-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński26
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Cytaty z tagiem "przeciętność" [43]
[ + Dodaj cytat]Normalność to tylko przeciętność, a nie jedyna recepta na funkcjonowanie.
Nic nie czyniło nas wyjątkowymi. Ani życie. Ani śmierci. Ani nawet przeciętność.
Charakter trochę się zmieni, ale przeciętność trwa wiecznie.
Ludzie dzielą się na realnie przeciętnych i nierealnie przeciętnych.
Mój rachunek sumienia. Mój akt skruchy. Żal za grzechy. Moja biografia w kolorze przeciętności. Najpierw tej przeciętności nienawidziłem, pogardzałem nią, a na koniec w niej się zadomowiłem. Wielkość w przeciętności. Przeciętność jako najwyższa forma arystokratyzmu. Przeciętność jako asceza, jako dumne osamotnienie w pospolitości, szary habit pysznego mnicha. Przeciętność ostatnim stadium wywyższenia.
(...) mówiąc człowiek "normalny", mamy na myśli "przeciętny", czyli "najczęściej spotykany", a to już znaczy "pospolity".
(...) moda jest dziełem ludzkiej przeciętności, pewnej sfery życia, wulgarnego egalitaryzmu, a potępiać ją znaczy przyznawać, że przeciętność w ogóle może stworzyć coś (czy to nową formę rządu, czy fryzurę), o co warto wszczynać rwetes.
Jedynym usprawiedliwieniem mojej matki, jedynym powodem, dla którego nie chciałbym jej zmienić, jest to, że różni się od reszty ludzi. Nie pogardzam rzeszą moich bliźnich, nie bronię im żyć koło mnie, ale nie życzę sobie, żeby ta przeciętność wchłonęła w siebie istoty, które kocham lub których nienawidzę.
W pokoleniach czasu przedłużonego pokoju Kostucha w inny sposób zbiera swe żniwo. Co roku na nagrobnej steli pojawiają się niezliczone nowe nazwiska tych, którzy padli ofiarą przeciętności.
Wściekle biłem głową w mury Kremla - i nie mogłem wybić ani jednej kropli zdrowego rozsądku! Przez trzy dni i trzy noce bez litości świdrowałem swoje ucho dysonansami wierszy Pasternaka i hymnu narodowego Etiopii - i jak widzicie, nie postradałem rozumu! Ach, panowie, płakałem jak dziecko! Przeklinałem żeliwność mojego chuja, czoła, nerwów i perfidię wszechświata...