Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paolo Curtaz
4
7,4/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.), religia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.paolocurtaz.it/
7,4/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
59 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ostatnie tak. Bóg, który umiera samotny jak pies
Paolo Curtaz
8,5 z 4 ocen
16 czytelników 2 opinie
2011
Zaginiony list. Niepublikowany ostatni list św. Pawła
Paolo Curtaz
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Ostatnie tak. Bóg, który umiera samotny jak pies Paolo Curtaz
8,5
Bardzo dobra pozycja ukazująca ostatnie dni i godziny śmierci Pana Jezusa. Autor czyni to w tak sugestywny sposób, że ma się wrażenie, że uczestniczy się w tych wyjątkowych wydarzeniach. Ukazuje to z punktu widzenia każdego z ewangelistów. Dodatkowo odsłania szersze tło historyczno-społeczne pojmania, procesu i ukrzyżowania Jezusa Chrystusa. Szczerze polecam.
Miłość i inne sporty ekstremalne Paolo Curtaz
7,2
O miłości napisano już tyle, że nikt z nas nie jest w stanie przeczytać tego wszystkiego w ciągu swojego życia. Są jednak takie książki traktujące o tym uczuciu, które naprawdę warto poznać. W moim odczuciu należy do nich "Miłość i inne sporty ekstremalne". Miłość niezmiennie połączona jest z ryzykiem i wyzwaniami, nie wspominając o wielkich emocjach. Dlatego spokojnie można ją zaliczyć do dziedziny "sportów ekstremalnych"...
Autor na przykładzie Włoch obrazuje, jak wygląda model (tradycyjnej) rodziny i jak się on zmienia w ostatnich latach. Pisze językiem prostym, zrozumiałym, bez bufonady. Obala różne tezy i robi to w niezmiernie ciekawy sposób. Zauważa także, że zachodni świat przeżywa głęboki kryzys uczuć.
Paolo Curtaz wielokrotnie podaje cytaty z Pisma Świętego, po czym dogłębnie je analizuje. Na szczęście nie czyni tego w sposób, jakim posługiwali się swego czasu moi profesorowie podczas studiów (nie umniejszając im). Używa prostego języka, zrozumiałego dla każdego.
W "Miłości..." znajduje się wiele mądrych myśli, poniżej jedna z nich:
Zaakceptowanie punktu widzenia drugiej osoby bywa bardzo trudne. Wymaga bowiem wyjścia poza ramy swojego światopoglądu, wymaga dialogu i spotkania, wymaga gotowości do zrewidowania własnych poglądów*. (s.45)
Autor prowadzi wywód, w którym stwierdza, że odmienność między kobietą a mężczyzną jest wynikiem Bożego planu i jest nam ona potrzebna do szczęśliwego związku (małżeństwa). Powtarza też mądrość, że miłość jest jak ogród, który trzeba pielęgnować. Trzeba wyjść ze stanu zakochania, by móc prawdziwie kochać. P. Curtaz podejmuje temat rodzicielstwa, które w społeczeństwie włoskim wygląda w zasadzie bardzo podobnie jak na naszym rodzimym podwórku. Znikoma pomoc państwa w kwestiach związanych z wychowaniem potomstwa i próby radzenia sobie w czasach, kiedy dzieci postrzega się jak jachty (czyli jak dobra luksusowe) - to cechy wspólne.
Pan Curtaz tłumaczy także, co się dzieje w związku po zdradzie i sugeruje, że naprawdę nie warto tego robić. Na każde swoje zdanie ma solidne wytłumaczenia - to nie jest jego "widzimisię":
Wychodzimy z domu, aby spróbować nowego dania, ale po kilku miesiącach orientujemy się, że zupa jest dokładnie taka sama... (s.154)
Na czynniki pierwsze zostaje rozłożona chęć uwodzenia. Z pełnym zrozumieniem autor dotyka tematów związanych z płodnością, próbuje pojąć dramat rodzin, które nie mogą mieć dzieci.
Ujął mnie rozdział "Rut i Noemi. Rehabilitacja teściowej". Pewnie dlatego, że sama również mam dobre (bardzo!) kontakty z własną teściową - tak jak Rut z Noemi. W tym miejscu warto byłoby zaznaczyć, że autor posłużył się pewną metodą w konstrukcji swojej książki. Otóż każdy rozdział opowiada o konkretnych postaciach biblijnych. Po czym na kanwie ich losów roztrząsany jest i tłumaczony określony temat/problem. Dzięki temu nie powstaje dysonans między życiem tu i teraz, a tym, co przekazuje Pismo Święte. Jasno i klarownie tłumaczy autor, że kłótnie w małżeństwie nie muszą być oznaką kryzysu. Musimy tylko nauczyć się, jak kłócić się konstruktywnie, by wzajemnie się nie ranić i nie upokarzać. Nie zabrakło miejsca na omówienie tematu odmienności, a konkretnie - kwestii związanych z małżeństwami wielokulturowymi.
Paolo Curtaz umiejętnie, w sposób jasny i klarowny porusza "życiowe" tematy. Wyjaśnia wszystko bez religijnego nadęcia, przez co lektura jest interesująca i pouczająca. Daleko jej jednak do przesadnego dydaktyzmu. Szkoda tylko, że autor odwoływał się do dziedzictwa włoskiego. Gdyby nie to, spokojnie można by zaliczyć książkę w poczet tych, które traktują o uniwersalnych problemach ludzi.
Na koniec jeszcze kilka słów godnych zapamiętania:
Zostaliśmy stworzeni po to, aby poznać Boga, aby szybować w przestworzach jak orły, a tłoczymy się w swoim gronie jak kurczaki na podwórku. Jesteśmy niepowtarzalnymi arcydziełami, a kopiujemy tylko inne kopie. Jesteśmy piękni, a ukrywamy się za maskami. Jesteśmy cennymi klejnotami, a zakładamy na siebie podróbki... (s.49)
Komu polecam?
Wszystkim, którzy są w związkach; tym, którzy są małżonkami lub wkrótce mają nimi zostać; tym, którzy chcieliby coś w swoim małżeństwie zmienić.
* Wszystkie cytaty za: Paolo Curtaz, Miłość i inne sporty ekstremalne, Kraków 2013 (w nawiasach podaję numery stron)