cytaty z książki "Zwierzoczłekoupiór"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Chodzi mi po prostu o Zwierzoczłekoupiora. To jest takie coś, które nas przez całe życie osacza. W tym zawiera się wszystko, czego nie rozumiemy w naturze, czyli przyrodzie, wszystko, czego nie znamy w człowieku, i wszystko, czego nie wiemy w ogóle o niewiadomym. Nikt nigdy nie widział na własne oczy Zwierzoczłekoupiora, ale każdy go dobrze zna, jest z nim właściwie zażyły, co nie znaczy, że może się kiedyś przestanie obawiać. Czyli, krótko mówiąc, każdy z nas jest doskonale obznajmiony ze zwyczajami, upodobaniami, a nawet kaprysami Zwierzoczłekoupiora. Wrażliwsi z nas mogliby nawet określić jego charakter, a może nawet wygląd, choć wygląd, moim zdaniem, nie ma większego znaczenia. [...] Gdzie on jest, ten Zwierzoczłekoupiór? On jest zawsze w tych dziwnych chwilach, które zapamiętujemy później na całe życie. On jest w raptownych przebudzeniach, kiedy wyszarpniemy się nagle z popołudniowego snu i widzimy za oknem czerwone słońce o zachodzie, słyszymy ćwir wróbli walczących pośrodku drogi, czujemy powiew wiatru, który wydyma w oknie firankę. Przez moment wszystko wydaje nam się obce, nieznane, przerażające, jakbyśmy się dopiero teraz po raz pierwszy urodzili. I wtedy on, Zwierzoczłekoupiór, jest przy nas. On jest w nocnych drzemkach, kiedy ośmiela się najbardziej, i czyha na nas w każdym kącie, w każdym kęsie ciemności, prześladuje nas, ściga, dręczy, maltretuje, zabija, a potem, kiedy szamoczemy się na łóżku dusząc w sobie przerażenie, rozpaczliwą panikę i zwariowane bicie serca, on odchodzi niechętnie, ociągając się, z mściwą zapowiedzią powrotu.
Taki delikatny, co go to nie dotknij lubi czasem innych podręczyć.
Ja tam wolę mieć gorsze stopnie, ale spokojniejszą głowę.