Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sasha Graham
Źródło: http://www.sashagraham.com/
2
6,2/10
Pisze książki: ezoteryka, senniki, horoskopy
Dla Sashy tarot to życie, magia jest żywa, a znaki są wszędzie, jeśli wiesz jak ich szukać.
Zjawiska nadnaturalne towarzyszyły jej już od momentu narodzin w chłodną halloweenową noc w Saranac Lake w stanie Nowy Jork. Jej eklektyczne dzieciństwo przenosiło ją przez całe państwo, od zakurzonych chlewni w Iowa do skalistych kanionów w Kolorado; od bujnych Gór Zielonych w Vermont do płodnych farm New Jersey.http://www.sashagraham.com/
Zjawiska nadnaturalne towarzyszyły jej już od momentu narodzin w chłodną halloweenową noc w Saranac Lake w stanie Nowy Jork. Jej eklektyczne dzieciństwo przenosiło ją przez całe państwo, od zakurzonych chlewni w Iowa do skalistych kanionów w Kolorado; od bujnych Gór Zielonych w Vermont do płodnych farm New Jersey.http://www.sashagraham.com/
6,2/10średnia ocena książek autora
17 przeczytało książki autora
24 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
365 rozkładów Tarota. Podręcznik do codziennej praktyki
Sasha Graham
6,6 z 5 ocen
26 czytelników 3 opinie
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
365 rozkładów Tarota. Podręcznik do codziennej praktyki Sasha Graham
6,6
"365 rozkładów tarota" to bardzo ciekawy podręcznik do codziennej pracy z tarotem. Nie zawiera długich wykładów czy teoretycznych wywodów, a stawia w 100% na praktykę, zachęcając do codziennej pracy z kartami.
Książka stanowi coś w rodzaju kalendarza, gdzie na każdy dzień przewidziana jest jakaś historyjka lub ciekawostka, skłaniająca do rozważań i stawiania pytań, a także podany jest przykładowy rozkład z kart. Każda z kart jest określona numerem, do którego powyżej znajduje się objaśnienie.
To coś naprawdę wyjątkowego, z czego może korzystać średnio zaawansowana w tarocie osoba, aby przede wszystkim ćwiczyć, nabierać wprawy, pogłębiać swoją więź z talią oraz wyczulać intuicję. Myślę, że opisane tu rozkłady mogą również zainteresować bardziej zaawansowanych tarocistów w celu inspiracji i urozmaicenia swojej praktyki.
Książka jest wydana w większym formacie,z okładką przyciągającą wzrok swoimi zdobieniami 😍 w środku wszystko jest opisane krótko i przejrzyście, a cała reszta została zostawiona do odkrycia osobie praktykującej 😃
Przyznaję, że ten poradnik trafił w moje ręce właśnie gdy poczułam, że chciałabym jakoś urozmaicić swoją pracę z kartami i jestem przekonana, że w ciągu roku będę z przyjemnością zaglądać do niej w poszukiwaniu jakichś rozkładów do ćwiczeń i inspiracji 😉
Jeśli posiadacie swoją talię i znudziły się Wam oklepane i klasyczne rozkłady opisywane w każdej książce to ten poradnik może Was miło zaskoczyć 😃
Tarot Sasha Graham
5,8
Ta książka jest kolejnym dowodem na to, jak często dziś w książkach możemy spotkać się z przerostem formy nad treścią. Jest to w rzeczy samej, gruba, pusta cegła, zapełniona mnóstwem obrazków, no bo skoro nie ma się nic ważnego do napisania, trzeba czymś wypełnić pustą przestrzeń. Największy jej plus to humor i dość luźne podejście do tematu; ale poza tym, jest zupełnie kiepsko. Rzeczy napisane tutaj można znaleźć równie łatwo w internecie, na blogach, w ciekawszych książkach; przy czym jest to opisane w sposób zwyczajnie lepszy; poza tym Sasha nie potrafi, i nie będzie raczej potrafiła wydobyć z kart ich głębi; a jeśli będzie umiała, to nie będzie potrafiła w przystępny sposób tego opisać. Ta pozycja, to takie disco polo, lekkie, łatwe i przyjemne, opowiadające dokładnie o niczym. Kiczowaty glamour. Nawet talie, które zostały wybrane do jej zilustrowania, są właśnie takie: stosunkowo nowe, udekorowane "na bogato", i wielu ludziom mogą się podobać; brakuje natomiast klasyki, kart z prawdziwą duszą, z rysunkami trafiającymi w serce, i to bez pomocy komputerowego wspomagania. Nie dotyczy to wszystkich zaprezentowanych tu talii, ale wielu z nich. Czytanie tej książki nie wymaga niemal żadnego zaangażowania, można ją sobie czytać po kawałku, na wyrywki, i nie jest to plus, ponieważ niespecjalnie ma się ochotę do niej wracać. Jest to takie naprawdę niepotrzebne, opracowane "na nowe czasy", powierzchowne kompendium, taki kocioł naprawdę głupiej wiedźmy, której zdawało się, że gdy powrzuca do jednego kociołka mnóstwo rzeczy z różnych bajek, to wyjdzie jej z tego czysta, wspaniała magia. Ale tutaj nie ma tej magii prawie wcale, jest tylko tandeta i bałagan.