Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant7
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jeff Bridges
Źródło: http://thecommittedindian.com/wp-content/uploads/2013/06/jeff-bridges.jpg
1
6,5/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Przyszedł na świat w 1948 roku. Miał zaledwie sześć miesięcy, gdy pierwszy raz pojawił się na planie filmowym. Było to możliwe dzięki temu, że jego ojciec, Lloyd, był gwiazdą przygodowego serialu telewizyjnego; grał też w kilku niezłych westernach. Często, gdy ojciec wracał z planu, mały Jeff zakładał jego charakterystyczne kowbojskie buty i kapelusz. Jeff do dziś uważa, że w pewnym sensie jest kowbojem. Uwielbia jeździć konno, ma ranczo w Montanie.
Jeff początkowo wzbraniał się przed karierą aktorską. Nie chciał, aby sławny ojciec otwierał mu drzwi do kariery. Pragnął, żeby docenione zostały jego własne zdolności. Gdy w 1972 otrzymał nominację do Oscara za rolę w filmie „Ostatni seans filmowy”, było już jasne, że to zasługa jego talentu. Otrzymany w 2010 roku Oscar za film „Szalone serce” był ukoronowaniem spektakularnej kariery aktora. W dorobku ma też uznawany przez niektórych za kultowy „The Big Lebowski”, w którym gra pełnego buddyjskiej mądrości hipisa, każącego nazywać się „Kolesiem”.
Aktor ma nie tylko udane życie zawodowe, ale i prywatne. Od 36 lat jest mężem Susan, z którą ma trzy córki: Isabelle Annie, Jessikę Lily „Jessie” i Hayley Roselouise. Isabelle niedawno została mamą, a aktor – dziadkiem. Piszą razem książkę, do której on rysuje ilustracje. Jessie jest jego asystentką i grają razem muzykę. Najmłodsza, Hayley, właśnie otwiera sklep w Santa Barbara, w którym Bridges... dekorował ściany.
Aktor szczególnie angażuje się w walkę z głodem. Jest współzałożycielem organizacji End Hunger Network oraz rzecznikiem kampanii No Kids Hungry. Dołączył też do międzynarodowej wpólnoty założonej przez Glassmana – Zen Peacemakers Order. Regularnie medytuje.
Jeff początkowo wzbraniał się przed karierą aktorską. Nie chciał, aby sławny ojciec otwierał mu drzwi do kariery. Pragnął, żeby docenione zostały jego własne zdolności. Gdy w 1972 otrzymał nominację do Oscara za rolę w filmie „Ostatni seans filmowy”, było już jasne, że to zasługa jego talentu. Otrzymany w 2010 roku Oscar za film „Szalone serce” był ukoronowaniem spektakularnej kariery aktora. W dorobku ma też uznawany przez niektórych za kultowy „The Big Lebowski”, w którym gra pełnego buddyjskiej mądrości hipisa, każącego nazywać się „Kolesiem”.
Aktor ma nie tylko udane życie zawodowe, ale i prywatne. Od 36 lat jest mężem Susan, z którą ma trzy córki: Isabelle Annie, Jessikę Lily „Jessie” i Hayley Roselouise. Isabelle niedawno została mamą, a aktor – dziadkiem. Piszą razem książkę, do której on rysuje ilustracje. Jessie jest jego asystentką i grają razem muzykę. Najmłodsza, Hayley, właśnie otwiera sklep w Santa Barbara, w którym Bridges... dekorował ściany.
Aktor szczególnie angażuje się w walkę z głodem. Jest współzałożycielem organizacji End Hunger Network oraz rzecznikiem kampanii No Kids Hungry. Dołączył też do międzynarodowej wpólnoty założonej przez Glassmana – Zen Peacemakers Order. Regularnie medytuje.
6,5/10średnia ocena książek autora
145 przeczytało książki autora
219 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Koleś i mistrz zen Bernie Glassman
6,5
"Jak ktoś trafnie zauważył, nie boimy się naszej małości i bezsilności, lecz wielkości i mocy. Gdy się nad tym zastanowić to praktycznie każdy z nas może być Jezusem Chrystusem, albo Buddą. To zachęta abyśmy mierzyli wysoko. Ale my nie chcemy tego słuchać. Bronimy się przed tą świadomością. Tymczasem życie domaga się, byśmy zaczęli naprawdę żyć." To cytat z książki "Koleś i Mistrz zen', która jest zapisem rozmowy o życiu, filmie i zen, które można w tym wszystkim odnaleźć, aktora Jeffa Bridgesa i nauczyciela zen Berniego Glassmana.
Książka zainspirowana została postacią Kolesia z filmu "Big Lebowski" braci Coenów, w której główną rolę grał Jeff Bridges. Okazuje się, że film ten jest pełen... zen. I właśnie o tym zen, które można i warto odnajdować w życiu, wokół siebie, o postawach, które pomagają przeżyć to życie pełniej i spokojniej, jest ta książka.
Polecam ją każdemu, bo nie jest to pozycja tylko dla miłośników filozofii wschodu, ani fanów kultowego filmu braci Coenów.
Forma luźnego, sympatycznego dialogu dwóch bliskich sobie osób sprawia, że czyta się przyjemnie i szybko, a jednocześnie sporo zostaje w pamięci.
Książka dostępna jest też w audiobooku, z nieocenionym Zbigniewem Zamachowskim w roli lektora. Przyznam, że słuchałam równie zachwycona, jak wcześniej czytałam książkę.
Koleś i mistrz zen Bernie Glassman
6,5
Wypisałam z tej książki kilka stron cytatów, bo pełna jest ona przypominajek i wskazówek dla zwykłych ludzi poszukujących trochę wyciszenia i prostoty.
Panowie nieco się zagadywali, często nie na temat, i wszystko było na wpół złotomyślowo, na wpół biograficznie. Na pewno więcej tej książce dawał Bernie Glassman, Jeff Bridges miał być pomostem łączącym lepiej strawialną popkulturę, z nieco głębszym podejściem do życia. Pomysł ciekawy, choć im dalej w książkę, tym cała idea coraz mniej się trzymała motywu Lebowskiego- można to uznać za plus i za minus, wedle uznania. Początek jest bardziej inspirujący, później całość nieco się rozłazi, przez co i przekaz może przeciekać przez palce.