Poważne wątpliwości wzbudza we mnie ingerencja w wygląd twarzy, a dokładniej: upodabnianie się do zwierząt, np. kotów, lampartów czy innych jaszczurek, poprzez tatuowanie, wszczepianie silikonowych implantów, rozszczepianie języka, piłowanie zębów, nadmierne piercingowanie, skaryfikacje, robienie tulei w nosie i inne tego typu pomysły. Nie wiem, czy takie modyfikacje dają ludziom poddającym się im szczęście, czy też może są oni pogubieni w swej psychice, a nikt nie powie im „nie”, mimo iż powinien to zrobić. Tak czy owak, jest to dla mnie bardzo dyskusyjne „upiększenie się”.

Poważne wątpliwości wzbudza we mnie ingerencja w wygląd twarzy, a dokładniej: upodabnianie się do zwierząt, np. kotów, lampartów czy innych jaszczurek, poprzez tatuowanie, wszczepianie silikonowych implantów, rozszczepianie języka, piłowanie zębów, nadmierne piercingowanie, skaryfikacje, robienie tulei w nosie i inne tego typu pomysły. Nie wiem, czy takie modyfikacje dają...

SKARYFIKACJA - zabieg polegający na nacinaniu, zadrapywaniu bądź przypalaniu skóry tak, aby uzyskać w procesie gojenia widoczną bliznę.
W Polsce modę na skaryfikację nagłośnił Popek, choć sama metoda była znana i wykorzystywaniu już wśród plemion i ludów pierwotnych. O ile skaryfikacja miała swoje podłoże w religii, bądż o ile była to swego czasu jedyna metoda "przyozdabiania ciała" - o tyle jestem w stanie to jakoś zrozumieć. Jednakże we współczesnym świecie istnieje całe mnóstwo tricków makijażowych, które nie niszczą trwale naszej skóry. Dlatego skaryfikacja jest dla mnie przykładem dziwnej i zupełnie bezsensownej mody, która przecież za klika lat może po prostu minąć. A blizny raz wykonane - zostaną na zawsze. Młody człowiek, który decyduje się na takie rozwiązanie na fali fascynacji swoim idolem z telewizji (tu: Popkiem), może w dorosłym życiu bardzo mocno wstydzić się swojej decyzji o wykonaniu skaryfikacji.
Co więcej, źle wykonany zabieg może zakończyć się zakażeniem, bądź blizna może nie zagoić się w wymarzony przez pacjenta sposób. Wtedy pacjent zyska po prostu paskudną bliznę.

SKARYFIKACJA - zabieg polegający na nacinaniu, zadrapywaniu bądź przypalaniu skóry tak, aby uzyskać w procesie gojenia widoczną bliznę.
W Polsce modę na skaryfikację nagłośnił Popek, choć sama metoda była znana i wykorzystywaniu już wśród plemion i ludów pierwotnych. O ile skaryfikacja miała swoje podłoże w religii, bądż o ile była to swego czasu jedyna metoda...

Operacja zmiany koloru oczu.

