Wielki Boże, co ze mnie zostało? Bałem się spojrzeć nawet na własny palec. Grzbiet dłoni porastały grube, rude włosy. Zatrzęsłem się cały. Wstałem, opierając się o ścianę, z zawrotem głowy. Biustu nie miałem, dobre i to. Panowała cisza. […] Najpierw obmacałem nogi. Były obie, ale krzywe ¬- w iks. Brzuch - nieprzyjemnie spory. Palec wpadł do pępka jak do studni. Fałdy tłuszczu... brrr! […] Ale co znaczaą te ruiny, ten gruz? - Halo! – zawołałem - jest tu kto? Urwałem zaskoczony. Miałem wspaniały głos, operowy bas, że aż echo poszło. Chciałem koniecznie przejrzeć się w lustrze, lecz bardzo się bałem. Podniosłem rękę do policzka. Mocny Boże! Grube, zwełnione kudły... Pochyliwszy się, zobaczyłem własną brodę, zakrywała mi piżamę do pół piersi, rozstrzępiona, kosmata, ruda. Ahenobarbus! Rudobrody! No, można się ogolić...
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Słowa, które mówią sobie kochankowie, są pisane na wietrze i wodzie.
Chciałam mu powiedzieć,że jest mi wszystko jedno,że to nieważne,bo to,co czuję,nie ma nic wspólnego z władzą,kontrolą czy ego.Chodzi wyłącznie o niego,I o mnie.I o to,w jaki sposób pomógł mi myśleć o mroku-nie jak o czymś,czego trzeba się bać,ale jak o czymś,co sprawia,że jasność nabiera intensywności.
Bo kiedy szczęście puka do drzwi, nie wolno się wycofywać. Bo nie będzie jutra, jeśli nie przeżyjemy dnia dzisiejszego. Szczęścia nie można odłożyć na później. A jeśli któregoś dnia to się zmieni, będę umiała cieszyć się tym, co przeżyłam, tym, że z tego nie zrezygnowałam, że wzięłam z tego, ile się dało.
Inne cytaty z tagiem ludzie
Plan jest jak dziecko w kołysce – daleko mu jeszcze do człowieka.
Ludzie dzielą się na realnie przeciętnych i nierealnie przeciętnych.
To ludzie, którzy starannie ukrywają się przed tobą, oni są tymi, którzy cię posiadają. Powstrzymują się od wyrażania swoich intencji, zawsze się wycofują, łudząc percepcję, a ty wiecznie ich ścigasz.
Inne cytaty z tagiem pieniądze
Wszystkie pieniądze są brudne. Gdyby były czyste, nikt by ich nie chciał.
Jako to się na świecie zawżdy dzieje, ułapiono go zaraz, bo za mało ukradł.
(...) pieniądze kto ma, idzie na komedię, a kto ich nie ma, w domu ma tragedię.