Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka w dużej mierze składa się z opisu ćwiczeń fizycznych. Ćwiczenia są proste, ja jednak nie wyobrażam sobie podejmowania ich kierując się samym opisem. Przydałby się nauczyciel. Ale mimo tego, we wstępnej części oraz tu i ówdzie później autor czyni tak cenne uwagi na temat ruchu i rozwijania świadomości poprzez ruch, że lekturę poleciłbym każdemu, kto zawodowo lub hobbystycznie uprawia jakiekolwiek ćwiczenia fizyczne. Oraz każdemu człowiekowi, dla którego cenne jest własne zdrowie i jakość życia (bo przecież wszyscy jesteśmy w ruchu, choćby to było tylko wstawanie z krzesła lub chodzenie). Książka niewielka, dość droga, a jej język nie jest łatwy, więc nie zaliczam tej lektury do najprzyjemniejszych, ale naprawdę obserwacje i porady autora wyprzedzając nawet nasze czasy, nie wspominając o latach siedemdziesiątych (napisanie książki) czy pięćdziesiątych (wynalezienie metody Feldenkraisa). Dodatkową zachętę do lektury mogą stanowić informacje na stronie http://www.metoda-feldenkraisa.pl/