Harry Potter i kamień filozoficzny (a potem cała seria HP) - książka ta ogromnie zmieniła mój świat. Dzięki niej pokochałam czytać :) Wcześniej wołami nie dało się mnie zaciągnąć do czytania.

Potem Kwiat Pustyni. Czytałam ja po kryjomu bo mama uważała, że jestem za mała na tak poważną książkę. To ona pokazała mi, że poza moim bezpiecznym miasteczkiem istnieje całkiem inny świat, świat o jakim nie miałam pojęcia, brutalny i niesprawiedliwy. Dość przygniotła mnie ta świadomość. Pewnie dlatego tak mocno zapadła mi w pamięć.

Harry Potter i kamień filozoficzny (a potem cała seria HP) - książka ta ogromnie zmieniła mój świat. Dzięki niej pokochałam czytać :) Wcześniej wołami nie dało się mnie zaciągnąć do czytania.

Potem Kwiat Pustyni. Czytałam ja po kryjomu bo mama uważała, że jestem za mała na tak poważną książkę. To ona pokazała mi, że poza moim bezpiecznym miasteczkiem istnieje całkiem inny...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Grona gniewu

Grona gniewu

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Na pewno Submarino, ta książka jest tak obrazowa, filmowa...

Na pewno Submarino, ta książka jest tak obrazowa, filmowa...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Szczerze mówiąc każda ma na mnie jakiś wpływ, bo z każdej wyciągam wnioski. Jednak miałam kilka książek, które zmieniły mnie bardzo mocno, a raczej: uświadomiły mi wiele rzeczy, o których wcześniej zwyczajnie nie myślałam. Były to:
Nadzieja umiera ostatnia. Wyprawa w przeszłość[bookLink]53047|Nadzieja umiera ostatnia. Wyprawa w przeszłość[/bookLink] na temat zagłady Żydów w czasie II wojny światowej i codziennym życiu w obozach pracy (m.in. w Oświęcimiu).
Igrzyska śmierci[bookLink]134209|Igrzyska śmierci[/bookLink] być może nie wywarłaby na mnie takiego wrażenia, gdybym nie przeczytała jej tydzień po wyżej wymienionej "Nadziei..". Po prostu uświadomiła mi, że niezależnie od czasu, miejsca i wcześniejszych doświadczeń ludzie nadal będą się ze sobą brutalnie obchodzić i że jest możliwość ponownego objęcia władzy przez osoby wyprane z empatii i jakiegokolwiek człowieczeństwa.
My, dzieci z dworca ZOO[bookLink]47662|My, dzieci z dworca ZOO[/bookLink] Przeczytałam ją jak miałam 12 lat, to była moja pierwsza "poważna", oparta na faktach książka w życiu.
7 razy dziś[bookLink]78943|7 razy dziś[/bookLink] być może książka nie jest "najwyższych lotów" ale uświadomiła mi kim chcę być. Że lepiej jest mieć tylko mała grupkę znajomych i pozostać sobą, niż być popularnym kosztem utraty moralności. Wiem, wiem- błahostka. Ale dla dwunastoletniej mnie wybranie drogi całkowitego trzymania się swoich poglądów i zasad nie było łatwe. :)

Szczerze mówiąc każda ma na mnie jakiś wpływ, bo z każdej wyciągam wnioski. Jednak miałam kilka książek, które zmieniły mnie bardzo mocno, a raczej: uświadomiły mi wiele rzeczy, o których wcześniej zwyczajnie nie myślałam. Były to:
Nadzieja umiera ostatnia. Wyprawa w przeszłość[bookLink]53047|Nadzieja umiera ostatnia. Wyprawa w przeszłość[/bookLink] na temat zagłady Żydów...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

książki które wywróciły mój świat o 180 stopni to Gwiazd naszych wina[bookLink]162306|Gwiazd naszych wina[/bookLink] oraz Złodziejka książek[bookLink]8551|Złodziejka książek[/bookLink]. obie opowiadają piękne, smutne historie, obie niosą jakieś wartości. mój zachwyt nad nimi nie ma końca.

książki które wywróciły mój świat o 180 stopni to Gwiazd naszych wina[bookLink]162306|Gwiazd naszych wina[/bookLink] oraz Złodziejka książek[bookLink]8551|Złodziejka książek[/bookLink]. obie opowiadają piękne, smutne historie, obie niosą jakieś wartości. mój zachwyt nad nimi nie ma końca.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Oto tytuły które zmieniły moje spojrzenie na świat. Na zawsze.

Nagość życia. Opowieści z bagien Rwandy[bookLink]96480|Nagość życia. Opowieści z bagien Rwandy[/bookLink]
Sezon maczet[bookLink]104463|Sezon maczet[/bookLink]

Tej części nie skończyłam czytać bo nie mam ani siły ani odwagi.
Strategia antylop[bookLink]53980|Strategia antylop[/bookLink]

"Książka Hatzfelda boli jak otwarta rana"

Oto tytuły które zmieniły moje spojrzenie na świat. Na zawsze.

Nagość życia. Opowieści z bagien Rwandy[bookLink]96480|Nagość życia. Opowieści z bagien Rwandy[/bookLink]
Sezon maczet[bookLink]104463|Sezon maczet[/bookLink]

Tej części nie skończyłam czytać bo nie mam ani siły ani odwagi.
Strategia antylop[bookLink]53980|Strategia antylop[/bookLink]

"Książka Hatzfelda boli...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Z perspektywy czasu patrząc na cały kanon książek, które przeczytałam i te które w ogóle są zapisane w historii literatury czasami aż trudno mi uwierzyć że to właśnie ta książka mnie odmieniła. Mianowicie Martin Eden J. Londona. Przeczytałam ją w 3 gimnazjum. Całkiem przez przypadek i od niechcenia. Czytałam wcześniej zdaje się "lepsze dzieła", przynajmniej uznawane za takie. Tylko, że ja zawsze książki wertowałam, czytałam dla rozrywki, a po przeczytaniu książki Londona i potem jeszcze jego biografii już nigdy nie miałam siły traktować książki jako rozrywkę. Nie chodzi o to, że jestem wielce refleksyjna, wręcz przeciwnie raczej należę do osób pustych. Dla mnie każda książka stała się jakby obowiązkiem, powinnością wobec autora. W chwili gdy nie mogę książki przeczytać czuję trochę wyrzuty sumienia, że może właśnie ta książka miała mi coś w życiu pokazać, że może ten pisarz najbardziej zasłużył na to aby go przeczytać? Nie wiem mimo to że Martin Eden to powieść dość sentymentalna i wiem że niektórych mogła nudzić, zdaję się być najbliżej mojego serca...a może to wyidealizowane wspomnienie o niej. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia.
Jeszcze trzy książki zdecydowanie odbiły piętno na moim życiu w kolejności Wielkie nadzieję Dickensa, Portret Doriana Graya Wilde'a oraz Lolita Nabokova wszystkie 3 poruszają problem moralności w sztuce, którego nie mogę rozwiązać.

Z perspektywy czasu patrząc na cały kanon książek, które przeczytałam i te które w ogóle są zapisane w historii literatury czasami aż trudno mi uwierzyć że to właśnie ta książka mnie odmieniła. Mianowicie Martin Eden J. Londona. Przeczytałam ją w 3 gimnazjum. Całkiem przez przypadek i od niechcenia. Czytałam wcześniej zdaje się "lepsze dzieła", przynajmniej uznawane za...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hmm, chyba Wilk stepowy[bookLink]23223|Wilk stepowy[/bookLink] Herman Hesse umieścił moje rozmyślania w książce i gdy ją czytałam (bardzo powoli, delektując się każdym słowem) odkrywałam swoje wnętrze.

Hmm, chyba Wilk stepowy[bookLink]23223|Wilk stepowy[/bookLink] Herman Hesse umieścił moje rozmyślania w książce i gdy ją czytałam (bardzo powoli, delektując się każdym słowem) odkrywałam swoje wnętrze.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zdecydowanie wszystkie dzieła Tolkiena zmieniły mój pogląd na świat. Od czasu przeczytania samego "Władcy Pierścieni" zaczęłam zupełnie inaczej spoglądać na otoczenie, na ludzi, a po przeczytaniu "Slillmarilionu", "Dzieci Hurina" i innych jego dzieła byłam pewna, że jest to coś niezwykłego. Od roku jestem fanką dzień Tolkiena i jestem pewna, że jego twórczość będzie mi niezwykle bliska do końca życia :)

Zdecydowanie wszystkie dzieła Tolkiena zmieniły mój pogląd na świat. Od czasu przeczytania samego "Władcy Pierścieni" zaczęłam zupełnie inaczej spoglądać na otoczenie, na ludzi, a po przeczytaniu "Slillmarilionu", "Dzieci Hurina" i innych jego dzieła byłam pewna, że jest to coś niezwykłego. Od roku jestem fanką dzień Tolkiena i jestem pewna, że jego twórczość będzie mi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Mój świat zmieniły napewno książki:
"Ogniem i mieczem" Henryka Sienkiewicza- przez nią zaczęłam się interesować historią (nie tylko Polski), co przed przeczytaniem tego dzieła było dla mnie nie do pomyślenia.
"Upiór w operze" Gastona Leroux- historia Anioła Muzyki, który spadł do Piekieł wyryła mi się w pamięci i w sercu, a pozostanie tam chyba do końca mojego życia. Jeszcze nigdy czytając nie płakałam, ale tu nie mogłam powstrzymać łez.

Mój świat zmieniły napewno książki:
"Ogniem i mieczem" Henryka Sienkiewicza- przez nią zaczęłam się interesować historią (nie tylko Polski), co przed przeczytaniem tego dzieła było dla mnie nie do pomyślenia.
"Upiór w operze" Gastona Leroux- historia Anioła Muzyki, który spadł do Piekieł wyryła mi się w pamięci i w sercu, a pozostanie tam chyba do końca mojego życia....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej