-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "bieda" [320]
[ + Dodaj cytat]Tutaj, pomiędzy ruderami i na zawsze niedokończonymi domostwami, między zbitymi z wyszczerbionej pilśni szopami, a wrakiem remontowanego uparcie opla, w duszącym cuchu płynącej środkiem gnojówki z szamba, nędza nie była epicka, romantyczna i szlachetna. Była zbyt zwyczajna na fotoreportaż poruszający spokojne sumienia gości wernisażu, na książkę budzącą odruch buntu podczas lektury w pendolino.
Nie mamy nic prócz samych siebie. Tu dostrzega się klejnoty, u nas oczy. A w oczach przepych, bogactwo ludzkiego ducha. Bo u nas ludzie są wolni. Nie mając nic, cieszą się wolnością. A wy, posiadacze, jesteście, opętani posiadaniem. Wszyscy jesteście więźniami. Każdy samotny z bagażem swojej własności. Żyjecie w więzieniu i umieracie w więzieniu. W waszych oczach dostrzegam tylko mury!
Jedni dają pieniądze, drugim trzeba pieniądze dawać. Tych drugich jest więcej i stąd wynika bieda.
Tak zresztą zawsze wspomina się dawne czasy: ludziom było ubogo, lecz dobrze, różnic między sobą nie szukali, a od zwady ważniejszy był święty spokój.
Im więcej wytwarza się bogactwa, tym bardziej rośnie bieda, i nie możemy tego zmienić, nawet jeśli jesteśmy silni.
Ci, którzy posiadają wiele, często są skąpi, ci zaś, którzy mają mało zawsze się podzielą.
Chociaż mieszkali skromnie, a nawet biednie, mieszkanie było bogate w miłość i ciepło. (...) Takie uczucia potrafią osiadać na przedmiotach jak niewidzialny pył, który przy każdym ruchu wzbija się w powietrze.
- Nie wiedziałam, że jest taka bogata.
- Nic dziwnego, że nie ma wyobraźni. Jedno jest pocieszające w byciu biednym - trzeba to sobie wszystko wymyślić.
[...] I dopiero dziś, kiedy dziesięcioma rublami wydobył człowieka z niedoli, kiedy nikt nie mógł głosić przed światem o jego szlachetności, dopiero dziś poznał: co to jest ofiara. Dopiero dziś przed jego zdumionym okiem stanęła nowa, nie znana dotychczas część świata - nędza, której trzeba pomagać.
I jestże tu ład na świecie?... O krok od siebie staje dwoje ludzi nieszczęśliwych; jedno szuka miłości i rodziny, drugie może walczy z biedą i brakiem opieki. Każde znalazłoby w drugim to, czego potrzebuje, no - i nie zejdą się... Jedno przychodzi błagać Boga o miłosierdzie, drugie wyrzuca pieniądze dla stosunków. Kto wie, czy paręset rubli nie byłoby dla tej kobiety szczęściem? Ale ona ich nie dostanie; Bóg w tych czasach nie słucha modlitwy ludzi uciśnionych.