-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "maska" [111]
[ + Dodaj cytat]Dziwne było fotografować niewidomych. ,,Nie są w stanie przybrać sztucznego wyrazu twarzy - mówiła Diane. - Nie wiedzą, jak wyglądają, toteż nie maskują się".
Dobry woal jest jak okulary lustrzanki, tyle że na całą twarz.
Gdyby wszyscy ludzie żyli, jak ja żyłem przez pół wieku, zrzuciwszy maskę z twarzy, zdumiano by się może, jak niewielkie są między nimi różnice. Bo zaprawdę, nikt, nikt nie idzie przez życie z odkrytą twarzą. Ludzie przeważnie małpują wielkość, szlachetność. Nieświadomie naśladują bohaterów z powieści czy inne wzory. Wiedzą o tym święci, którzy nienawidzą samych siebie i gardzą sobą, ponieważ siebie widzą.
Aby zostać mistrzynią błyskotliwości, musicie się nauczyć przywdziewać maskę. Nawet jeśli w waszym sercu będzie szalała burza, jak ta za oknem, nikt nie może ujrzeć jej na waszej twarzy. Nikt nie może usłyszeć jej w waszym głosie...
Czasami tak się dzieje -mówi cicho.- Kiedy za długo nosisz maskę okazuje się, że przywarła do twojej skóry.
Tak,powoli i on zrzucał maske idealnego człowieka ,którym tak łatwo jest być, gdy wszystko układa się według naszych marzeń , i tak trudno, gdy życie zmienia swój bieg, wprowadzając w ludzkie losy zakręty i zawirowania.
Gdybym włożył szatę biskupią i mitrę, zadumał się i pochodził po ulicy, to ludzie zaczęliby mi się kłaniać, padać na kolana i próbowaliby całować w rękę albo nawet w dupę i za chwilę byłbym już biskupem. W pewnym sensie. Co to właściwie jest tożsamość? — zadał sobie pytanie. Gdzie się kończy gra? Nikt tego nie wie.
Już w chwili przyjścia na świat obdarzony zostałem nie, jak inni, niewinnością, lecz maską niewinności. Poprzez dziecinne rzęsy śledziłem bacznie postępy pokusy, jaka budziłem w twoim ciele, w twoim sercu. Z rozkoszą czułem, że jestem niebezpieczny dla twojej biednej duszy.
- Przepraszam.
Wpatrywałam się w niego. Seth nigdy nie przepraszał. Nigdy.
Stało się niemożliwe. Spadła maska, którą nosił. Nagle wyglądał bardzo młodo i niepewnie.