Stefan Bachmann is a writer and musician. He was born in Colorado and now lives with his parents and siblings in Switzerland. He is currently studying film composing at the Zürich Conservatory, and writing his third book. His debut, The Peculiar, was published when he was nineteen years old. I have four siblings, and play five instruments. I live in a hundred-year-old house in Switzerland. I was homeschooled, which I assume explains everything. I was also stung by a jellyfish once, which might explain a few things, too. I won't be twenty for a while yet. I would really like to be a film composer and write wildly exciting music. I like movies, books, travelling, and chocolate. If I met you, I would probably like you, too.http://www.stefanbachmann.com/home.php
Uwielbiam tą książkę! Przeczytałam ją bardzo szybko, mimo że jest dość gruba.
Cabinet of Curiosities to zbiór krótkich opowiadań, co najbardziej lubie w książkach. Każde opowiadanie jest mniej lub bardziej przerażające, duża część ma jakiś ukryty morał, oczywiscie niektóre są bardziej wciągające od innych, no i jest też kilka perełek, które po prostu pokochałam!!
Całość tworzy niezwykły zbiór, który jest po prostu świetny! Zdecydowanie godny polecenia i wart przeczytania!
Świat przedstawiony w książce jest wyjątkowo nietypowy. Do miasta Bath przybyły bajkowy stworzenia - gnomy, chochliki, feyry itp. Pomiędzy nimi, a ludźmi stoczyła się bitwa, po której człowiek przywrócił w mieście porządek. Bajkowe stworzenia dostosowały się do norm ludzkich i zaczęły żyć jak one, porzucając magiczne zdolności. Bath stało się ponownie normalnym angielskim miastem.
Bartholomew i jego siostra, Hettie mieszkają w slumsie Feyrów razem z mamą. Oboje są podmieńcami czyli dziećmi człowieka i feyra. Tacy jak oni trafiają na stryczek, więc dzieci całe dotychczasowe życie spędziły w murach ubogiego mieszkania.
Natomiast Pan Jelliby jest radnym miasta. Mieszka ze swoją żoną, Ofelią w pięknym domu. Na jednym ze spotkań Tajnej rady dowiaduje się o morderstwach dokonanych na dzieciach - podmieńcach.
Tak zaczyna się przygoda Pana Jellibiego, który wcale nie chciał się w nią angażować. Jednak z czasem odkrywa, że jego udział może pomóc nie tylko podmieńcom, ale i ocalić całe Bath.
Losy Bartholomew i P. Jellibiego splatają się, kiedy Hettie zostaje porwana, a radny ratuje życie chłopcu.
Pomysł na książkę jest świetny. Nigdy nie podejrzewałabym, że akcja tak się potoczy. Mimo to można dopatrzyć się kilku niedociągnięć. Do tego charakter bohaterów jest nie do końca dobrze rozwinięty, dlatego fabuła bardziej pasowałaby pod film. Po za tym nie zgodzę się z tym, że książka jest dla czytelników w każdym wieku. Myślę, że do 12 roku może się podobać, jednak starsze osoby skupiają się na tych niedociągnięciach, które bardzo rozpraszają.