Rdzenni mieszkańcy miasta trzymali się z dala od tej okolicy, zamieszkiwanej przez szumowiny, przez gmin, przez kreatury bez charakteru, bez gęstości, przez istną lichotę moralną, tę tandetną odmianę człowieka, która rodzi się w takich efemerycznych środowiskach. Ale w dniach upadku, w godzinach niskiej pokusy zdarzało się, że ten lub ów z mieszkańców miasta zbłąkiwał się na wpół przypadkiem w tę wątpliwą dzielnicę. Najlepsi nie byli czasem wolni od pokusy dobrowolnej degradacji, zniwelowania granic i hierarchij, pławienia się w tym płytkim błocie wspólnoty, łatwej intymności, brudnego zamieszania. Dzielnica ta była eldoradem takich dezerterów moralnych, takich zbiegów spod sztandaru godności własnej.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
- Mieszkając w mieście muszę palić jak smok, żeby stępić swe zmysły na tyle, by dać sobie radę z natłokiem zapachów. I nawet wtedy muszę się mocno koncentrować, żeby odfiltrować w głowie miliony zapachów i odgłosów. Każdy dymiący pojazd, każdą osobę wraz z jej naturalnym zapachem i zapachem kosmetyków, z którym się zlewa... Każdy kęs pożywienia podawany w dwudziestu tysiącach m...
Rozwiń,, Gdy znajdziesz prawdziwą miłość, już nie potrzebujesz innych ludzi w swoim życiu" ~ Camille, str.264
,, W miłości nie obowiązują podziały na biednych i bogatych, na ładnych i brzydkich." ~ Kaspar, str.81
Inne cytaty z tagiem ludzie
Miłość to w gruncie rzeczy uczucie przestępcze - bezwzględne dążenie do pozbawienia innego człowieka wolności.
Ludzie tak bardzo boją się rozczarowań, że nawet nie próbują być szczęśliwi. Ale lepiej być dwa razy rozczarowanym niż ani razu szczęśliwym.
Ludzie są jak witraże. Kiedy świeci słońce, lśnią kolorami, ale kiedy nastaje ciemność, ich prawdziwe piękno jest widoczne, pod warunkiem że są rozświetleni od środka. (str 335).
Inne cytaty z tagiem pieniądze
Jako to się na świecie zawżdy dzieje, ułapiono go zaraz, bo za mało ukradł.
- Pieniądze - mówił - to straszny ciężar, ale przyjemnie jest, jeśli człowiek nie musi się o nie troszczyć.
Słysząc słowa „uczciwość” lub „wysokie morale”, Vogon Jeltz sięgał po słownik wyrazów obcych, słysząc brzęczenie większej gotówki, sięgał po kodeks karny i czym prędzej go wyrzucał.