Oglądając pewien program dokumentalny o obsesyjnym poprawianiu urody, natknęłam się na przypadek dziewczyny, która postanowiła być tak sztuczną jak to tylko możliwe. Nie będę tu opisywać szczegółów jej transformacji, ponieważ lista zabiegów , które przeszła jest długa. Skupię się wyłącznie na kontrowersyjnej operacji wszczepienia kolorowych implantów do oczu. Większość populacji na świecie może się poszczycić brązowymi oczami, które są cechą dominującą. W pogoni za wymarzonym kolorem oczu niektórzy ludzie kupują i noszą kolorowe soczewki i nie ma w tym nic złego jeśli odpowiednio dbają o higienę oczu. Jednak bohaterka dokumentu posunęła się o krok dalej, wybierając się do Indii po nowe oczy. Personel medyczny kliniki estetycznej zrobił na mnie bardzo negatywne wrażenie. Lekarz zapewnił pacjentkę, że wczepienie implantu to rutynowy zabieg i oprócz krótkotrwałej ślepoty nie wiąże się z żadnymi komplikacjami. Nie pouczył pacjentki o innych zagrożeniach jak zaćma, jaskra czy długotrwałe zapalenie spojówki wywołane obecnością implantu, nie zapytał również o uczulenie na leki. Taki lekceważący stosunek do pacjenta, ewidentnie nastawiony na szybki zysk, osobiście by mnie odrzucił, lecz ku mojemu zdziwieniu dziewczyna poddała się najpierw zabiegowi na jednym, a potem drugim oku. Po operacji odkryła,że nie widzi na jedno oko, lecz wykazywała niezrozumiałe zadowolenie z efektu końcowego. Nasuwa się zatem szereg pytań np: o etykę zawodową? O kompetencje medyczne chirurga i jego zespołu? O brak pomocy psychologicznej dla osób uzależnionych od operacji? Gdzie należy postawić granicę pomiędzy pomocą ludziom doświadczonym przez wypadki lub choroby, a ludziom zdtowym fizycznie, których problemy psychiczne i zasobność portfela pchają w ręce osób pozbawionych moralności? Czy lekarze traktują swoich pacjentów jako przypadek medyczny czy raczej chodząca skarbonkę? Wymieniona procedura jest niebezpieczną dla zdrowia dlatego powinna być zakazana nawet w państwach trzeciego świata.

Operacja zmiany koloru oczu.

Oglądając pewien program dokumentalny o obsesyjnym poprawianiu urody, natknęłam się na przypadek dziewczyny, która postanowiła być tak sztuczną jak to tylko możliwe. Nie będę tu opisywać szczegółów jej transformacji, ponieważ lista zabiegów , które przeszła jest długa. Skupię się wyłącznie na kontrowersyjnej operacji wszczepienia kolorowych...

Na dalekim Wschodzie nieatrakcyjne jest posiadanie dużych stóp. Z tego powodu dawniej (osobiście mam nadzieję, że nikt nie robi tego w naszych czasach) obwiązywano dziewczynkom stopy, żeby nie urosły zbyt duże. Jest to bardzo bolesne. I chociaż bardzo dobrze wiem jak trudne jest znalezienie butów na dużą stopę, to jednak azjatyckie praktyki to gruba przesada.

Na dalekim Wschodzie nieatrakcyjne jest posiadanie dużych stóp. Z tego powodu dawniej (osobiście mam nadzieję, że nikt nie robi tego w naszych czasach) obwiązywano dziewczynkom stopy, żeby nie urosły zbyt duże. Jest to bardzo bolesne. I chociaż bardzo dobrze wiem jak trudne jest znalezienie butów na dużą stopę, to jednak azjatyckie praktyki to gruba przesada.

Na dalekim Wschodzie nieatrakcyjne jest posiadanie dużych stóp. Z tego powodu dawniej (osobiście mam nadzieję, że nikt nie robi tego w naszych czasach) obwiązywano dziewczynkom stopy, żeby nie urosły zbyt duże. Jest to bardzo bolesne. I chociaż bardzo dobrze wiem jak trudne jest znalezienie butów na dużą stopę, to jednak azjatyckie praktyki to gruba przesada.

Na dalekim Wschodzie nieatrakcyjne jest posiadanie dużych stóp. Z tego powodu dawniej (osobiście mam nadzieję, że nikt nie robi tego w naszych czasach) obwiązywano dziewczynkom stopy, żeby nie urosły zbyt duże. Jest to bardzo bolesne. I chociaż bardzo dobrze wiem jak trudne jest znalezienie butów na dużą stopę, to jednak azjatyckie praktyki to gruba przesada.

