Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka zdecydowanie mniej porywająca niż część pierwsza. Wydawca chciał chyba postawić na jakość, a nie ilość świadków, ale nie wyszło tak jak było w zamiarze. Niesamowitą objętość stanowią opisy dziejów i wyglądu oraz infrastruktury wsi, w której pan Bosakowski spędził większą część wojny. Kiedy już przebrniemy przez ten geograficzny ogrom wiadomości, czeka nas kolejna nudna i mało wnosząca do sprawy opowieść o dziejach rodu. Później akcja toczy się wartko, ale to początkowe rozpisywanie się jest karygodne. O czasach wojny czytałam z wielkim zaciekawieniem, bowiem była to pierwsza historia, kiedy bohater nie został wywieziony na Sybir, lecz spędził wojnę na Kresach Wschodnich, tuż przy granicy polsko-ukraińskiej.