Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Starcie pod Lissą bywa nazywane największą bitwą fregat w epoce napoleońskiej. Przy okazji pod względem taktycznym był to Trafalgar w miniaturze, co tylko dodaje dodatkowego smaczku tej batalii. Autor jak zwykle niezwykle fachowo przedstawia ten adriatycki epizod wojen napoleońskich. Mamy krótkie wprowadzenie do sytuacji na Adriatyku, dokładne przedstawienie okrętów biorących udział w bitwie, biogramy najważniejszych postaci związanych z batalią, no i oczywiście przebieg starcia i jego następstwa. Przede wszystkim sporo tu drobiazgowego podejścia, prostowania różnych błędów brytyjskich i francuskich historyków, którzy lubili naginać opowieść dla swoich celów. Nie brak też dokładnego podejścia, zwłaszcza w kwestii okrętów, zwłaszcza, że autor zawarł różne szkice dotyczące jednostek walczących pod Lissą. Styl badacza jest dosyć charakterystyczny, nie do końca mi odpowiada, bo jest tam sporo różnych personalnych wycieczek, chociaż ta pozycja ma i tak chyba mniej niż inna książka autora, którą czytałem. Na pewno jest to zapełnienie kolejnej białej plamy dotyczącej przecież popularnej w Polsce epoki, duże uznanie dla autora za podejście do tak niszowego tematu i wydanie go w profesjonalnej formie.