cytaty z książki "Reisefieber"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
[...] mieć się dla kogo umalować jest prawie tak samo ważne, jak mieć dokąd pójść.
Umarli prawie w tym samym czasie - myślał. - Bardzo romantycznie z ich strony.
Człowiek nie da się zmienić. A jeszcze trudniej jest z samym sobą - myślała. - To nie do wygrania.
A może wystarczy po prostu zasnąć. "Jutro też będzie dzień" - mówiła mu często Astrid.
Po ciemku, bez spojrzeń na zegarek, czas uwalnia się, wymyka kontroli wskazówek.
Czy można obrazić się na siebie samego? [...] Przestać się do siebie odzywać, nie myśleć więcej w pierwszej osobie. Ostentacyjnie nie zauważać się w lustrach, nie odbierać telefonów, poczty, maili. Wyprowadzić się od siebie. Nie reagować na swoje potrzeby, przyzwyczajenia, imię. Unikać się, (na ile to możliwe) nie przyznawać do siebie w towarzystwie. [...] Przestać dla siebie istnieć, nie poniżając się do targania się na swoje życie. ("Znaczyłoby to, że ci zależy"). A przecież nie ma się już i tak ze sobą nic wspólnego.
Spóźniejąc się, pokazujesz, że nie szanujesz innych ludzi.
Daniel szukał w głowie właściwych słów na opisanie siebie w tym momencie. Przecież znał tyle języków, miliony słów. Dlaczego żadne z nich nie chciało przyjść mu teraz do głowy?
Nigdy nie mówiła za dużo, drażnili ją ludzie, którzy nie przestawali gadać. Jakby bali się, że jeśli (broń Boże!) na chwilę zamilkną, zostanie im odcięty dopływ tlenu, a inni ludzie o nich zapomną. Tak jakby istniało się tylko poprzez słowa.
W czasie jazdy często patrzyła na ludzi i lubiła wyobrażać sobie, że niezauważona przez nikogo, zostawia swoje ciało, siebie, swoje problemy w środku, w wagonie, na jednym z siedzeń - niech jedzie dalej (jeśli ktoś chce, może wziąć je sobie na zawsze). Ona nie chce mieć z nim więcej nic wspólnego! A sama wysiada na najbliższej stacji jako mężczyzna z elegancką walizką na kółkach i biletem lotniczym w ręku. Czeka ją długi lot, business class, podróż w interesach, spotkanie z kochanką w pięciogwiazdkowym hotelu.