forum Oficjalne Aktualności
Dwie powieści, które wpłynęły na Elona Muska
Elon Musk to południowoafrykański przedsiębiorca. Współzałożyciel PayPala, SpaceX i Tesla. Okazuje się, że zanim zaczął projektować rakiety i podziemne tunele dla ultra szybkich pociągów był młodzieńcem z wielką miłością do książek. Oprócz podręczników do fizyki czytał także powieści i dwie z nich uważa za szczególnie dla siebie ważne.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [13]
"Obie powieści mają wiele wspólnego: najważniejsze jednak - obie pokazują, że jednostka może mieć ogromny wpływ na świat." Fundacja Asimova pokazuje coś zupełnie wręcz przeciwnego! Jednostki nie mają żadnego wpływu na świat, wszyscy jesteśmy tylko pionkami w wielkich procesach historycznych, których możliwość przewidywania jest główną osią książki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTrochę za dużo tu ochów i achów. Mam nieodparte wrażenie, że zarówno prezentowane lektury Muska, jak i reklamowana poniżej jego biografia są elementami mocno przemyślanej autopromocji bohatera, który chciałby przejść do historii jako genialny zbawca ludzkości. I od razu zapala mi się w głowie czerwona lampka z niedowierzającym napisem "naprawdę" lub "czyżby"? Czy to...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejHeh to faktycznie na bogato. Kolejny produkt marketingowy, o nazwie E.Musk reklamuje szerokiej gawiedzi jak wybitnym zostać i co czytać aby być oświeconym geniuszem. Tylko w mojej opinii temu biznesmenowi (nazywanym nie wiedziec czemu geniuszem) jest bliżej do podpierdalającemu obcym patenty "Edisona niż do genialnego Tesli. Cóż widocznie masowa kultura musi mieć swojego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ciekawi mnie, czego dokładnie dotyczą jego ostrzeżenia przed sztuczna inteligencją. Wydaje mi się, ze proces jej tworzenia jest nieodwracalny. Coraz więcej zadań cedujemy na urządzenia, których oprogramowanie potrafi się uczyć. W pewnym momencie proces ulepszania się doprowadzi do tego, ze staną sie lepsze od ludzi. Być może już teraz tak jest.
Muszę znaleźć wypowiedzi...
Jeśli dobrze rozumiem, to Musk obawia się, że AI będzie tak inteligentne, że ludzie nie będą mu potrzebni do niczego. Więc ludzki mózg musi przejść upgrade, aby móc kontrolować AI. http://www.cnbc.com/2017/02/13/elon-musk-humans-merge-machines-cyborg-artificial-intelligence-robots.html
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dzięki. Rzeczywiście wygląda to tak, ze wiele zawodów zaniknie i nie powstaną nowe w wystarczającej liczbie, żeby zdecydowana większość ludzi miała prace. Być może rozpowszechni sie wtedy model bazowego dochodu bez pracy albo setki pseudo-zajęć sprawiających pozory sensowności, których celem będzie zajęcie ludzi czymkolwiek.
Podobne opinie wyraża Y. N. Harari w Homo Deus:...
Zerknij na nowego Dana Browna, wiem że to jedna wielka gonitwa, ale tematyka świetnie przedstawia jedną z opcji rozwoju.......... nic więcej nie powiem :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
I takie podejście mi się podoba. Ale też widać, że facet, w przeciwieństwie do Bransona, nie potrzebuje poradników z dziedziny "Jak uwierzyć w siebie". Zawsze mi się wydawało, że ten pomysł z lotem na Marsa wyszedł na jakiejś imprezie:
- Elon, ale na Marsa to nie polecisz!
- Ja nie polecę? Ja nie polecę?!
"Pierwsza część słynnej trylogii Asimowa pokazuje..." - a mnie się zawsze wydawało, że cykl "Fundacja" obejmował znacznie więcej tomów.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo się uspokoiłem, bo już mi przyszło do głowy, że mi się coś uroiło. :-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post