Opisana przeze mnie kwestia nie będzie się mieścić w kategorii diet, produktów czy zabiegów. Zdecydowanie pasuje tutaj kategoria INNE, aczkolwiek nie jest to sprawa drugorzędnej wagi. Najbardziej podejrzanym ,,sprawcą" jest według mnie... Photoshop, bądź inne programy graficzne mające na celu ukazać nierealistyczny do osiągnięcia ideał. Pracuję w agencji interaktywnej, jestem po kursach graficznych i fotograficznych, więc dobrze znam ten temat od podszewki. Niedościgniony ideał lansowany w mediach sprawia, że kobiety nie czują się dobrze w swojej skórze, testują wszelkie (niekiedy szkodliwe)nowinki kosmetyczne czy dietetyczne. W kontekście mojej pracy zabawny staje się fakt, jak bardzo poprawione są te ideały do których kobiety chcą się upodobnić. Co więcej w dobie instagramowych filtrów, nawet bez umiejętności graficznych, zmarszczek nie ma już nikt:) Cenię sobie naturalne piękno, zdjęcia, które potrafią wydobyć z nas to co najlepsze bez nienaturalnych zmian sprawiających, że kobiety wyglądają jak plastikowe lalki. Widzę wyraźny rozdźwięk między pielęgnacją u rody, dbaniem o siebie, a upodabnianiem się do lansowanych wzorców.Nie ma jednego przepisu na piękno, nie powinniśmy popadać w kompleksy tylko dlatego, że nie mieścimy się w kreowanych przez reklamy standardach.

Opisana przeze mnie kwestia nie będzie się mieścić w kategorii diet, produktów czy zabiegów. Zdecydowanie pasuje tutaj kategoria INNE, aczkolwiek nie jest to sprawa drugorzędnej wagi. Najbardziej podejrzanym ,,sprawcą" jest według mnie... Photoshop, bądź inne programy graficzne mające na celu ukazać nierealistyczny do osiągnięcia ideał. Pracuję w agencji interaktywnej,...

Jestem w stanie zrozumieć bardzo dużo zabiegów z dziedziny medycyny estetycznej, choć sama jestem jej przeciwniczką. Znam osoby, które DELIKATNIE, podkreślam delikatnie (!) powiększyły usta, biust, czy zoperowały odstające uszy. Dzięki temu widzę, że są bardziej szczęśliwe, pewniejsze siebie i w końcu akceptują siebie samego. Okej, skoro muszą, skoro czują się dobrze, to niech mają. Jeśli jest to zrobione z głową i nie robi z człowieka karykatury, to bardzo proszę - ich zdrowie i ich pieniądze. Tylko wiecie czego nie mogę zrozumieć (a jest to dość modne w tym czasie) UWAGA - powiększania pośladków. No dobrze, usta, biust, czy odstające uszy nie zrobią się na siłowni, ale pośladki już tak. Dlatego jak słyszę o takim zabiegu, to od razu robię się czerwona ze złości, bo po co? Jak można być na tyle leniwym?! Wystarczy wykupić karnet na siłownię i wziąć się za siebie, robić te wszystkie może i mało przyjemne ćwiczenia, ale dające niesamowitą satysfakcję po wykonywaniu ich regularnie. Trochę ta nasza współczesna moda podąża w złym kierunki i mam nadzieję, że w końcu ludzie sami będą widzieli co jest dobre, ładne, a co krzywdzące dla nich samych.

Jestem w stanie zrozumieć bardzo dużo zabiegów z dziedziny medycyny estetycznej, choć sama jestem jej przeciwniczką. Znam osoby, które DELIKATNIE, podkreślam delikatnie (!) powiększyły usta, biust, czy zoperowały odstające uszy. Dzięki temu widzę, że są bardziej szczęśliwe, pewniejsze siebie i w końcu akceptują siebie samego. Okej, skoro muszą, skoro czują się dobrze, to...

