-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "kłótnia" [164]
[ + Dodaj cytat]
On puszcza moje ramię i przeczesuje dłonią włosy. Wygląda, jakby chciał krzyczeć.
- Przez lata w ogólnie mnie nie zauważasz, potem posyłasz mi ten słodki liścik, ja cię podwożę, ty mnie całujesz...
- To t y pocałowałeś m n i e.
Kent nawet nie przerywa.
- ...i rozkładasz mnie na łopatki, rozwalasz mi cały świat, a potem znowu ignorujesz.
- Rozkładam cię na łopatki !? - wykrzykuję, nie mogąc się powstrzymać.
Kent patrzy na mnie spokojnie.
- Zupełnie.
O wiele łatwiej jest skłócić małżeństwo niż szczęśliwych singli.
- Czy tak nawrócona małżonka wita ukochanego męża? Wypadasz z roli, skarbie.
- Męża?! (...) Twoje rogi obijają się o sufit Kopuły Niebieskiej. Nigdy nie zapomnę, jak klęczałeś przede mną błagając ze łzami w oczach, bym do ciebie wróciła, a moich sześciu aktualnych kochanków płakało ze śmiechu podsłuchując za ścianą, ty Ryża Świnio!
Ci, którzy wiedzą, nie mówią, ci, którzy mówią, nie wiedzą.
Tak więc mądrzy milczą.
Mądry milczy - głupi kłóci się.
Gdy kochające się osoby nie wyrażają swych nieprzyjemnych uczuć (urazy, gniewu, zazdrości, frustracji) bezpośrednio,
lecz zamiast tego ukrywają je, uciekając się do ocen i atrybucji dyspozycyjnych, wówczas drobne różnice zdań prawie nieuchronnie przeradzają się w poważne kłótnie.
Chciałabym, żeby tu, w tym pokoju, podczas kiedy się ubieram, był ze mną Łukasz - żebym się z nim mogła pokłócić. (...) Moglibyśmy się nawet pokłócić o to, co ważne, a co nieważne. Cóż to byłby za luksus.
Nie uchodzi kłócić się późną nocą, tym bardziej z wdową pogrążoną w żałobie.
W wieku dwudziestu lat kłóciły się za każdym razem, gdy miały niski poziom cukru we krwi. Dziesięć lat później niewiele się zmieniło. Jeśli ich nie nakarmisz,możesz pożegnać się z życiem. Są jak gremliny.
Szczęśliwym trafem odkryliśmy na czas, że obaj profesorowie byli jak najgorszego zdania o doktorze Illingworth z Edynburgu. Od tej chwili ten szkocki zoolog stał się naszą niezawodną deską ratunku. W każdej napiętej sytuacji wystarczyło tylko wymienić jego nazwisko, by nasi uczeni zapomnieli o kłótni i w chwilowej zgodzie napadli na wspólnego wroga.