Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ona, wprost z burdelu. On, beztroski porucznik. Drugi on, idealistyczny dziennikarz. I trzeci on, bogaty bankier. Swoisty miłosny czworokąt. Fabuła zręcznie kontrapunktuje burzliwe tło polityczne emocjonalnym pierwszym planem, ponieważ bankier Cerqueira ignoruje zawód Salome i chce, aby była jego żoną, a między całą czwórką pojawia się jakaś obsesja, namiętność, burzliwe emocje... W tle tak ważny dla tej historii tak zwany „cud fatimski” z 1917 r., kiedy trzech chłopów twierdziło, że widzieli Matkę Boską na polu w pobliżu Fatimy. Autor w książce sugeruje kogo widzieli:) Nie da się ukryć, że dla autora było to oszustwo, ale zjawisko to wywołało narodowy przewrót polityczny wykorzystany przez siły antykomunistyczne. Oj dzieje się dużo w tej książce. Aż szkoda, że została zapomniana, tak jak i autor, portugalski tłumacz i pisarz. W polskiej wikipedii nie ma nawet o nim notatki. Książka bardzo zajmująca, z gatunku tych nieco ambitniejszych powieści, nie można jej potraktować jak czytadło dla zabicia czasu.