Wśród usług korygowania wyglądu wątpliwości moralne wzbudza we mnie rytuał obrzezania kobiet obecny w części krajów muzułmańskich jak np. Egipt, Somalia a także wśród imigrantów mieszkających w Europie. Jest to tradycja czyli część kultury danej społeczności. Niestety słowo Kultura, w tym Tradycja jest wartościowane dodatnio i zmusza do akceptacji wszystkich produktów kultury. Dlatego w Europie np. we Francji na scenie politycznej niewiele się na ten temat dyskutuje, a bardziej inwestuje w zabiegi plastyczne przywracające kobietom namiastkę normalności i kobiecości, gdyż całkowity powrót do swojej pierwotnej płciowości nie jest możliwy. Obrzezanie jest pewnym kanonem piękna, a przede wszystkim gwarancją znalezienia męża i wierności ze strony kobiety. W praktyce nie ma tu miejsca na wolny wybór , równouprawnienie i szczęście obydwu stron, a na psychiczne i cielesne okaleczenie, które często kończy się śmiercią w okresie dzieciństwa lub dojrzewania. Najgorsze jest w tym, że starsze kobiety krzywdzą w ten sposób młodsze poświęcając je mężczyznom, którzy biernie przypatrują się tej sytuacji, lecząc swoje irracjonalne kompleksy. Na szczęście z rytuałem walczy Waris Dirie, która według mnie wyprzedziła swoją epokę w Somalii, podejmując się nagłośnienia tego tematu w środkach masowego przekazu na całym świecie.

Wśród usług korygowania wyglądu wątpliwości moralne wzbudza we mnie rytuał obrzezania kobiet obecny w części krajów muzułmańskich jak np. Egipt, Somalia a także wśród imigrantów mieszkających w Europie. Jest to tradycja czyli część kultury danej społeczności. Niestety słowo Kultura, w tym Tradycja jest wartościowane dodatnio i zmusza do akceptacji wszystkich produktów...

"Pij cudowną kawę a efekty zobaczysz już po trzech dniach."
"Te cudowne krople sprawią, że brzuch zniknie po tygodniu."
"Zastąp tylko dwa z trzech posiłków naszymi koktajlami a po tygodniu zrzucisz 10 kg."
Cudowne diety internetowe na które wydaje się bajońskie sumy mogły by zniknąć z mojego życia. Z reguły są to mieszanki ziołowe wątpliwie przyspieszające metabolizm. Reklamy pełne są ludzi w spodniach o 10 rozmiarów większych sugerujących, że spadli 25-40 kg. Wabią, kuszą... Bez wysiłku schudniesz!
Mało kto jednak zauważy tekst małą czcionką "Produkt działa tylko w przypadku zbilansowanej diety i regularnych ćwiczeń"

"Pij cudowną kawę a efekty zobaczysz już po trzech dniach."
"Te cudowne krople sprawią, że brzuch zniknie po tygodniu."
"Zastąp tylko dwa z trzech posiłków naszymi koktajlami a po tygodniu zrzucisz 10 kg."
Cudowne diety internetowe na które wydaje się bajońskie sumy mogły by zniknąć z mojego życia. Z reguły są to mieszanki ziołowe wątpliwie przyspieszające metabolizm....

Moje poważne wątpliwości wzbudza usługa łamania kości nóg w celu zwiększenia wzrostu o kilka centymetrów. Widziałam kiedyś w jakimś filmie dokumentalnym, że takich rzeczy dokonuje się na przykład w Rosji. Nogi chętnego delikwenta lub delikwentki są łamane w różnych miejscach, a potem zapina się je w specjalne szyny, utrzymujące utworzone przerwy w kościach w kilkumilimetrowych odstępach, tak, aby organizm, w naturalny sposób dążąc do ich zrośnięcia, wyprodukował nową tkankę, wypełniającą luki. W ten sposób kości stają się wydłużone, a co za tym idzie, osoba zyskuje kilka dodatkowych centymetrów wzrostu. Ponoć na taką ekstremalną usługę decydują się głównie osoby, cierpiące na karłowatość, dla których każdy centymetr jest na wagę złota. Osobiście znam parę osób, które mają kompleksy na punkcie swego niskiego wzrostu, ale żadna z nich nie zdecydowałaby się na taki zabieg.

Moje poważne wątpliwości wzbudza usługa łamania kości nóg w celu zwiększenia wzrostu o kilka centymetrów. Widziałam kiedyś w jakimś filmie dokumentalnym, że takich rzeczy dokonuje się na przykład w Rosji. Nogi chętnego delikwenta lub delikwentki są łamane w różnych miejscach, a potem zapina się je w specjalne szyny, utrzymujące utworzone przerwy w kościach w...