-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Cytaty z tagiem "rzeka" [121]
[ + Dodaj cytat]Dobrze znaleźć jakieś oparcie dla nóg, idąc pod prąd rwącej rzeki.
Bo tu zawsze się dzieli na z tej i z tamtej strony rzeki. Kiedy ludzi może coś podzielić, zawsze się podzielą. I nie tylko według rzeki.
To, co ma przyjść, przyjdzie. Gdybaniem nie zawrócisz rzeki.
Moja matka napisała kiedyś wiersz o rzekach. Zaczynają jako małe dziewczynki, strumyczki udekorowane polnymi kwiatami. Potem są bystrzyny, które wypruwają sobie szlak przez lity beton, rzucają się ze skalnych klifów, nieulękłe i niepowstrzymane. Później robią się grube i pożyteczne, szerokie, powolne zakola niosą ze sobą handel i ścieki, lecz w głębinach ich podświadomości rosną ogromne zębacze, po czym podczas powodzi stulecia rzeki się buntują, zapominają o złożonych obietnicach, przysięgach małżeńskich, i topią wszystko w zasięgu wielu mil. Wreszcie uchodzą malarycznie, opróżnione porodami, do wachlarzowatych mokradeł, które spotykają się z morzem.
Interesujący, przy temacie Śmierci w Wenecji jest również sposób, w jaki Mann i Visconti postrzegają wodne odmęty – morza, jeziora, rzeki. U niemieckiego pisarza już w Buddebrookach zachodzi opozycja między bezpiecznym wygrzewaniem się na piaszczystych wydmach Travemunde a bezkresnym,niepokojącym morzem, które przypomina Thomasowi Buddenbrookowi jego śmiertelność, w Śmierci w Wenecji zaś wszelkie mitologiczne analogie do rzek Hadesu wydają się odpowiednie w stosunku do demonicznych wód kanału.
(...) nasza rzeczywistość zdaje się być bardziej zastygłą wersją wymiaru życia po śmierci. Po prostu trochę więcej czasu (...) potrzebuje symboliczny język psychiki, aby zamanifestować się zewnętrznie w postaci synchroniczności. Jednak ostatecznie manifestacje zachodzą, są niczym wolna, ale nieubłagalnie płynąca rzeka (...).
Był w niej odmęt wrażeń nieskrystalizowanych, chaos myśli płynących przez mózg nurtem rzeki.
Gdy człowiek umiera, dusza opuszcza ciało na powierzchni i wędruje w dół rzeki. Duchy to dusze, które wyrwały się z rwącego nurtu, bo były zbyt zawzięte i walczyły ze śmiercią do ostatniej chwili. Wtedy mogą rozpocząć nowe życie w Królestwie Duchów.
Poczucie szczęścia jest czymś, co przypomina złoty piasek, połyskujący w głębinach na dnie rzeki smutku. To wrażenie dziwnie wątłego światła, pojawiającego się po przebyciu otchłani rozpaczy, można nazwać szczęściem.