rozwińzwiń

Andrzej Boruszewski

Andrzej Boruszewski
Źródło: http://andrzejboruszewski.pl/index.php?id=autor
5
6,6/10
Urodzony: 20.11.1963
6,6/10średnia ocena książek autora
37 przeczytało książki autora
16 chce przeczytać książki autora
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas

Książki i czasopisma

  • Wszystkie
  • Książki
  • Czasopisma
Klara wierszokletka
2013
Klara wierszokletka
Andrzej Boruszewski
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2013
The Łoś
2013
The Łoś
Andrzej Boruszewski
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2013
Powrót Łosia
2013
Powrót Łosia
Andrzej Boruszewski
7,1 z 14 ocen
16 czytelników 3 opinie
2013
Łoś
2012
Łoś
Andrzej Boruszewski
5,3 z 12 ocen
21 czytelników 6 opinii
2012
Zakład
2011
Zakład
Andrzej Boruszewski
7,3 z 12 ocen
18 czytelników 1 opinia
2011

Popularne cytaty autora

  • Za­ko­cha­nie i ko­cha­nie to chyba jed­nak dwa różne stany. (...)– Za­ko­chać się, to jak do­stać w mordę. (...) – Taki cios cza­sa­mi po­w...

    Za­ko­cha­nie i ko­cha­nie to chyba jed­nak dwa różne stany. (...)– Za­ko­chać się, to jak do­stać w mordę. (...) – Taki cios cza­sa­mi po­wa­la z nóg, ale można się po nim pod­nieść i sto­sun­ko­wo szyb­ko dojść do sie­bie. Na­to­miast ko­chać, to jak być trzy­ma­nym – nie za mocno, ale pew­nie – za gar­dło. Trzy­ma cię mi­łość, która daje o sobie znać tylko wtedy, gdy chcesz się ru­szyć.

    1 osoba to lubi
  • To nie praw­da, że na po­cząt­ku Bóg stwo­rzył niebo i zie­mię. Na po­cząt­ku Bóg od­krę­cił kran z cza­sem. Z cza­sem kran za­czął prze­cie...

    To nie praw­da, że na po­cząt­ku Bóg stwo­rzył niebo i zie­mię. Na po­cząt­ku Bóg od­krę­cił kran z cza­sem. Z cza­sem kran za­czął prze­cie­kać, ale nikt o tym nie wie­dział. Obok głów­ne­go nurtu,który był silny i re­gu­lar­ny, ka­pa­ły od czasu do czasu kro­pel­ki nie­du­że, ci­chut­kie i nie wa­dzą­ce ni­ko­mu. Życie w kro­pel­kach to­czy­ło się wol­niej i spo­koj­niej niż w głów­nym nur­cie, a lu­dzie żyli tam dłu­żej i byli szczę­śliw­si. Ktoś mógł­by po­wie­dzieć, że byli bę­kar­ta­mi wszech­świa­ta, ale oni tak nie uwa­ża­li. Mieli się za wy­brań­ców losu, za szczę­śliw­ców w czep­ku uro­dzo­nych. Z po­cząt­ku nikt nie wie­dział, że jest ja­kieś inne życie, jakiś inny, szyb­szy czas, ale nawet jak już wy­kry­to, że tuż obok pędzi taka sza­lo­na lo­ko­mo­ty­wa dzie­jów, która zmywa po dro­dze wszyst­ko i wszyst­ko z sobą po­ry­wa – nawet wtedy nikt nie my­ślał o prze­pro­wadz­ce. Zda­rza­ły się oczy­wi­ście krót­kie wy­pa­dy, a nawet or­ga­ni­zo­wa­no wy­ciecz­ki do tego więk­sze­go i szyb­sze­go świa­ta, ale nikt nigdy nie prze­pro­wa­dził się tam na stałe. Już prę­dzej za­bie­ra­no z sobą kogoś stam­tąd, a wtedy ten ktoś zni­kał ze swo­je­go świa­ta na za­wsze i nawet naj­lep­sza po­li­cja nie mogła go od­na­leźć. Ka­pa­ły więc kro­ple czasu jedna za drugą, jedna za drugą, a życie to­czy­ło się w nich le­ni­wie i spo­koj­nie, aż któ­re­goś dnia za­czę­ły kapać coraz szyb­ciej, tak, że nie­mal utwo­rzy­ły praw­dzi­wy stru­mień. Wtedy Bóg we­zwał hy­drau­li­ka, a ten na­pra­wił uster­kę nie­ste­ty zbyt do­brze. Kran zu­peł­nie prze­stał prze­cie­kać. Wy­pa­da mieć tylko na­dzie­ję, że hy­drau­lik nie był naj­lep­szym fa­chow­cem, i że wkrót­ce znowu po­ja­wią się małe, szczę­śli­we kro­pel­ki czasu, które nie gnają zbyt szyb­ko, a lu­dzie w nich żyją spo­koj­nie, nie śpie­sząc się zbyt­nio.

    1 osoba to lubi
Zobacz więcej cytatów

Najnowsze opinie o książkach autora