-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Cytaty z tagiem "dowcip" [88]
[ + Dodaj cytat]
W autobusie, do którego wsiedliśmy, nad głową kierowcy wisiała tabliczka o zaskakującej treści " W przypadku awarii ilość zabitych powinna się zgadzać z ilością miejsc siedzących". Chrząknąłem pod nosem i nie zaprzątałem nią sobie więcej głowy. Wowka okazał się bardziej wnikliwy. Zachichotał, a potem powiedział na cały głos:
- Ciekawe, a jeśli liczba trupów się nie zgodzi, kierowca będzie biegał z toporkiem wokół miejsca wypadku i walił po łbie przypadkowych przechodniów?
Jeśli krytykujesz czyjeś poczucie humoru, to najpierw powiedz, o jaki dowcip ci chodzi.
- Chodźcie z nami. Musimy głosić ludziom o nadejściu Królestwa. Potrzebujemy pomocy. - A co możemy zrobić? - zdziwił się Andrzej. - Jesteśmy tylko rybakami. - Pójdźcie za mną, a uczynię was rybakami ludzi. Andrzej spojrzał na brata, który ciągle stał w wodzie. Piotr wzruszył ramionami i pokręcił głową. - Nie łapią tego - przekazałem Joszui.
- A wiecie, dlaczego tylu Korelian daje się zesłać na Kessel?
Remart zmrużył oczy.
- Bo są głupi?
- Nie, stęsknili się za resztą rodziny!
To nie zgrywa, tylko, jak napisał Romain Gary, sposób unieszkodliwiania rzeczywistości, kiedy chce ci skoczyć do gardła.
- Ilu Korelian potrzeba, żeby wymienić panel jarzeniowy? - Spojrzałem na Timmser, siedzącą przy drugim stoliku, ale tylko wzruszyła ramionami. - Żadnego! Jak w pokoju jest ciemno, nie widać, że oszukują w Sabaka!
Jeśli wynajdą samochód napędzany na głupie dowcipy, to daleko zajdziesz.
Dlaczego żołnierzom z Greviera kobiety nie dają już dzieci do pocałowania? Bo Kruk ugryzł jedno w głowę. Dlaczego Kruk ugryzł dziecko w głowę? Bo podsunęli mu je do ust, a prawdziwy Eskaflończyk nigdy nie odmawia poczęstunku.
- TAM IZA.
- JAKA IZA?
- RZEKA.
- TO NIE IZA LECZ TAMIZA.
- TOŻ MÓWIĘ TAM_IZA.
Drodzy parafianie. Święty Paweł wrócił już z odrobaczenia. Do odrobaczenia został nam jeszcze Święty Piotr.