forum Oficjalne Aktualności
Nie ma to jak w domu
Czytając pewne książki, jeszcze docenimy izolację - przekonuje Bartek Czartoryski i bierze na tapet horrory, w których głównym wątkiem jest migracja, przeprowadzka, szukanie swojego miejsca, by zapuścić korzenie. Uwaga - oto domy z piekła rodem!
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [23]
"Dom na Wyrębach" to Lubelszczyzna, nie Podkarpacie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten posta ja do tej kolekcji dołożyłabym Edgara Allana Poe.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Znaleźć się w tak zacnym gronie, no no. Bez zbędnych ceregieli poklepuję się po plecach. Bardzo dziękuję za wspomnienie. Myślałem, że już Ćma wybrzmiała, komu się miała spodobać temu się spodobała, a kto się od niej odbił miał już okazję przeczytać coś lepszego. Takie zainteresowanie, ponad rok po premierze, to coś czego się nie spodziewałem, ale za co jestem wdzięczny.
...
"Ćma" Bielawskiego ma się nijak do reszty wymienionych książek.. za to według mnie brakuje Grzędowicza, który genialnie posłużył się folklorem Suwalszczyzny oraz Jozefa Kariki opisującego grozę Rużomberka czy Trybecza
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie wiem czy to kac po wczoraj czy ten artykuł naprawdę ciężko się czyta
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Czemu niemieckie słowo "tapet" (oznaczające tapetę, ale błędnie użyte, bo bez rodzajnika), zamiast polskiej tapety?
https://translate.google.pl/?hl=pl#view=home&op=translate&sl=de&tl=pl&text=tapet
Ja rozumiem prywatne sentymenty profesora Bralczyka związane z niemczyzną, ale nie stanowią one jeszcze (i na szczęście) normy językowej.
Bo w języku polskim, niezależnie od czyichkolwiek sentymentów, rzeczy bierzemy nadal "na tapet", a nie "na tapetę" :)
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/na-tapet-czy-na-tapete;15076.html
A ja pisałem, że germańskie sentymenty jakiegoś Bralczyka czy Bańki (nie pamiętam nigdy, który to z nich), nie stanowią reguły języka polskiego. "Na tapecie" - choćby na zasadzie uzusu, jest już całkowicie poprawnym i zrozumiałym określeniem. Spróbuj napisać na maturze "na Tapet" (bo niemieckie rzeczowniki to tylko dużą literą) i sprawdź ocenę za coś takiego....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejI tylko w PRL-owskich blokach z wielkiej płyty rzadko straszy - może dlatego, że te bloki to był horror sam w sobie. Jak się drzwi same otwierały (ze zgrzytem), to nie był żaden duch, tylko zwykła fuszerka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Raz jeden raz drugi zygzakiem wraca do domu :-)
A wracając do tematu.Lubię też książki obyczajowe.Gdzie mamy dom na wsi.
"Domofon" Miłoszewskiego dzieje się w bloku i"Zostań w domu" Agnieszki Pietrzyk też.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@betsy - tych nie znam, ale skoro tak, to może poczytam :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4879549/zostan-w-domu/opinia/51836024#opinia... ma proroczy tytuł i nie tylko...
A "Domofon" to chyba debiut Zygmunta Miłoszewskiego i jedyny horror, jaki napisał.
ten Domofon całkiem nieźle Miłoszewskiemu wyszedł, podobno nawet Machulski miał to ekranizować
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOj bałam się deczko słuchając powieści Stefana Dardy 😨
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa zamówiłem Dardy Jedna Krew.A autor ,bardzo dobrze opisuję.Stare domy.Choćby Na Wyrębach.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzytałam książki o Wyrębach autorstwa Pana Dardy, stąd mój taki komentarz ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
I tak King, potrafi dokładnie opisywać.Groze w małych miasteczkach.
Podobnie też dobrze robi to, Edward Lee.
Do dziś mile wspominam.Folk Czarny & Piotrowski.Historia Kiwity, która.Wyjezdza w Bieszczady.Jest poruszająca i mroczna