskie. Cóż, co czytelnik, to opinia.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOne chyba większość osób zachwyciły, bo mają wysokie noty, więc to raczej ja jestem w mniejszości, ale nie czuję się dyskryminowana i nie będę zgrywać ofiary losu. Przyjmę to dzielnie na klatę 😎
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Cleopatrapl, książki, o której piszesz nie czytałam, ale wiem, co znaczy czytać coś nietrafionego. Zazdroszczę tym wszystkim, którzy potrafią pożegnać się z książką, która ich nie wciągnęła. Ja nie umiem i zaczynając książkę, czuję się w obowiązku ją skończyć, a czasem bywa to trudne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Katarzyna
No niestety mam tak samo. Zawsze czytam do końca i to dotyczy też oglądania filmów. Najgorsze są te nowe książki, których trochę nakupiłam. Chociaż chyba najgorsza z wszystkich dotychczasowych w moim życiu przeczytanych książek to Łowczyni . Też ma wysokie noty i się nabrałam.
@Cleopatrapl
Ja już unikam jak ognia książek z adnotacją bestseller, zwłaszcza amerykański. 😂
@Katarzyna Mam podobnie. Jak również unikam nowości, szczególnie mocno reklamowanych oraz pozycji rekomendowanych przez celebrytów. Czas jest z reguły dobrym weryfikatorem wartości. I polecam kluczowy przycisk na LC - "opinie znajomych".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNo ja założyłam tu konto chyba z rok temu i wierzyłam w polecajki portalu. Teraz już wiem, żeby unikać ich jak ognia. Chociaż popularnonaukowe polecane przez portal to inna bajka. W większości są dobre.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
O tak, @Aguirre, LC, to sprawdzony weryfikator.
Strasznie rozdarta jestem między tym, co już czytałam, a do czego chciałabym wrócić, ale jest jeszcze tyle książek, których jeszcze nie przeczytałam, a przecież przeczytać muszę!
@Cleopatrapl Rekomendacje portalu (na dole profilu) to śmiech. Bardzo słabe algorytmy. Z uporem godnym maniaka wciskają mi tam pozycje z gatunków, których nie czytam, nie szukam ani nie dodaję na żadne półki.
Za to, jak napisałem wyżej, sprawdza się weryfikacja w postaci opcji "opinie znajomych". We wszystkich opiniach są ci, którzy recenzowali za książkę, klaka wydawców...
Z tamtego tygodnia pozostało do skończenia na Legimi Życie Violette. Niespodziewanie dla samej siebie zaczęłam słuchać Nadgryzione jabłko. Steve Jobs i ja. Wspomnienia. Poza tym w ramach wyzwania kwietniowego postanowiłam rozprawić się z Dom Holendrów
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Bardzo ciekawy zestaw. Ann Patchett - rzeczywiście świetna i mam nadzieję, że nie zawiedzie swoją nową powieścią. I odkryłaś dla wyzwania kwietniowego bardzo nieoczywistą książkę, mam na myśli W ciemność Anna Bolavej - bynajmniej nie kojarzy się z sielską, wiejską atmosferą... zbieranie ziół jest tu raczej przekleństwem.
Mam nadzieję,...
Wczoraj zamówiłam "Życie Violette" i jestem ciekawa czy książka rzeczywiście tak dobra jak piszą użytkownicy forum. Mam nadzieję, że tak.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNadal kwiatowe wyzwanie miesiąca. Drugi tydzień walczę z Imię róży , dla osłody życia Strażniczka miodu i pszczół , a żeby podnieść poziom adrenaliny Rzeki Hadesu
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postImię róży jest genialne, nie ma co z nim walczyć. :) Jak podejdzie Tobie ta książka Eco to warto też zajrzeć do jego felietonów Zapiski na pudełku od zapałek
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postU mnie króluje poezja heteronimów Heteronimy. Utwory wybrane
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@czytający, śledzę Twoją bibliotekę i Twoje wybory literackie już od dawna i muszę przyznać, że zawiesiłeś poprzeczkę na poziomie niemal nieosiągalnym. Podziwiam, nie zazdroszczę:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW każdym razie śpieszę z wyjaśnieniem, że nie czytam takich książek w ramach kary:) Po prostu je lubię. A poezja służy mi jako "oczyszczacz zwojów mózgowych" po ciężkiej prozie:)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kończę Metro 2033.
Jeśli zdążę zacznę Hard Land
@Oliwier Całkiem, całkiem. Trochę autor filozofuje, sporo tu rozważań, dygresji. Taka powieść droga. Główny bohater Artem jest w ciągłej podróży po kolejnych stacjach metra, które są dla ocalonych ludzi po atomowej zagładzie takimi mini państwami z własnym wojskiem, władzą i obywatelami. Mam wrażenie , że książka byłaby lepsza gdyby miejscami była mniej przegadana. Ale...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Tu jestem innego zdania. Bez tego "przegadania" i nie tyle filozofowania (bo to za duże słowo) ten cykl byłby taką przeciętną popkulturową pozycją, opartą na świetnym pomyśle. W pierwszej części autor przeprowadził moim zdaniem znakomitą polemikę z wszelkimi prądami społeczno-kulturowymi funkcjonującymi w Rosji, plus miał genialny pomysł na zakończenie.
Natomiast przegiął...
@Aguirre Mnie troszkę te fragmenty w nadmiarze nużyły. Ja może lubię tak bardziej syntetycznie, z mniejszym rozmachem. Ale zgadzam się bez tego filozofowania byłaby to popkulturowa papka .
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJA się zgadzam z @Aguirre . Dzięki licznym rozmowom i rozmyślaniom Artema, Głuchowski pokazał różne postawy ludzkie, na każdej stacji inne, świetnie wydobył, czasem najciemniejssze cechy ludzkiej natury, takie skrywane w głębi, które zostały wydobyte pod wpływem ekstremalnych warunków. W Metrze uniwersum to jedna bajka, a pokazanie ludzkiej natury w różnych odsłonach to...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej