Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marek Knap-Zagóra
1
6,8/10
Pisze książki: poradniki dla rodziców
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
75 przeczytało książki autora
148 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
... i wtedy moja córka powiedziała
Małgorzata Kalicińska, Marek Knap-Zagóra
6,8 z 49 ocen
217 czytelników 14 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
... i wtedy moja córka powiedziała Małgorzata Kalicińska
6,8
Mądry, lecz nie przeintelektualizowany. Lekki, lecz nie trąca banałami. Zbiór opowiadań nawiązujących do dzieciństwa dzieci Pani Małgorzaty Kalicińskiej, wzbogaconych jakże trafnymi komentarzami Pana Marka Knapa-Zagóry. Całość spójna, zachęcająca do zastanowienia się nad różnymi aspektami życia rodzinnego, a zwłaszcza nad relacjami. Stanowi kolejny dowód na to, iż wiedzę można przekazać w interesujący sposób, bez budzenia w czytelniku poczucia winy. W zamian dostarczając wyważoną porcję humoru refleksji. Szczerość a nie krytyka. Pielęgnowanie tego, co wartościowe. Zrozumienie dla różnorodności ról pełnionych w rodzinie i wynikających z nich zadań. Pięknie ukazane uczucia. Wiele zdań godnych cytowania. Dzisiaj wybieram dwa dotyczące ról:
„Kobiety nadają dzieciom niepowtarzalną tożsamość. Właśnie po to przechowują w pamięci wszystkie te smakowite szczegóły, którymi zadręczają swe latorośle do czasu, aż one same zaczną to robić własnemu potomstwu”.
„Rodzeństwo uczy naprawiać relacje, doceniać ich niepowtarzalną wartość, zamiast zepsute wyrzucać do kosza i poszukiwać wciąż nowych”.
A dodatkowo, a może przede wszystkim, dwie piękne wypowiedzi syna o mamie:
„A moją mamę to najbardziej kocham za to, że gwiżdże na palcach i ma poczucie humoru. My się domu dużo śmiejemy”.
„- Baśka, jak ty głupia jesteś. Matka nas bardzo kocha, a to, że » fuczy i huczy«, to się nazywa: PROCES WYCHOWAWCZY. Potem jej przejdzie, mówiła mi. Zobaczysz”.
... i wtedy moja córka powiedziała Małgorzata Kalicińska
6,8
Ciepła z pozytywnym brzmieniem książka pary Kalicińska i Knap-Zagóra, to jedna z tych pozycji, po które sięgnąć powinni zwłaszcza ci poszukujący książek na jeden wieczór.
Autorka trylogii o Rozlewisku oraz „Lilki” i doświadczony, pasjonujący się zaburzeniami psychosomatycznymi psycholog, terapeuta, to jak się okazało dobry duet zwiastujący niedługą, prostą choć niebanalną w odbiorze powieść „…i wtedy moja córka powiedziała”. Książka pomimo, iż jest dziełem tych dwojga, w znacznie większej mierze opiera się na doświadczeniach Małgorzaty Kalicińskiej jako matki i towarzyszki swoich dzieci. Marek Knap-Zagóra ograniczył się do napisania krótkich wprowadzeń do każdego z rozdziałów. Każdy też rozdział został ozdobiony adekwatnymi do późniejszych treści ilustracjami wykonanymi przez Ewę Kutylak.
Książkę buduje dwadzieścia pięć krótkich, ale i treściwych części stanowiących jakże cenne w życiu każdego rodzica wspominki związane z dziećmi oraz rodzicielską reakcją na ich czyny i słowa. Zgłębiając powieść, poznajemy starsze z dwojga dzieci Kalicińskiej – syna Staszka oraz córkę Basię, która to stanie się główną bohaterką książki. Z jednej strony książka ta stanowi zaproszenie do poznania prywatności polskiej autorki, co jest niesamowicie popularne pośród znanych osób. Pisarka wyjawia nam rodzinne sekrety i fantazje. Zdradza zamiłowania córki oraz mówi, dlaczego Stanisław długo opierał się przeciw gajerkom oraz co sprawiło, że jednak po nie sięgnął. Zgłębiając kolejne stronice, poznamy także pewną tajemnicę, czy raczej przypadłość samej Małgorzaty Kalicińskiej oraz dowiemy się kim jest Burek. Książka-pamiętnik, choć taki którego spisaniem autor zajął się dopiero po latach. Książka-poradnik, w której każdy rodzic powinien znaleźć radę dla samego siebie. Jedyna możliwość wejścia do dziecięcych lat Stasia i Basi.
Z drugiej strony „…i wtedy moja córka powiedziała” jest zbiorem zabawnych zdarzeń z przeszłości, które mogą stanowić fikcję, co dla wytrawnej pisarki nie mogło być rzeczną trudną. Wiele by można książce zarzucić, ale na pewno nie można pozbawić treści humoru oraz zgrabnego konstruowania dialogów. Całość przyjmuje smaczny wygląd, co zaś za tym idzie, pozwala się chłonąć strona za stroną.
http://ksiazkowy-blog.blogspot.com/2014/05/i-wtedy-moja-corka-powiedziaa-recenzja.html