Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ba Jin
Znany jako: 巴金, Pa Cin
1
7,5/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 25.11.1904Zmarły: 17.10.2005
Ba Jin (ur. jako Li Yaotang) - chiński pisarz.
Przyszedł na świat w stolicy prowincji Syczuan, Chengdu. Uczył się w Szkole Języków Obcych w Chengdu. Po krótkim pobycie we Francji wrócił do Chin. Osiadł w Szanghaju i pod pseudonimem Ba Jin rozpoczął karierę literacką. W czasie wojny z Japonią walczył piórem z najeźdźcą. Po powstaniu Chińskiej Republiki Ludowej piastował szereg funkcji społecznych. Delegat Chin na Kongres Pokoju w Warszawie w 1950 r. W okresie Rewolucji Kulturalnej uznano go za kontrrewolucjonistę. Zrehabilitowany w 1977 r. Od 1990 r. cierpiał na chorobę Parkinsona. Ba Jin żył 100 lat. Wybrane dzieła pisarza: 灭亡 ("Miewang", 1929),家 ("Jia", 1933, polskie wydanie: "Gdy bogowie odchodzą", PIW, 1961),雾 ("Wu", 1936),秋 ("Qiu", 1940),火 ("Huo", 1945). Żona: Xiao Shan (08.05.1927-13.08.1972, jej śmierć),2 dzieci: Xiaolin (ur. 16.12.1945) oraz Xiaotang (ur. 28.07.1950).
Przyszedł na świat w stolicy prowincji Syczuan, Chengdu. Uczył się w Szkole Języków Obcych w Chengdu. Po krótkim pobycie we Francji wrócił do Chin. Osiadł w Szanghaju i pod pseudonimem Ba Jin rozpoczął karierę literacką. W czasie wojny z Japonią walczył piórem z najeźdźcą. Po powstaniu Chińskiej Republiki Ludowej piastował szereg funkcji społecznych. Delegat Chin na Kongres Pokoju w Warszawie w 1950 r. W okresie Rewolucji Kulturalnej uznano go za kontrrewolucjonistę. Zrehabilitowany w 1977 r. Od 1990 r. cierpiał na chorobę Parkinsona. Ba Jin żył 100 lat. Wybrane dzieła pisarza: 灭亡 ("Miewang", 1929),家 ("Jia", 1933, polskie wydanie: "Gdy bogowie odchodzą", PIW, 1961),雾 ("Wu", 1936),秋 ("Qiu", 1940),火 ("Huo", 1945). Żona: Xiao Shan (08.05.1927-13.08.1972, jej śmierć),2 dzieci: Xiaolin (ur. 16.12.1945) oraz Xiaotang (ur. 28.07.1950).
7,5/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Gdy bogowie odchodzą Ba Jin
7,5
Zaintrygował mnie tytuł polski, jednak jak się okazuje oryginalny tytuł książki to "Rodzina". Akcja toczy się na początku XX w. w Chinach i opisuje historię tradycyjnej zamożnej rodziny. Głównymi bohaterami są trzej młodzi bracia. Ich postawa względem narzucanych im przez głowę rodu zasad jest bardzo różna: jedni się podporządkowują, inni buntują. Nieraz ta postawa zmienia się z czasem. Podstawowym narzędziem opresji jest aranżowanie przez dziadka małżeństw wbrew uczuciom wnuków. Główni bohaterowie są nieszczęśliwi. Inne postaci, np. służba tym bardziej nie mają wpływu na swój los. Los wielu bohaterów kończy się tragicznie. Tematem książki są jednak próby buntu mimo pozornie beznadziejnej sytuacji. Niezależnie jednak, jak ocenimy różne postawy braci, kto się wydaje oportunistą i tchórzem, a kto odważnym, na koniec pojawia się refleksja, że bunt jednostki nie wystarczy, że aby coś się zmieniło, muszą zaistnieć sprzyjające okoliczności i nadejść wsparcie.
Gdy bogowie odchodzą Ba Jin
7,5
Mimo okrągłych 90 lat od wydania tej książki, jest ona przerażająco aktualna, szczególnie w kontekście atmosfery w polskim społeczeństwie w ostatnich latach. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak mocno utożsamiłem się z bohaterem literackim jak z Juehuiem. Świetnie odnalazłem się w odczuciach chińskiego nastolatka, buntującego się przeciwko opresyjnemu feudalizmowi w chińskim społeczeństwie przed stu laty. I to trochę straszne i smutne.
Jeśli chodzi o samą lekturę, to dawno nie czytałem już klasycznej powieści z tego okresu i początki były bardzo trudne, ale warto dać tej książce szansę na rozkręcenie się. Istnieje także tłumaczenie polskie z 1961 roku (wydane pod tytułem "Gdy bogowie odchodzą"). Nie miałem go nigdy w ręce, ale ponoć nie jest najlepsze. Jeśli tak, to szkoda, bo Ba Jin pisze po prostu pięknie, bezpretensjonalnym, prostym językiem, nie silącym się na patos i zbędne ozdobniki, jego styl jest bardzo naturalny i autentyczny.