Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anita Demianowicz
Źródło: http://www.banita.travel.pl/anita-demianowicz/
2
6,8/10
Pisze książki: literatura piękna, literatura podróżnicza
Polska podróżniczka, dziennikarka i pisarka.
"Mam na imię Anita. Na ogół mieszkam w Gdańsku. Na ogół, bo zwykle połowę roku spędzam w podróży. Na pytanie: „Czym się zajmujesz?” nie potrafię odpowiedzieć jednoznacznie. Po prostu podróżuję i piszę." Obecnie prowadzi grupy jako pilot, współpracuje z magazynami i portalami, np. Poznaj Świat, Podróże, Rowertour, dla których pisze i fotografuje, prowadzi warsztaty i prezentacje.http://www.banita.travel.pl/
"Mam na imię Anita. Na ogół mieszkam w Gdańsku. Na ogół, bo zwykle połowę roku spędzam w podróży. Na pytanie: „Czym się zajmujesz?” nie potrafię odpowiedzieć jednoznacznie. Po prostu podróżuję i piszę." Obecnie prowadzi grupy jako pilot, współpracuje z magazynami i portalami, np. Poznaj Świat, Podróże, Rowertour, dla których pisze i fotografuje, prowadzi warsztaty i prezentacje.http://www.banita.travel.pl/
6,8/10średnia ocena książek autora
122 przeczytało książki autora
178 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Końca świata nie było Anita Demianowicz
6,7
Świat Majów wczoraj i dziś.
Wspaniała książka! Anita Demianowicz zabiera nas w niezwykłą podróż przez Amerykę Środkową. W podróż niezwykłą, w poszukiwaniu przygód, prawdy o tamtym zakątku świata, o zamieszkujących go ludziach, ich zwyczajach, codzienności, a także w podróż... w głąb samego siebie - w poszukiwaniu głosu serca, książka ta jest bowiem również o tym, że nigdy nie należy rezygnować z samego siebie i z własnych marzeń (autorka rzuciła pracę w korporacji po to, by podróżować; książka ta nigdy by nie powstała gdyby nie ta decyzja). Warto, jak się okazuje, spróbować wygrać walkę z samym sobą, podjąć ryzyko i ... wygrać marzenia.
Ameryka Środkowa to piękny, ale i niebezpieczny region. Pełen wspomnień z przeszłości o rdzennych tradycjach, wciąż obecnych w lokalnym sposobie życia, bycia i myślenia. To także region będący swoistą mieszanką przeszłości i teraźniejszości, w którym splata się ze sobą tradycja, nowoczesność, bieda, przestępczość, ale także gościnność, otwartość i barwny świat, który roztacza się za oknem hotelowego, może niezbyt obfitującego w luksusy, lecz swojskiego, hotelu. Plusy i minusy są zawsze i wszędzie, jednak czytając tę książkę... aż chciałoby się tam pojechać!
Anita Demianowicz snuje opowieść o własnych doświadczeniach, podróżach, zabytkach, tradycjach, lecz przede wszystkim o poznanych w podróży ludziach, zarówno tych mieszkających na miejscu od zawsze, jak i o podobnych sobie turystach, równie jak autorka zauroczonych światem, w który rzucił ich akurat wir podróży. Opowiada także o samej sobie, o własnych przemyśleniach, o przezwyciężaniu własnych słabości, wplatając w całość wiele anegdot i przemyśleń dotyczących jej samej. Przez to wszystko "Końca świata nie było" czyta się lekko i przyjemnie. A piękna szata graficzna, ociekająca wręcz świetnymi zdjęciami, tylko tę lekturę umila. Zdjęcia to tak naprawdę równie ważna część tej książki jak sama treść - do tego stopnia w punkt uchwytują one codzienność życia odwiedzonych przez autorkę miejsc i ich ducha, że nie sposób o tym fakcie nie wspomnieć.
Książka ta to coś przede wszystkim dla ludzi ciekawych świata. Nie tylko dla podróżników, choć ci będą z pewnością zachwyceni. To książka dla każdego, kto ma ochotę i chwilę czasu, by zerknąć na moment w realia trochę innego świata. Jakże przy tym ciekawego i ... choć daleko, to jednak obecnego - zapowiadanego w odniesieniu do kalendarza Majów końca świata wszak, jak dobrze wiemy (na szczęście) nie było...
Gorąco polecam!
Serdecznie dziękuje Wydawnictwu Bezdroża i całej Grupie Wydawniczej Helion za udostępnienie niniejszej książki.
Recenzja znajduje się także na moim blogu:
http://cosnapolce.blogspot.com/2017/01/konca-swiata-nie-byo-anita-demianowicz.html
Zapraszam!
Końca świata nie było Anita Demianowicz
6,7
Udany debiut pisarski Anity Demianowicz. Barwna opowieść z podróży po krajach Ameryki Środkowej. Relacja pełna emocji, bez epatowania własną odwagą czy umiejętnościami(które na pewno w tej podróży były potrzebne). Autorka zabrała mnie w tę podróż i z zapartym tchem towarzyszyłam jej do końca. Oprócz ciekawych spostrzeżeń i opisów pokazała nam też, że możliwe jest wyjście ze swojej strefy komfortu i podjęcie ryzyka w poszukiwaniu własnej drogi.
Jeśli pojawią się książki z jej kolejnych podróży na pewno po nie sięgnę.