-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać140
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Cytaty z tagiem "dziewczyna" [272]
[ + Dodaj cytat]Prawdę mówiąc, bardziej przypominałam księżniczkę zamkniętą w wieży bajkowego zamku niż porwaną i więzioną współczesną dziewczynę".
Skoro dziewczyna osiągnęła wiek właściwy do zamążpójścia, jak może nie być żoną?
Zawsze myślałem, że niczego nie można porównać z twarzą starannie umalowanej młodej dziewczyny, która wychodzi z metra i spieszy się do biura. Myślałem, że nie ma nic smutniejszego na świecie niż to, jak ludzie wyglądają rano, kiedy idą do pracy.
Właśnie wkraczam w dwudziesty rok życia, w wysokich butach na koturnie, tanecznym krokiem, włosy mi świecą na pomarańczowo jak płomienie. Moje odbicie w witrynie sklepowej wygląda tak dumnie, tak pięknie. Już nigdy indziej i nigdzie więcej nie będę miała tych dwudziestu lat. Pół godziny temu na placu przed dworcem zaczepiła mnie Cyganka: powróżyć? powróżyć. Za parę złotych popatrzyła w dłoń, w krótkie i szalone linie papilarne, przerywane, a jedna nawet jakby podwójna, powiedziała: będzie cię kochało dwóch. Roześmiałam się na to: niech mnie kocha ilu chce, i poszłam dalej. Tam, gdzie na tyłach kina w wąskim pasażu był kultowy sklep z płytami, gdzie można było spędzić pół dnia, nie zauważając, że płynie czas, przebierać w kasetach, słuchać muzyki, tam byłeś też i ty. Leciał akurat kawałek o dziewczynie, która nie mówi nic, nie mówi ani słowa, a wokół niej gęstnieje tłum. Weszłam więc do środka, za ladą siedział chłopak, który poruszał ciałem w rytm. Nie spostrzegł mnie, a ja stałam i patrzyłam na niego, jak oddaje się dźwiękom, jak niskim seksownym głosem wyśpiewuje słowa refrenu, właściwie jedno słowo, które było imieniem dziewczyny z piosenki, dziewczyny, która jest swobodna i wolna, mruży oczy do słońca, biegnie skrajem lata, a mężczyzna do niej: Jak masz na imię? I to jej imię, przeliterowane, powtarzane wielokrotnie, wykrzykiwałeś do siebie, pewny tego, że jesteś sam. Ale jazda.
Two years older than me, Willy was the Heir, whereas I was the Spare.
This wasn’t merely how the press referred to us—though it was definitely that. This was shorthand often used by Pa and Mummy and Grandpa. And even Granny. The Heir and the Spare—there was no judgment about it, but also no ambiguity. I was the shadow, the support, the Plan B. I was brought into the world in case something happened to Willy. I was summoned to provide backup, distraction, diversion and, if necessary, a spare part. Kidney, perhaps. Blood transfusion. Speck of bone marrow. This was all made explicitly clear to me from the start of life’s journey and regularly reinforced thereafter. I was twenty the first time I heard the story of what Pa allegedly said to Mummy the day of my birth: Wonderful! Now you’ve given me an Heir and a Spare—my work is done. A joke. Presumably. On the other hand, minutes after delivering
this bit of high comedy, Pa was said to have gone off to meet with his girlfriend. So. Many a true word spoken in jest.
Ray przez chwilę wpatrywał się w swoją kawę.
- Wiesz, co to są piwne okulary?
- Jasne - odparł Fester. - Im więcej wypijesz, tym ładniejsza zdaje się dziewczyna.
- Nikt nie staje do walki z myślą, że nie wyjdzie z niej żywy, Łowczyni, a ta więź tego nie zmienia. Chwyć za ten sztylet i trzymaj się mnie, dziewczyno z porcelany. Osobiście zadbam, byś się nie potłukła.
Ależ w tym nie ma nic dziwnego. Pragnie poczuć się piękna. Każda dziewczyna, która dzisiaj przyszła na imprezę, w głębi duszy pragnie być piękna.
Tylko taki miałam wybór? Dziewczyna do seksu lub stuknięta? Kłamstwo lub samotność? Czy chłopcy dają dziewczynom tylko te dwie opcje? Czy to, że ktoś chce być kochany, oznacza, że jest stuknięty? Czy to dziwne, że dziewczyna chce być podrywana i adorowana, zanim chłopak włoży kawałek swojego ciała w jej ciało? Czy to, że chciałam najnormalniejszej rzeczy na świecie, czyli związku, świadczy o tym, że jestem wariatką? Czy marzenie o takim związku, w którym nikt nie traktowałby mojego serca jak worka pełnego zaschłych smarków, to dziwactwo?