forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Twoja wczesna twórczość - wygraj książkę "Legenda o samobójstwie".
Kiedy ojciec proponuje Royowi spędzenie kilku miesięcy na odludnej wyspie Sukkwan, tylko we dwóch, chłopak waha się, zanim postanowi opuścić dom i znaną sobie codzienność. Nic nie potoczy się tak, jak sądzili. Życie zaskakuje i ciągle przypomina, że nie wszystko można przewidzieć, zaplanować i ułożyć po swojemu. Ważne jest, by przetrwać, odnaleźć radość tam, gdzie tylko się da, i wybaczyć innym ich słabości. Skomplikowane relacje rodzinne, trudne wybory, miłość i namiętności, to wszystko znajdziemy w oszczędnej prozie Davida Vanna, która targa emocjami czytelnika i której nie da się zapomnieć.
W wywiadzie autor „Legendy o samobójstwie” wspomina swoją dziecięcą twórczość, kiedy w prezencie bliskim podarowywał spisane przygody z polowań i rybołówstwa. A jak wyglądała Wasza twórczość wczesnych lat dziecięcych? Jakie tematy Was interesowały? Przechowujecie gdzieś swoje pierwsze opowiadania?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Legenda o samobójstwie
Regulamin
- Konkurs trwa od 12 lutego do 19 lutego włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Pauza.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [87]
Twórczość lat dziecięcych? Z tego co pamiętam uwielbiałem pisać krótkie historyjki o piratach, wielkich bitwach morskich, poszukiwaniach zaginionych skarbów. Oczywiście wszystko "stylem" bardzo naiwnym, lekkim, gdzie zdecydowanie treść często była niedopasowana do formy (bądź w żadnej formie się nie mieściła). Czasami wracam myślami do tamtych pomysłów, z zazdrością...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCzęsto wspominam książki, które pisałam kiedyś, jednak uśmiecham się najbardziej na wspomnienie mojej pierwszej pracy. Gdy miałam siedem lat, postanowiłam razem z kolegą napisać książkę. Wybór tematu na jaki będziemy pisać, nie sprawił nam żadnego kłopotu, wybraliśmy naszego kolegę z klasy, który miał być głównym bohaterem, umieściliśmy tam także resztę klasy. Miejscem...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoje pierwsze kompletne opowiadanie stworzyłam we wczesnych latach szkoły podstawowej, gdy byłam zafascynowana gazetą dziecięcą „W.I.T.C.H.” oraz serialami „Odlotowe Agentki” i „Czarodziejki WINX”. Mieści się ono w 16-stronicowym zeszycie i jest napisane koślawym, dziecinnym, zawierającym błędy ortograficzne pismem na wysokość trzech kratek. Zawiera historię splatającą w...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejOpowiadanie było bardziej rysunkowe niż tekstowe i było zszyte kawałkiem rudej włóczki w kilkustronicową książeczkę. Było o wiewiórce. Treści dzisiaj już nie pamiętam, możliwe że był to dzień z życia wiewiórki albo takie względnie podręcznikowe informacje zoologiczne, na pewno akcja nie była porywająca, po prostu o tym, jak żyją wiewiórki. Co było w tej mojej książeczce...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejRysunki z kwadratowymi domkami i słońcem z wianuszkiem promyków? Psy na czterech patykowatych nogach? Dziewczynki z dwoma kucykami sterczącymi po bokach głowy? Oto moje rysunki. Nie zachowały się (zawstydzona swoją twórczością przedszkolną, mając lat naście po prostu je wyrzuciłam, nie zważając na sentyment, który mógł przyjść po latach). Piosenki? Mnóstwo. Najwięcej tych...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejGdy byłam mała próbowałam wielu rzeczy, od wierszy, po opowiadania. Nie muszę chyba mówić, że górnolotne to to nie było, nie mniej frajda ogromna. Pamiętam, że dotyczyły one jakichś fantastycznych, folklorowych stworzeń - elfy, krasnoludy, wilkołaki... Zawsze występował wątek romantyczny, w każdej. On tajemniczy, chłodny, zdystansowany, a ona piękna, wyjątkowa i zakochana...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Pamiętam, że dawniej lubiłam pisać głupkowate wierszyki :)
Oto jeden z nich:
"Siedzi mała myszka,
ma na imię Szyszka,
ma ogonek mały.
i nosi okulary.
Chodzi do pierwszej klasy
i lubi jeść ananasy.
Jest szczuplutka, wesolutka."
Teraz jak sobie o tym przypominam to zawsze mam uśmiech na twarzy :) Wtedy to było dla mnie wybitne dzieło :)
Mam cały karton moich spisanych zeszytów. Prowadziłam pamiętnik od najmłodszych lat, gdy tylko nauczyłam się pisać, rodzice sprawili mi piękny, różowy pamiętnik o zapachu płatków róż, mam go do dzisiaj. Jest w nich pełno błędów, ale nie ma co się dziwić, w końcu byłam dzieckiem. Wypełniają je moje wspomnienia, wierszyki, cytaty oraz obrazki. Piszę do dnia dzisiejszego, więc...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJa opowiadałam rysując.Od małego brzdąca zawsze moje rysunki przedstawiały moje marzenie o tym gdzie w przyszłości będę mieszkała.Były to domki nad morzem ja bawiąca się na brzegu morza,lub domek na skraju lasu i ja siedząca w domu z książką albo obok regału z książkami.Zwizualizowałam to sobie widać dość mocno bo przeniosłam się nad morze,codziennie siedzę obok regału z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej