-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "synteza" [7]
[ + Dodaj cytat]
Miłość jest (...) syntezą istnienia dwóch ludzi,
które się w pewnym punkcie jakby zbiega
i z dwojga czyni jedno.
Człowiek jest syntezą nieskończoności i skończoności, doczesności i wieczności, wolności i konieczności, jednym słowem syntezą.
Oryginalność Bachtina jako myśliciela jest w istocie (...) oryginalnością mistrza syntezy, który uwolnił się od różnych specjalistycznych dyskursów - językoznawstwa, historii sztuki, teologii - a następnie przekształcił i rozszerzył zakres stosowanych w nich pojęć.
Poezja daje jedyną możliwość "punktu najwyższego". >>Punkt, w którym umysł przestaje postrzegać jako sprzeczne życie i śmierć, realne i wyobrażone, przeszłość i przyszłość<<.
Robert Musil mówił, że duch to synteza intelektu i emocji.
Znajda czytał, że dla heglistów świat to ciągła walka, ścieranie się tez i antytez, z których powstaje synteza. Teraz dopiero w pełni poczuł, że to nie walka, a wielkie krwawienie, że obie siły, które się ścierają, wychodzą z bitwy słabsze, poranione, a ich dziecko jest pokracznym karzełkiem, w niczym niepodobnym do rodziców.
Rozpacz to rozpad syntetycznego stosunku jaźni do samej siebie. Ale synteza nie jest rozpadem, jest tylko możliwością, czyli w samej syntezie zawiera się możliwość rozpadu. Gdyby synteza była rozpadem, rozpacz nie mogłaby powstać: w tym wypadku rozpacz byłaby właściwością natury ludzkiej jako takiej, a więc nie byłaby rozpaczą; byłaby czymś, co atakowałoby człowieka, czymś, co przychodziłoby z zewnątrz jak choroba, w którą człowiek popada, jak śmierć, która każdego czeka.
[...] Skądże się więc rodzi rozpacz? Ze związku, w którym synteza zwraca się ku sobie samej, podczas gdy Bóg, który uczynił człowieka syntezą, upuszcza go jak gdyby z ręki, gdy synteza zwraca się ku samej sobie.