-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant64
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński32
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Cytaty z tagiem "marketing" [27]
[ + Dodaj cytat]Nie sądzę, by którekolwiek z wcześniejszych pokoleń było oszukiwane na taką skalę jak nasze. Jesteśmy nieustannie bombardowani komunikatami utwierdzającymi nas w przekonaniu, że jeśli chcemy poczuć się szczęśliwi i docenieni, jeśli chcemy być ludźmi sukcesu, musimy najpierw zadbać o swój wygląd, zakupić odpowiedni samochód i prowadzić odpowiedni styl życia.
Ktoś, kto czepia się drobiazgów, jest już przekonany.
W marketingu chodzi w gruncie rzeczy o ładowanie gówna z powrotem do jadłodajni, tak szybko, by ludzie myśleli, że dalej dostają prawdziwe jedzenie. Marketing nie jest twórczy, tylko złodziejski, a przecież nikt nie lubi kraść.
Telefon służy wyłącznie do umawiania się, przez telefon nie należy, a właściwie nie wolno niczego sprzedawać.
Co prawda ten sam efekt można było osiągnąć, pisząc jedno zdanie ,,Cierpliwości, nowa zapalniczka nie będzie wywalać się od byelamy'', ale zapewne przesadą byłoby oczekiwanie od przedstawiciela VRP, piszącego na Usenet w godzinach pracy, że będzie wyrażał się po ludzku.
Punki nie wyciągnęły żadnych wniosków z porażki hippisów. Bunt zawsze zostaje zasymilowany jako kolejne narzędzie marketingowe. [Mothersbaugh z Devo]
s.114.
to jedno z najważniejszych i najbardziej przeklinanych wyzwań współczesnego marketingu operacyjnego - rzeczy niemożliwe załatwiamy od ręki, cuda zajmują nam trochę więcej czasu.
Ale Szustow nie chciał się ograniczać do Armenii, chciał rozsławić swoją markę na cały świat. Stosował więc niecodzienne jak na tamte czasy metody marketingu. Wynajmował dobrze ubranych młodzieńców, którym kazał jeść obiady w ekskluzywnych europejskich restauracjach. Po obiedzie mieli zamówić koniak od Szustowa. Oczywiście kelnerzy nawet nie słyszeli o takim trunku. Młodzieńcy robili wówczas karczemną awanturę i oburzeni wychodzili z lokalu trzaskając drzwiami. Chcąc nie chcąc, restauratorzy musieli zainteresować się nieznanym napojem i zacząć go sprowadzać.
Czy prawa marketingu są trudne? Nie, są całkiem proste. Stosowanie ich w praktyce to zupełnie inna sprawa.
Wiadomość zakończył jednym z kilkunastu
" krokizmów" zachęcających do pozytywnego myślenia, które wciąż zdobią biura korporacji McDonald's [...] "Nikt nie zna wszystkich sposobów zwiększania sprzedaży. Gdyby ktoś je znał, znaczyłoby to, że jest dojrzały- a gdyby był dojrzały, zacząłby się psuć" .