Góra Tabor Wiesław Helak 7,9
ocenił(a) na 721 tyg. temu Historia polskiego kresowiaka opowiedziana w pięciu aktach. Ja jednak wyróżniłbym trzy, odpowiadające przemianie wewnętrznej bohatera, a nie według miejsca aktualnego pobytu, jak to uczynił autor. Przemiana ta jest procesem, który stanowi motor napędowy całej powieści, ramy czasowe są obszerne, nie zawsze wiemy, w jakim dokładnie roku toczy sie akcja, punktami kontrolnymi są tutaj znaczące wydarzenia historyczne, zabieg udany. Niestety powieść jest nierówna, pierwsza część nużąca, Marion jest jednowymiarowa od początku, aż do samego końca, nie lepiej jest z pozostałymi postaciami. Tylko główny bohater się tutaj wyróżnia, tak jakby autor chciał przez to pokazać, że to on jest sercem tego utworu - w moim odczuciu zabrakło przez to obiektu z którym można by sympatyzować, spłycilo to powieść. Dalej jest lepiej, historia nabiera rozpędu, wciąga, autor nie zawsze daje jednoznaczne osądy, ale nakierowuje czytelnika, na to, co sam chciał przekazać. Boli symetryzm widoczny w końcówce przy opisach polskiej oraz ukraińskiej partyzantki, klamra kończąca powieść przewidywalna. Są momenty, za które można by te książkę ocenić wyżej, ale jest zbyt nierówno, czasami zbyt prosto, pomimo, że autor chciał, by było inaczej. Widziałbym zakończenie w którym Marion okazuje się istnieć wyłącznie w głowie protagonisty, nic specjalnie oryginalnego, ale łatwiej byłoby pogodzić się z jej wyidealizowaną postacią.
Osobna kwestia to redakcja tej książki. Miałem w rękach DRUGIE wydanie, a literówek co niemiara, szczytem jest ciąg kilkunastu losowych liter na końcu zdania. Druga wpadka wydawnictwa Arcanum, Nadberezyncy w miękkiej okładce których mam nadają się na jedno przeczytanie, po kilku z książki wylatuje już sterta kartek (kupiona z 10 lat temu, może już wygląda to lepiej, a to książka która należy przeczytać).
Oczywiście finalna ocena dotyczy powieści, nie wydania fizycznego.