-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "ruiny" [19]
[ + Dodaj cytat]Przyszłość można jednak zbudować z czegokolwiek, z niczego. Wystarczy jakiś odłamek czy impuls. Wystarczy pragnienie, by iść dalej, powoli: najpierw jedna noga, potem druga. Wiem już, że da się odbudować miasto z ruin.
- Nigdy bym się nie spodziewał, że prowadzenie Szkoły Rycerskiej wymaga aż tyle papierkowej roboty - stwierdził, a Karel żachnął się.
- Czasami wydaje mi się, że powinniśmy zapomnieć o szkoleniu rycerskim, wystarczy przecież cisnąc wszystkimi tymi papierami w nieprzyjaciela, a nigdy się spod niech nie wygrzebie.
...w obróconej w perzynę, peryferyjnej dzielnicy Biełgorodu, o nazwie bodajże Dieptrieoka. Mniejsza z tym. Dopalające się ruiny mogą obejść się bez nazwy.
Dla kogoś, kto gustuje w rekordach, kto pragnie być ekspertem od ruin, zdobyć próbkę wszystkiego, co ma do zaoferowania pod tym względem miasto zrównane z ziemią, kto chce zobaczyć nie samo miasto ruin, lecz ich krajobraz, bardziej bezludny niż pustynia, bardziej dziki niż góry i równie nierzeczywisty jak senny koszmar, znajdzie to chyba w jednym tylko mieście- Hamburgu.
(powyższy cytat również w: Stig Dagerman „Niemiecka jesień”).
Nauczyłeś mnie, że zawsze trzeba szukać piękna. W ciemności, w ruinach potrafiłeś odnaleźć światło.
Całą jesień grabił popiół ze spalonych domów i szukał poskręcanego od żaru żelastwa. Potem ostrożnie prostował znaleziska młotkiem na kamieniu. Lahja nieraz aż przystawała przy nim i patrzyła niczym urzeczona, jak szybko sześciocalowy bretnal odzyskiwał pierwotny wygląd. Słabe były te gwoździe wyciągane z popiołów, zupełnie jak mężczyźni wracający z wojny.
W tej części świata mamy po prostu zbyt wiele ruin, zbyt wiele szkieletów pod nogami. Na szczęście nie potrafię się od tego uwolnić. Trudno jest mi wyobrazić sobie człowieka sterylnego - czystego, niczym niezapisana kartka, bez żadnej krwawej plamy, bez żadnego ściskania w gardle.
Z relacji Danuty Drachal :
Spojrzałam na to morze ruin i serce we mnie zamarło. Tam nie było nic, ani wody, ani światła, ani ulic. Nie mogłam sobie wyobrazić, że niektórzyw tych ruinach mieszkają.
Chodziłem do szkoły przez zrujnowane miasto. Na początku nie było żadnej komunikacji, ani tramwajów, ani autobusów. Ale to miasto, śmiertelnie ugodzone, w sposób zadziwiający błyskawicznie ożywało." - z relacji Jerzego Timoszewicza.
W Kartaginie duch historii widoczny jest w każdym zakątku.